Double post, bo nie wiem jak edytowac. Spoilerow ciag dalszy:
Moze inaczej sie troche powinienem wyrazic co do zakonczenia: forma mi odpowiadala, pasowala do serii. Nie podobalo mi sie do konca to jakie opcje dostalem i w jaki sposob zostaly mi one przedstawione.

powody z jakich działali żniwiarze i sposób rozwiązania problemu głupi. w sumie moim zdaniem smierc sheparda nie pasuje do trylogii , ona zawsze przezywa - a w me 3 dupa

Co do paska gotowości, zakoczenia przy 7k punktów i 10k czyms się różnią czy to tylko ilosc punktow i nic wiecej?

Chyba niczym. Tylko kolory możesz wybrać.

Mi osobiście nie przeszkadza, że Shep ginie. Ofiara spełniona, ale po cholere pociłem się przez cały czas? Wisiłki były daremne, nic nie wnosiły i to najbardziej mnie mierzi.

ja grałem bez multi i miałem wszystkie kolory dostępne także nie rozumiem narzekan

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107165, ... __Oto.html

Ehhhhh szkoda, że EA jednak się ugięło i to zrobiło ....

Czemu wiara tak bardzo narzeka na to zakończenie?? Mi osobiście się ono strasznie podobało ( zniszczenie - czerwone wybrałem), i nie było tam nic co by sprawiło, że bym pluł na EA ....

Mass Relays zniszczone kompletnie?? (stare zakończenie) no i co z tego? ja na to patrze z tej strony, że nikt nie fatygował się by wynaleźć alternatywna metodę bo Mass Relays były po prostu w 100% wystarczające. A teraz jak są zniszczone naukowcy opracują nowy system napędu albo zbudują własne Mass Relays.

W nowym zakończeniu, są poważnie uszkodzone ale da się je naprawić. Pfffff

Uśmiercenie Sheparda? No i dobrze !!! wspaniałe zakończenie trylogii, smutne ale moim zdaniem konieczne. Daje to nowe możliwości na rozszerzenie uniwersum. Bo ostatnią, rzeczą jaką bym chciał dla Mass Effect to stagnacja, i opowiadanie w kółko tej samej historii.

Wiara też narzeka na fakt iż nie ma "idealnego" zakończenia? Serio? wojna miedzy galaktyczna przeciwko niewyobrażalnie potężnemu przeciwnikowi, gdzie połączone floty wszystkich ras nie są w stanie oprzeć się najeźdźcy, miliardy giną, cywilizacje przestają istnieć, a ludzie narzekają, że nie ma Happy Ending? Mass Effect świetnie pokazał ogrom zniszczenie, tak "zło" zostało pokonane ale jakim kosztem?

Całą ta nagonka ma chyba mało wspólnego z faktycznym zakończeniem gry a tym, że jest teraz bardzo modne narzekanie na EA (czasem uzasadnione).

2 sprawa ja mam 26 lat i jakoś byłem wstanie uruchomić własną wyobraźnie i dopowiedzieć sobie co się stało, a widać wielu w dzisiejszych czasach nie potrafi już tego zrobić. Chcą mieć wszystko przedstawione na srebrnej tacy, nie chcą mieć do czynienia z "otwartą interpretacją", wszystko musi im zostać wyjaśnione w 100%, co moim zdaniem jest bardzo smutne

Mass Effect 3

10/10

Bo jest zjebane, odpierdolone na kolanie z mnóstwem dziur i pisane przez inną osobę. Sztucznie efekciarskie i próbujące na siłę wzbudzać emocje. Nie mające związku z obietnicami twórców o tym, jakoby wszystkie wybory z poprzednich części miały znaczenie w trójce.

http://www.youtube.com/watch?v=6M0Cf864P7E

Tyle w temacie.




Stawianie na "otwartą interpretację" w zakończeniu jest najleniwszym możliwym sposobem wyciągnięcia kasy z graczy, bo raz: nic nie robimy, niech sobie sami dopowiedzą a dwa: możemy teraz doić franchise na miliony różnych sposobów, bo nigdy go w odpowiedni sposób nie zakończyliśmy. Równie dobrze mogłeś wcale nie grać w grę i wyobrazić sobie jak by to było zajebiście i jaka fajna historia jest w niej przedstawiona.

Mogli pociągnąć teorię indoktrynacji, która byłaby dla mnie imo genialnym zakończeniem, no ale niestety postanowili, że to faktycznie co działo się w zakończeniu to nie były złudzenia Sheparda pod wpływem Reaperów a rzeczywistość. Lame as fuck.

Więcej mi się w sumie nie chce rozwodzić na temat tego średniaka, najgorsza część serii imo.

Jest gdzieś to nowe zakończenie (zakończenia) na jakimś jutubie czy podobnym?

Z ciekawości zobaczę.

Jest pod linkiem wrzuconym przez Esca -> http://polygamia.pl/Polygamia/1,107165, ... __Oto.html

Cóż, część podanych przykładów jest z dupy wzięte
Np. Jest logika w zabijaniu rozwiniętych organicznych, dzięki temu nie stworzą oni nigdy AI które zniszczy CAŁE organiczne życie w galaktyce.

To samo tyczy się zarzutu nielogicznego myślenia przez dzieciaka..
Myślenie że logika całkowicie obcej rasy, która ewoluowała w zupełnie innych warunkach, jest zbieżna z naszą logiką, to myślenie cholernie ograniczone na poziomie hamburgera.

Wciskać na siłę happy ending to trochę robienie gry pod publikę niż wg. wizji (co i tak zrobili, ale zarzut bez sensu)

Niestety co do reszty, facet ma rację..

Taka sama, jak obcięcie rąk własnemu dziecku, żeby nie zrobiło sobie krzywdy jakimś niebezpiecznym narzędziem.

Jak się chce, by AI nie zniszczyło życia w galaktyce, to się nadzoruje to życie i ewentualnie likwiduje stworzone AI.

W przypadku ME3 jest to wzięte z dupy, bo przykłady rozwiniętej sztucznej inteligencji wcale nie mają zamiaru zniszczyć człowieka, co więcej - współpracują z nim.

Edytowałem nieco posta apropo 2 innych zarzutów, m. in o logice obcych ras.

Nie twierdzę że reaperzy i sfora to dobre rozwiązanie, twierdzę tylko że jest w tym pewna logika.
Jak obetniesz dziecku ręce żeby sobie nie wkładało palcy do ust to osiągniesz cel, nie? Będzie to brutalne, bolesne itp itd. ale już dzieciak nie będzie ssał tego cholernego kciuka. Co nie znaczy że jest to właściwe rozwiązanie.
Cel był jasny: przetrwanie życia organicznego.

Poza tym, teraz AI współpracuje z organicznymi, ale nie wiadomo co będzie za 100, 500 czy 5000 lat.

Tak, gdy obetnę dziecku ręce po to by nie zrobiło sobie nimi krzywdy automatycznie stawia mnie w roli jeszcze większego zagrożenia i automatycznie zaprzecza moim argumentom.

Nie ma to sensu. No ale czego oczekiwać, koleś odpowiedzialny za story w ME 1 & 2 nie maczał w tym palców z tego co pamiętam, więc wyszło jak wyszło. Napisana na kolanie fabuła którą niektóry zdesperowani próbują na siłę tłumaczyć.



Nie ma znaczenia. Reaperzy się nie starzeją z tego co się orientuję, więc mogą poczekać.

Poza tym jeszcze jedno:



Mówisz o uniwersum w którym wszyscy gadają wspólnie i zgodnie po angielsku a ludzie są najciekawszą i najbardziej kompleksową rasą. Doszukiwanie się w takich realiach "super, mega tajnej i niezrozumiałej logiki" jest trochę... nie na miejscu. :)

Mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe, ze po angielsku gadaja tylko ludzie w ME.



Czyli twierdzisz, ze Reaperzy maja wykazywac nie tylko ludzka logike, ale i ludzka etyke i empatie. Ok.


1, 5, 9 (i chyba jeszcze 4? nie pamietam, nie chce mi sie jeszcze raz ogladac) zagadzam sie w 100%. Z reszta bym polemizowal, bo w wiekszosci sa to dziecinne powody typu "buhu nam sie nalezy" albo "buhu, ja chce wiecej".

Double post, bo nie moge 4ty raz edytowac ;\

Obejrzalem te nowe zakonczenie co Bioware wprowadzilo. Bardzo fajne. Odparli glowne zarzuty, przyznali sie do bledow. A jednoczesnie zostali przy swojej wizji. I tak powinno byc.

Ogólnie nie chce mi się już dyskutować na temat cienizny odpalonej na kolanie czyli fabuły w ME3, która jak i sama gra na nic więcej niż na zapomnienie nie zasługuje, ale co do:



E, nie? Wszystkie rasy praktycznie mówiły po angielsku, nawet Reaperzy. Oprócz Rachni którzy nie mają czym za bardzo mówić i muszą posługiwać się innymi rasami.

A Ty mówisz po angielsku?
Niemożliwe, skoro jesteś polakiem.

Mówię/czytam dlatego, że ten język się tak spopularyzował. A dlaczego się spopularyzował? Na pewno nie dlatego, że Wielka Brytania/USA są słabymi i mało znaczącymi krajami. A właśnie taką rasą są ludzie na początku ME1. Gra ta prezentuje zajebiście sztampowe podejście do tematu gdzie ludzie są teh best race, wszyscy zgodnie zasuwają po angielsku i na końcu fabuły znajduje się nagle z dupy super technologia do zniszczenia wszelkiego zła. No i jeszcze wybuchy + pseudo smutne momenty.

ALE JUŻ DOSZUKIWANIE SIĘ W POSTĘPOWANIACH REAPERÓW PROSTEGO SENSU JEST ZŁE, BO TO PRZECIEŻ TAKA "GŁĘBOKA RASA". Reaperzy postępują jak postępują, bo osoba odpowiedzialna za fabułę odjebała ją na szybko na kolanie, a sensu, głębokiego przekazu i niezrozumiałej tajemniczości można doszukiwać się wszędzie, nawet w tekstach freestylowych Lecha Rocha Pawlaka. Dla mnie sensowne było rozwiązanie, że szukają sposobu na powstrzymanie mrocznej materii która ma zniszczyć galaktykę i ludzie są ich ostatnią szansą ze względu na "skomplikowany" kod genetyczny, dla tego chcieli stworzyć Reapera z człowieka. No nie wiem, dla mnie wtedy faktycznie te ich żniwa miałyby jakiś konkretny cel, a tak to po prostu ochrona życia w celach reprodukcji. Yay. Identycznie jak ludzie hodujący zwierzęta. Soo deep.

Takie jest moje zdanie, mi się ogólnie gra nie podobała, gameplayowo posysała już strasznie, fale wrogów + mech na końcu, tak ją można podsumować. Jeżeli się komuś podobała to bardzo dobrze, cieszę się. Też bym chciał ją lubić, ale niestety nie da rady.

Razoth a Star Trek, i Borgi ci się podobały ?

Star Treka nigdy nie ruszyłem, jakoś mnie nie ciągnęło więc nie mogę się wypowiedzieć.

Obejrzałem nowego Angry Joe który podsumowuje ten extended cut. Z kompletnie chujowych zakończeń zrobiły się zakończenia które "ujdą". Ciągle nie to czego bym chciał, ale przynajmniej można je nazwać zakończeniami. Wolałbym teorię indoktrynacji + "omg mroczna materia we need to do sth", ale to moja opinia.

Anyway good, że Bioware coś takiego zrobiło, ale powinno to być na czas relase. Może wtedy faktycznie ukończyłbym grę.

No i oczywiście pozostaje pytanie, które zakończenie będzie kanoniczne.

Oczywiscie ze Reject. A na next-genach "Nowa moc! Nowa szansa ocalnia wszechświata"