miałem na przełomie stycznia/lutego X360, 250GB slim + kinecta - pobawiłem się tym z tydzień i sprzedałem w ch..
Halo to jakieś cyrkowe strzelanie w krasnoludki, Gearsy może były fajne 5 lat temu - doszedłem do połowy a potem padłem ze znużenia, idziesz - murki = rzeznia, znów murki = o znów będzie rzeznia, o znów murki - o znów rzeznia.
Kinect bardziej irytował jak bawił - czasami działa czasami by włączyć grę machasz jak debil przed kamerą przez 5min i nie załapuje.
Jedyne w co pograłem to Lost Oddyseey - jakieś 10h i popchnąłem sprzęta koledze z Brukseli, któremu po 2 tygodniach wjebali się na konto i zajumali ze 3000msp..
Ale teraz rzeczywiście już PS3 się nie opłaca kupować - zaraz nextgeny. Ja tam czekam w tym roku na Wii U.
kurwens mogliby jakieś gry wydać na PS Vita - tak się szykuję do kupna ale za bardzo nie ma w co na tym grać.