Nie da sie progresowac szybciej za kase.
Content się rozwija, ilośc skilli i mozliwosć buildow rosnie wraz z progresem, ilosc instancji rownież, gra jest skonstruowana w baaaaaaaaaardzo specyficzny sposob
Nie ma capu prestige.

już

Hm, pewnie, jeśli myslisz o temple, to tak, acz imho nawet jak wylewelujesz za kase temple to to nie wplywa na p2w.

już.

Przyspieszenie progressu za hajs w grze f2p to zdecydowanie NIE JEST p2w - to jest standard i nawet w grach b2p się zdarza, ale to nie jest totalny gamebreaker. Albo to akceptujesz albo odpuszczasz sobie tytuły f2p, prosta sprawa. Gorzej jest jak pewien wymiar progressu (jakieś specyficzne runki jak np. w Allodsach) są dostępne tylko za hajs, to jest p2w.

Co do samej gry, testowałem ze 2 godzinki i mam takie luźne spostrzeżenia:

- graficznie widać trochę inspiracji z Final Fantasy (np. X)
- bardzo mocno instancjonowany świat
- od startu możesz wyglądać jakbyś nosił jakiś endgame set
- itemizacja mocno ograniczona do klasy (każda klasa ma na twardo przypisany jeden rodzaj broni)
- te wszystkie efekty skilli, czy nawet najprostszych autoataków - dyskoteka, przy 4 osobowym dungu widzisz tylko tęczowe błyski i UI
- wydaje się, że poziom trudności PvE może być na dalszym etapie zadowalający dla bardziej wymagających graczy
- system combosów jest ok, ale nic ponad to, niestety za bardzo wyeksploatowali pomysł i rezultat jest taki, że non stop nakurwiasz te combosy, gdyby te combosy miały cooldowny i trzeba by było wykonać odpowiednią kombinację w odpowiednim momencie kiedy cooldown zejdzie, a sam combos miałby większe oddziaływanie na rozgrywkę to system byłby świetny. A tak to niestety sprowadza się to do mashowania combosów i oglądania tęczowych animacji 24/7.

To jest wlasnie najwieksze chujstwo - ukrywanie tego jak spory wplyw ma sklepik w grze do dosc poznego poziomu kiedy to juz czlowiek sporo czasu stracil w grze i zal mu rezygnowac.

Nie ogarniam tez dlaczego w coraz to wiekszej ilosci gier mmo mamy jakies pojebane skiny/kostiumy - babka w bikini biegajaca z mega mieczem totalnie psuje feeling gry lel.

Heh, no, ale tak przecież F2P w ogóle działa. Gier F2P które czegoś takiego nie mają to naprawdę jest bardzo mało. Przytłaczająca wiekszość gier F2P nie wyżyłaby ze sklepiku bez tego.


Bo to działa i ze strojów dla lalek za $ sprzedaje stroje tzw. zabawne albo golizna się sprzedaje najlepiej. No jeszcze tzw. EPICKIE (lel) albo mrrrooczne niczym sznity u 13 letniego gota.

Co do settingu to zastanawia mnie co oni cpali jak to wymyslali. Lokacje sa tak dziwne i rozne, ze to glowa mala. Raz sobie biegamy po klimatycznej swiatyni i czujemy sie w typowej gierce, a chwile potem gra zsyla nas do kurortu wypoczynkowego, gdzie laski w bikini przeplataja sie z potworami. Spojnosci jakiejkolwiek brak.

Moim zdaniem daleko tu do P2W - z tego co widze po prostu bez premium progresuje sie wolniej i tyle.

Anyway, skonczylem wlasnie MSM jako tank. 1-y udany run, bylo gites, chce wiecej