No Panowie, pograłem wczoraj cały dzień w Drakensanga, bardzo dobra gierka. Stare dobre Baldur's Gate w lepszym wydaniu, aż musiałem zasięgnąć wiedzy na temat 1K4 itd .

Super klimat, świetna historyjka, mógłbym nawet ją porównać do historii w wiedźminie, wciąga bardzo, nie można się oderwać od niej.
Grafika jest cudowna, chociaż dopiero co zacząłem swoją przygodę w Aventurii.

Naprawdę polecam jak ktoś lubi dobrze spędzić czas z filmem w TV i dobrym RPGiem w kompie.

no to trzeba sprobowac.

No Ty chyba smieszny chcesz byc w tym momencie
Nijak sie ma do bg.

gralem w to i to wiec nie mow mi ze chce byc smieszny

FEAR 2 aka COD ilestam w nowej skorce, yay. Jak mozna bylo tak zniszczyc fajna gre. :[

To powiedz sobtainerze co dokladnie laczy te gry?

jedyna co ich nie laczy to grafika.

Ty to naprawdę masz jakiś problem z CoD, opowiedz nam o tym.



Nie. Po drugie rozsądniej byłoby napisać nwn, ale jak tam chcesz.

cod5 to cod4 w nowej gafie cod4>cod5, czekamy na modern warfare 2

no no demko feara calkiem si musze przyznac.
nijak sie ma do cod'a tbh ;p

ciekawe jak z multi

Do COD-a ma sie tak, ze przejeto sporo features z tej zjebanej gry. Niech sobie ona istnieje, ale dlaczego inne gry maja funkcjonowac w ten sam lub prawie identyczny sposob (cos jak darcie features z WOW przez inne gry)? Jakis debil podjal decyzje i stwierdzil, ze jak zrobia gierke, ktora powiela pomysly z innej gry to zrobia sporo kasiorki no i mamy FEAR2. Przeskakiwanie przez obiekty jest z COD - mala animacja/evencik przez co gracz traci kontrole nad postacia. Tryby sa z COD/CS - jest zywcem zdarty Search & Destroy / tryb CS-owy z podkladaniem i defuse'owaniem bomb oraz jednym zyciem. Do tego jakas chora wariacja CTF-a i tryb ala BF2 conquest z mechami. Sa ironsights i slimaczo wolny movement tez jest. Sa achievements, unlocki, jest jakis tam vehicle (mech). Gralem w pierwsza czesc FEAR ponad 2 latka, wiec mozesz mi Mendol wierzyc, ze doskonale wiem, co bylo, czego nie bylo, jak sie maja features z FEAR 2 do jedynki i jak sie maja do COD-a. Pomijajac odejscie od dynamicznego, arcade'owego stylu rozgrywki z pierwszej czesci FEAR, to widac ewidentnie jak gleboko w dupie Monolith ma graczy PC. Wiekszosc z bugow jedynki nie zostala naprawiona. Np. tzw. hyperpunch pozwalajacy uderzec piescia 59858345 razy na sekunde nadal jest w grze, z ta roznica, ze melee zostalo wyjete z MP, wiec w zasadzie problemu nie ma. Podobnie sytuacja wyglada ze strzelaniem/rzucaniem przez sciany przy pomocy leana - zostal wyjety z gry. Mase innych bugow, ktore sprawialy problemy podczas gry MP ludzie odkryja dopiero po wylozeniu pieniedzy na gre, bo w przypadku drugiej odslony gry ani beta testow, ani jakiegokolwiek dema MP niema i nie bedzie. Poza tym gra nie jest przystosowana do monitorow o innych ratio niz 16:9, czyli nie jest przystosowana do wiekszosci monitorow, jakich uzywa sie na PC. 16:10, 5:4, 4:3? gtfo albo graj z czarnymi pasami. Jest tez problem z obsluga myszki, ktora dziala slamazarnie, laguje, a do tego sensitivity jest tak wysokie, ze nawet przy maksymalnym jego obnizeniu ig, jeden lekki ruch rowna sie paru obrotom i bez ingerencji w ustawienia Windowsowe nie jest mozliwe skonfigurowanie myszy tak, zebym mial swoje 25cm/360, co w przypadku gry FPS, gdzie calosc opiera sie na precyzyjnym celowaniu myszka jest po prostu jawna kpina z ludzi zainteresowanych kupnem tego scierwa na PC. Mam nadzieje, ze wszyscy w lith zdechna razem z ta gra.

Miales zbiorowy gwalt przez fanow CoD czy CS? Mnie sie CoD4 podobal, tak smao jak CS swego czasu, q3 i wiele innych przywoitych strzelanek. Fear 2 przypomina...Feara. Grajac w demko mialem wrazenie kontynuacji jedynki.

Gatunek gier FPS jest zbiorowo gwalcony przez takie taktyczne gnioty. Po grze w FEAR oczekiwalem tej samej, lub bardzo podobnej rozgrywki w FEAR2. Rozgrywka zmienila sie diametralnie i nie przypomina w zaden sposob tej z pierwszej czesci. Zostala bron, ktora dziala inaczej, zostal engine, zostala grafika, zostal setting. Dynamika, movement, recoil, melee, tryby gry itd. - to wszystko zostalo zastapione standardowa fpsowa papka, jaka zalewa rynek od paru lat.

moze tak moze nie.
jestem totalnym fps'owym noobem, ktory od czasu duke nukem czerpie z nich po prostu radosc nie zastanawiajac sie za bardzo nad recoilem (wybierajac gre z reguly wiem mniej wiecej na co moge liczyc) bugami, itd itepe.
doceniam ludzi jak ty kon, ktorzy sa w stanie taka gre rozlozyc na czynniki pierwsze bo to swiadczy o naprawde zajebistym doswiadczeniu i wiedzy na ten temat.
pogralem w sp fear2 i mi sie podoba. klimat, krew latajaca dookola, bronie, grafika. fear1 w mp mi sie nie podobal, i nie gralem
mp podoba mi sie w cod4 i sobie od czasu do czasu pykam.

imo podchodzisz do tematu strasznie powaznie kon, i tak jak w przypadku mmo czekamy na DFO, tak ty w przypadku fps'ow czekasz na cud

Wyraznie konrador przyjmuje zawsze pozycje eksperta(bez ironii). Zaczyna drazyc szczegoly, bo ma jakis wyrobiony poglada jak kazdy element powinien wygladac. Przecietny kupujacy nie zastanawia sie czy recoil jest odpowiedni, czy movement jest ok etc. Przypomina mi to troche czasy UT vs Q3 . Mialem wrazenie, ze wszyscy hardcore gracze wola quaka. ja preferowalem UT, bo... podobal mi sie bardziej bez jakis konkretow.

Jestem, jak to sie mowi, competitive graczem, w poprzednim FEAR przez te dwa lata nie siedzialem na publikach, dlatego szczegoly sa dla mnie wazne (chociaz sensitivity to juz nie jest szczegol - powinna byc solidna obsluga myszy w grze FPS i kropka). Gra moze sie podobac, bo ma fajna grafike, fajna fabule itp. z tym ze gameplay zmienil sie calkowicie. Wyobrazcie sobie reakcje fanow COD, ktorzy dostaja COD6, ktory przypomina typowa gre DM z movement ala Painkiller i realizmem wyrzuconym za okno, lub ewentualnie reakcje fanow Quake na kontynuacje ich ulubionej serii, ktora nagle staje sie taktycznym shooterem ala Rainbow Six. Podobnie jest z FEAR.

btw, jeszcze wracajac do innych "szczegolow". Takie "szczegoly" jak wchodzenie w sciany, hyperpunch to nie jest wcale taki pikus, bo na pubach byly notorycznie wykorzystywane. Wiedzac, ze nie naprawili wspomnianego hyperpunch mozna stwierdzic, ze reszta bugow tez ma sie dobrze. Nie ma info nt. ochrony przed cheatami. Bez PB na serwerach dzialy sie cuda - ludzie mogli zbierac wszystkie obiekty na mapie z dowolnego miejsca, przeskakiwac w ulamku sekundy pomiedzy dowolnymi punktami na mapie, uzywac SMG jako mini wyrzutni rakiet (smg strzelalo rakietami), nie mowiac o invulnerability, speed hackach. Wisienka na tym calym smierdzacym tortem byla mozliwosc przejecia kontroli nad dowolnym serwerem z gry - dalej nie trzeba wyjasniac. To jest Lichtech wlasnie, autorstwa specjalistow z Monolith.

CoD5?

Mount and Blade za 7,50€

gral ktos w http://www.inventivedingo.com/mayhemig ? wyglada na taki przyjemny czasoumilacz.