MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Star Wars: The Old Republic

Gra solo! Olaboga - brzmi jak zaraza!

Sathorn napisał(a):

Gra solo! Olaboga - brzmi jak zaraza!

Granie solo w mmo to jak samogwałt. Chyba wolisz z kobietą?

Ja uwazam wrecz odwrotnie. Gra zespolowa w grach mmo to podstawa tych gier.

Zostanmy wiec przy swoich zdaniach.

gorzej jak to będzie tylko to i nic więcej...

Ja mam już dość gierek, gdzie jedynym celem jest zdobywanie moar szajni szit. Schemat WoWikowy jest już oklepany. Endgame po to by grindować kolejne setki mobów i instancji, a jedynym celem jest mieczyk, który i tak każdy ma, aby mieć te 0.1% dps więcej.
W takim SWG nie tylko endgame był zajebisty. Cały rozwój postaci, planowanie skilli, themeparki, space, world battle, przede wszystkim będąc rebelem można było rozmawiać nawet z imperialem, handlować z nim itp. Aby pobiegać z latarką to trzeba było zgłębić grę i poświęcić odrobinę czasu na przejście questów. Miasta graczy to była rewelacja. System craftu i handlu również.
A to co pokazują w SWTOR? :/
Obawiam się, że to będzie taki failzor jak Aion, a pewnie nawet większy. Dążenie do maxlvl, a potem nie będzie co robić. No poza kolejną postacią (naleciałość wowa - jedna postać, jedna klasa, nic nie zmienisz).

Respect Shabba :lol:

Samych napalony, przeżartych kentucky fred chickenami anglosasów starczy by koszty im się z nawiązka zwróciły

http://www.swtor.com/media/trailers/pax ... ight-video
Co twarz to mokro w gaciach od hype

Film potwierdza starą tezę - Mieć w domu zonę , która tez gra w mmo = bezcenne

Autor:	Huragan [ 4 kwi 2011, 21:10 ]
Tytuł:
Sathorn, ale to jest moje zdanie na ten temat. Ty mozesz miec inne, tak jak napisal Damion Schubert z BioWare, ze gra zespolowa w grach mmo to hardcore Ja uwazam wrecz odwrotnie. Gra zespolowa w grach mmo to podstawa tych gier. Zostanmy wiec przy swoich zdaniach.

Autor:	kamilus [ 4 kwi 2011, 21:27 ]
Tytuł:
Sathorn napisał(a): Gra solo! Olaboga - brzmi jak zaraza! Granie solo w mmo to jak samogwałt. Chyba wolisz z kobietą?

Autor:	tomugeen [ 4 kwi 2011, 21:44 ]
Tytuł:
tczewiak napisał(a): Sathorn napisał(a): Gra solo! Olaboga - brzmi jak zaraza! Granie solo w mmo to jak samogwałt. Chyba wolisz z kobietą? Kiepskie porownanie, bo jesli ktos gra w mmo to raczej woli z 30 facetami ;[

Autor:	Enhu [ 4 kwi 2011, 23:54 ]
Tytuł:
ekhm, ja chciałem zauważyć, że SWG w swoim najlepszym okresie czyt pre-cu był grą single player

Autor:	Kole0 [ 5 kwi 2011, 00:58 ]
Tytuł:
Mnie tylko zastanawia co ma mmo wspolnego z gra w grupie. Cecha mmo jest to ze wokol ciebie biega pelno graczy a nie ze musisz sie z nimi kumac czy wspolpracowac. Mozesz, aczkolwiek nie musisz.

Autor:	Wedge [ 5 kwi 2011, 05:34 ]
Tytuł:
W Gw mozesz grac w grupie, a podobno to nie jest MMO...to samo w Diablo

Autor:	Sathorn [ 5 kwi 2011, 08:06 ]
Tytuł:
Huragan napisał(a): Ja uwazam wrecz odwrotnie. Gra zespolowa w grach mmo to podstawa tych gier. Zostanmy wiec przy swoich zdaniach. No ale ja z tym powyżej się zgadzam! tyle że to nie cała prawda. Ja gram w gry MMO właśnie żeby pograć z kimś: kumplami, żoną, córką czy kimkolwiek kto się "nawinie". Ale czasem, tak jak i w normalnym życiu chcesz posiedziec sam i porobić coś samemu - jeśli dadzą mi tą możliwość to chwała im za to - gorzej jak to będzie tylko to i nic więcej...

Autor:	Wedge [ 5 kwi 2011, 09:05 ]
Tytuł:
Sathorn napisał(a): gorzej jak to będzie tylko to i nic więcej... I jeszcze z abonamentem...

Autor:	kamilus [ 5 kwi 2011, 12:50 ]
Tytuł:
Ja mam już dość gierek, gdzie jedynym celem jest zdobywanie moar szajni szit. Schemat WoWikowy jest już oklepany. Endgame po to by grindować kolejne setki mobów i instancji, a jedynym celem jest mieczyk, który i tak każdy ma, aby mieć te 0.1% dps więcej. W takim SWG nie tylko endgame był zajebisty. Cały rozwój postaci, planowanie skilli, themeparki, space, world battle, przede wszystkim będąc rebelem można było rozmawiać nawet z imperialem, handlować z nim itp. Aby pobiegać z latarką to trzeba było zgłębić grę i poświęcić odrobinę czasu na przejście questów. Miasta graczy to była rewelacja. System craftu i handlu również. A to co pokazują w SWTOR? :/ Obawiam się, że to będzie taki failzor jak Aion, a pewnie nawet większy. Dążenie do maxlvl, a potem nie będzie co robić. No poza kolejną postacią (naleciałość wowa - jedna postać, jedna klasa, nic nie zmienisz).

Autor:	Fenris [ 5 kwi 2011, 15:12 ]
Tytuł:
Dlatego tez ciągle trzymam konto SWG z latarką i zaglądam tam regularnie Szkoda tylko ze SOE po tym jak dało dupy ma nikłe szanse by sciągnąc graczy - no chyba ze zrobią coś z enginem graficznym i strzelą jakiś uber dodatek. Imho również uważam ze SWG to jedna z lepszych gierek i ma spory potencjał - ale do wydawcy to niestety pecha miało.

Autor:	kamilus [ 5 kwi 2011, 15:49 ]
Tytuł:
Przecież po NGE zabili wszystko co było w tej grze najlepsze.

Autor:	mr.Henky [ 5 kwi 2011, 16:08 ]
Tytuł:
Cytuj: Ja mam już dość gierek, gdzie jedynym celem jest zdobywanie moar szajni szit. Schemat WoWikowy jest już oklepany. Endgame po to by grindować kolejne setki mobów i instancji, a jedynym celem jest mieczyk, który i tak każdy ma, aby mieć te 0.1% dps więcej. W takim SWG nie tylko endgame był zajebisty. Cały rozwój postaci, planowanie skilli, themeparki, space, world battle, przede wszystkim będąc rebelem można było rozmawiać nawet z imperialem, handlować z nim itp. Aby pobiegać z latarką to trzeba było zgłębić grę i poświęcić odrobinę czasu na przejście questów. Miasta graczy to była rewelacja. System craftu i handlu również. A to co pokazują w SWTOR? :/ Obawiam się, że to będzie taki failzor jak Aion, a pewnie nawet większy. Dążenie do maxlvl, a potem nie będzie co robić. No poza kolejną postacią (naleciałość wowa - jedna postać, jedna klasa, nic nie zmienisz). No prosze cię .. jak możesz sam siebie tak okłamywać ... ale może po koleji. Themeparki - space skupiały się do jednej funkcji - nudnego grindu ! Lec do punktu A - zabij naście mobów i wróć do punktu B . Punk B w nagrodę pozwala ci porozmawiać z panem C który wyślą cie w miejsce A abyś zrobił podobne rzeczy. By człowiek nie miał tego w nadmiarze 60% czasu na q poświęcałeś by do niego dolecieć. Space miał to samo 2 tryby questów eskorta i zniszcz target - potem grind statków by kratki zapełnić i na corvette .. yay !. World Battle... hmm serio to było ? Bo serialnie chyba raz w miesiącu jakieś klepanie się o baze co najwyżej. Rozmawianie z rebelem/Imperial trooperem bylo tam też dołujące . Stanie przed tobą rebeliant w pełnej zbroji , pluje ci w twarz a ty nic nie możesz mu zrobić póki nie wejdzie w combatanta , ba ! Nawet może tłuc imperialnych npców i nic z tym zrobić nie mogłeś. Co do biegania z latarką...ta... super osiągnięcie... grind grind grind. A później więcej grindu i jeden q co 4 tyg. Było to takie ciężkie ze połowa servera już się woziła latarkami ;p Przed CU było nawet łatwiej dzięki bufowaniu w Corolagu... i w sumie tam też tylko ludzie byli. Pozostałe miasta były pustyniami. Po CU i nge różnica była taka ze z Corolagu do Tatooin sie przeniesli ludzie.Samych questów w miarę sensownych też tam zbytnio nie było. W tej grze jedynie crafting był godny uwagi. Reszta była..czymś co miało przybrać jakaś formę ..ale sami twórcy chyba nie wiedzieli jaką. SWG był jednym wielkim grindem.. z otwartym światem i "klimatem SW" .

Autor:	Keii [ 8 kwi 2011, 18:44 ]
Tytuł:
Advanced Classes Update.

Autor:	Huragan [ 11 kwi 2011, 08:05 ]
Tytuł:
Jaka rasa i jaka klasa bedziecie grac ?

Autor:	ubeck [ 11 kwi 2011, 08:07 ]
Tytuł:
Zadna, bo zanim ktokolwiek zdarzy stworzyc postac, ta gra juz failnie;)

Autor:	iniside [ 11 kwi 2011, 08:32 ]
Tytuł:
Nie ma Togrutan Bioware juz failna, bo miliony fanow nie beda mogly zrobic Ahsoki ;p.

Strona 58 z 203	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Fenris [ 11 kwi 2011, 08:11 ]
Tytuł:
Sith Warrior - Cyborg Raczej przy tym już pozostanę.

Autor:	Huragan [ 11 kwi 2011, 08:13 ]
Tytuł:
Szkoda, ze nie ma Ewoków

Autor:	Fenris [ 11 kwi 2011, 09:26 ]
Tytuł:
Respect Shabba Samych napalony, przeżartych kentucky fred chickenami anglosasów starczy by koszty im się z nawiązka zwróciły http://www.swtor.com/media/trailers/pax ... ight-video Co twarz to mokro w gaciach od hype Film potwierdza starą tezę - Mieć w domu zonę , która tez gra w mmo = bezcenne

Autor:	iniside [ 11 kwi 2011, 09:37 ]
Tytuł:
IcE napisał(a): Respect Shabba Samych napalony, przeżartych kentucky fred chickenami anglosasów starczy by koszty im się z nawiązka zwróciły http://www.swtor.com/media/trailers/pax ... ight-video Co twarz to mokro w gaciach od hype Film potwierdza starą tezę - Mieć w domu zonę , która tez gra w mmo = bezcenne JEszcze lepiej nie miec zony -;-.