w tej? chyba raczej w kazdej
no dla ciebie jest gorszy, dla milionow jest ok. co wcale nie oznacza, ze masz lepszy gust niz cala reszta.

fixed

Ja z kolei tczewiaku uwielbiam jak jeden z drugim (juz nie napisze jaki) probuje na sile racjonalizowac glupote i idiotyzm. A tym patzrac z szerszej perspektywy jest podcinanie galezi na ktorej sie siedzi. Problem jest taki ze mnostwo ludzi nie potrafi spojrzec z szerszej perspektywy i dlatego rynek dzis wyglada jak wyglada.
I sorry ale pozastane przy swoich 'standardach', bo te ustalane przez szadorow tego swiata sa niestety jakie sa.



Nieprawda tak jest w znakomitej MNIEJSZOSCI a nie wiekszosci produkcji. POE jest wyjatkiem (i to mocno swiecacym) od reguly. Pozatym POE jest gra darmowa, bez zadnych forced pyaments, POE nie mialo kickstartera i jest masa innych drobnych roznic ale nie licze ze to ogarniesz swoim prymitywnym rozumowaniem 'zjadlem, wysralem, wygralem zycie'. Wlasnie dlatego ze jest taka kolosalna roznica miedzy GGG a reszta branzy w 'etyce sprzedazy produktu' mogli odniesc taki sukces. Rowniez nie oczekuje ze to zrozumiesz i ogarniesz... so dont worry.
Wlasnie dlatego te praktyki (DayZ, etc..) to taki problem. Jak widac niestety idiotow nie brakuje.

Reszta to brednie i fantasmagorie forumowego starego dziada jak zwykle na poziomie przedszkola wiec nie dam ci satysfakcji i nie skomentuje. Nie ma czego w sumie. Same old sad story... again. I plz nie odpisuj mi... nie ten poziom mendol. Naprawde. Piszac z toba czuje sie troche jakbym rozmawial z szympansem.

Ale co mnie obchodzą koszty tworzenia gier w stanach, jak mowa jest o DayZ i Wiedźminie?

no ja w przeciwienstwie do ciebie rozumiem ludzi, ktorzy sa w stanie wydac 20$ zeby pograc w cos co im sie podoba, bez wzgledu na twoje pieprzenie i nieudolne proby naprawy swiata.
ty poczytasz, poogladasz i oceniasz. w sumie tak tez mozna.

w przypadku fpsów, tak mam lepszy gust.

idz czytać 50 twarzy geja.

Ja lubię te klimaty ale kupując i DayZ i Rust dobrze wiedziałem co robię - kupiłem poznawczo żeby móc potem ew. wyśmiewać z czystym sumieniem bez zarzucania, że nie mam pojęcia o czym piszę:)

Niestety muszę się zgodzić z Kabrą bo to co obecnie na rynku się wyprawia to jest jakaś masakra. Niewiele firm jest w stanie zrobić delivery jakiegoś produktu na poziomie AA a co dopiero AAA.

Dodatkowo jesteśmy zalewani żebrakami o kasę, miliardem "pomysłów na gry" które nigdy nie wyjdą poza fazę ołówka a co najgorsze za to wszystko chcą pieniędzy na starcie:)

W sumie konsumenci stali się tak naprawdę uczestnikami biznesu i na nich zostało przerzucona znaczna część ryzyka co jest mega przykre. To tak jakby Peter Jackson zaczął jęczeć do kamery, że jeśli dostanie jeszcze 100 baniek od ludzi to będą dwie nowe sceny. No ja pierdolę.

Z drugiej jednak strony jest to dobry patent na piractwo i gwarantowany przychód. No ale to jedyny plus jaki mi do głowy przychodzi.

Czekam tylko jak na rynek gier pęknie, chociaż patrząc jak ludzie podniecają się "grafikami i wykonaniem indie i low-budget" to chyba to nieprędko przyjdzie.

wysmiewac wysmiewales, ale miesiacami miales fun, z grania w dayz.
dlaczego wiec zabraniac tego innym
i serio, jak ludzie daja sie tak robic to tylko glupi by nie skorzystal, wiec ja tak bardzo sie nie dziwie.

Jest to oczywiście zrozumiale. Ale nie jest to zdrowe. A dla konsumenta chujowe.

A dayzmod można więcej zaakceptować, bo to mod. A teraz to osobna gra.

konsument niestety sie bardzo zmienil przez ostatnie 15 lat i tego juz sie nie cofnie.
teraz w cod'a graja 10 latki, ktorym rodzice kupili gre zeby im dupy nie truly.

No ale w moda, durniu hehe:)

+1 tak jak mowie.. z takiej szerszej.. powiedzmy 'ekonomiczno-socjalnej' perspektywy to to co sie dzieje w branzy gier video jest niesamowite i troche przerazajace. Ide o zaklad ze beda o tym uczyc w podrecznikach do ekonomii za te 10-20 lat jak juz przyjdzie krach i ta banka pierdolnie.
Inne branze pewnie az zgrzytaja zebami z zazdrosci bo nigdzie chyba nie idzie tak szybko i tak latwo na idiotach zarobic jak na grach video (jesli idzie o branze stricte rozrywkowa).

A wszystkiermu winne jest wlasnie bezkrytyczne, bezmozgie wrecz (rownoczenie wygodne - ja to rozumiem) podejscie ludzi, ktore zmienilo doslownie wszystko w ciagu paru lat a firmy tylko podchwycily temat bo why not?

Juz najwieksza bzdura jest ze to wina mlodziezy, dzieciakow itd.. chuja prawda.. najwiecej wlasnie lykaja takie mendole, szadory itd... kwestia chujowej mentalnosci a nie wieku. Wbrew pozorom w CoDy, WoW, early accessy z dupy itd... itepe nie graja glownie dzieci. Wrecz przeciwnie.


Fajna jest tez taka niejako dychotomia myslenia... z jednej strony korpo AAA narzekaja ze musza wydluzac czas developerki, zwiekszac budzety, brac kase z gorym upraszaczac aby zwiekszyc targety, konsole ceny z dupy, gry po 300 PLN, itd.. bo gry coraz drozsze w produkcji bla.. bla... a z drugiej gry indie i inne takie, ktore powstaly aby ukrocic takie praktyki zaczynaja robic to samo (majac rownoczesnie 26 milionow przychodu w miesiac lol, co pewnie daje kilkaset % stopy zwrotu) ... moze nawet bezczelniej (bo maja zerowa odpowiedzialnosc przed klientem) a znajduja sie ludzie tego broniacy i lykajacy to.
/rence

Ja rozumiem ze 'mnie stac' aka mendol, mnie tez stac.. tbh to 90% ludzi stac i nie jest to jakis powod do dumy ale... 30 EURO za ALPHE gry indie (z zastrzezeniem ze potem bedzie drozej i z dodatkowym pierdoleniem 'ale nam ciezko' - beta za 2 lata... moze)? No idz pan w chuj. Nie otake polske my walczyli.

Władze wszystkich krajow sobie wyksztalcily na mindless zombie to masz

a SA nie kupiles? ;p
podobnie jak dziesiatek innych gier, w ktore nie grasz

ale co lykaja? jak mi sie cos podoba to kupuje, gram i oceniam.
tak samo jak ogladam pare odcinkow serialu, zeby sie przekonac czy mi sie spodoba.
po prostu pogodzilem sie z tym, ze swiat sie zmienia i zamiast siedziec i pierdolic na forum jak pojeb, wbrew temu co myslisz kabraxis, dokonuje zakupow bardzo swiadomie, wlasnie po nauczce z MO.
nie wspieram nic na ks'ie, cod'ow nie kupuje, teraz czekam spokojnie az ktos znajomy pogra i da znac czy warto bulic czy nie, ewentualnie czekam na okazje.
oczywiscie pojawiaja sie gry, w ktore laduje kase nawet w fazie bety - war thunder, ale to juz po tym jak mialem szanse pograc i potestowac samemu.
wbrew pozorom to akurat jest w duzej czesci prawda odnosnie mlodziezy i dzieciakow.
ciebie stac, bo gwiazdka byla.

Ta, krytykuje podejście firm z branży gier bo mnie nie stać 20 ojro na DayZ. Na szczęście głupota nie boli, więc jakoś funkcjonujecie.

Jak to juz Gosugamer powiedzial, kupujac produkt kieruje tylko swoim gustem a nie mysle o pierdoleniu jak to psuje ekonomie/rynek gier czy tez przyczyniam sie do wiekszego butt hurta co poniektórych. Mam ochote przetestowac gre z wczesnym dostepem, robie to na wlasna odpowiedzialnosc, jak sie rozczaruje, trudno - ale tytul przeciez juz jest mój. Moge zainstalowac po miesiacu i zobaczyc czy cos sie zmienilo... moge, ale nie musze. Przyklad? Chociazby DayZ w ktorym, dla mnie, duzo sie zmienilo od release day. Kolejny przykład Starbound... early access, do którego się dorzuciłem i mam świadomość tego, że moje grosiwo w jakimś tam minimalnym stopniu wpłynęło na to, że projekt się rozwija.

Gamedev też się zmienia, teraz wypuszcza się grę, inkasuje kasę i jeśli dev jest ogarnięty słucha community i inwestuje swoje moce w rozwijanie to czego potrzebuje community, sami teraz się zastanówcie, co jest lepsze? Wydanie gry AAA która już jest gotowym produktem i tyle czy uzyskanie produktu który można w jakimś stopniu kształować, który będzie dalej się rozwijał?

Jestem fanem survivalu, rpg i strategii + w jakims tam stopniu sandboxow ktore przypadaja mi do gustu, dla tego typu genre moge kupowac ea/beta/alfa i chuj do tego wszystkim medrcom. Skoro mnie stac zeby wesprzec projekt ktory mnie ciekawi to dlaczego nie? Jak do tej pory zawiodlem sie w pełnej linii chyba tylko raz... czy wyciagnalem tego wnioski? Niby jakie? Wychodzenie z zalozeniem, ze skoro oszukali w jednym projekcie to moga oszukac jest conajmniej niepoważne. To tak jak by powiedzieć, że skoro jeden człowiek ukradł to każdy jest złodziejem... Fakt, faktem było parę produkcji które podczas rolloutu były kiepskie ale po jakimś czasie się poprawiły.

Można krytykować podejście, ale jak chciałbyś być w tej postawie konsekwentny to chyba na kilka lat musiałbyś sobie odpuścić granie - co nie jest problemem, ale w przypadku takiego Kabry, który jak powszechnie wiadomo jest aktywnym pro PCgamerem z biurowym kompem, gra w masę gówna, a później wyskakuje z górnolotnymi myślami o etyce sprzedawania produktu to wzbudza jedynie uśmiech.

Ten argument jest chujowy gdy ktoś zaczyna robic gry w stylu CoD, który bez ogródek już leci po bandzie. To wtedy już ma się beznadziejny gust kupując to... survivale jeszcze tego chyba nie osiągnely.

Ojciec kupil, ale przynajmniej jest obiektywny, na ile się da.

No straszne, że ludzie robią słabe gry, też mi to nie daje spać. Twój ból dupy względem CoD'a zaczyna być nieco chorobliwy.

Żaden ból dupy, to wszystkim dobrze znany przykład, więc po co szukać daleko? Mam za każdym razem rzucać inny przykład?

I tak, straszne, że najwięcej gram w jakieś starocie. Jeśli robienie słabych gier jest ok... wtf?
To chyba lepiej wtedy zrezygnować z grania i poszukać innych rozrywek.

Zgadzam się z Kabrą

Trzecia próba napisania posta.