MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Grac, tylko w co?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=27430
Strona 716 z 1098

Autor:  zaboleq [ 27 sty 2015, 15:41 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Spodziewam się tego samego co po Dead Island. Przez pierwsze 3-5h nawet spoko a potem nuda i flaki z olejem, szybko psująca się broń i po prostu nudna sieczka. Tutaj co prawda dochodzi parkour ale recka w CDA nie wychwala gry pod niebiosa. Pewne pomysły są spoko ale inne wtórne i po prostu chybione. Babole w stylu głupie AI, znikająca zombiaki, dziwny system respawnu trochę rażą po oczach.

Autor:  tiomor [ 27 sty 2015, 15:59 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

A ja się całkiem jaram (Dead Island - pomijając bronie - było bardzo spoko dla mnie). Zassam dzisiaj i napiszę co i jak.

Autor:  D3jviD [ 27 sty 2015, 18:11 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Shador von Dal napisał(a):
I jak? Grał ktoś już w to cudo? Good czy nudy z flakami jak dead island?


Pogralem godzinke, jakies 2 misje.
Dla mnie takie FarCry4 ze skakaniem po dachach i murach.
Jak ktos lubi, to na pewno mu sie spodoba.
Mnie jakos nie ciagnie.

Jedna rzecz, ktora od poczatku wkurza, to bronie. Kilka uderzen metalowa (!) rura w zombiaka i trzeba szukac czesci, zeby sprzet naprawic ;)

Autor:  tiomor [ 27 sty 2015, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Kurwa, czyli to samo co w Dead Island :o

Autor:  D3jviD [ 27 sty 2015, 18:21 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Ja rozumiem, ze jakies drewniane wioslo sie szybko psuje, ale metalowa rura?
No ale musieli tak pewnie zrobic, zeby ludziom bardziej oplacalo sie skakanie po dachach i uciekanie przed zombiakami, niz walczenie z nimi.

Autor:  Turbot [ 27 sty 2015, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Ja Dead Island przechodziłem w 3 osobowym party i bardzo dobrze wspominam gierkę

Autor:  Xender [ 27 sty 2015, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Generalnie granie w DI bez coopa nie miało sensu. Gra bardzo miałka. Ratowała ją jedynie wspólna zabawa.

Autor:  Mendol [ 27 sty 2015, 19:19 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

pienkowi sie wszystko podoba.

Autor:  Niah [ 27 sty 2015, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Mendol napisał(a):
pienkowi sie wszystko podoba.


Jak nawet nas lubi Mendol...

Autor:  zaboleq [ 28 sty 2015, 08:20 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Ehh czyli najbardziej wkurzający element z DI nadal obwecny. To psucie się broni całkowicie psuło fun z gry jak dla mnie. Pewnie w co-opie jest cool ale nie mam zamiary tego kupować raczej.

Autor:  tiomor [ 28 sty 2015, 09:08 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

No, pograłem ze 2h wczoraj.

Generalnie klimat jest, co jest fajne. Bronie również się psują, co nie jest fajne, ale z tego co zauważyłem wystarczy przytrzymać przycisk na padzie, żeby naprawiła się. Mogę się mylić, bo starałem się nie walczyć, więc ze 3-4x naprawiałem w ten sposób jakieś żelazne rury :D. W każdym razie nie jest to aż tak irytujące jak w DI.

Radość z bicia glanem po ryju zombiaka ta sama co w Dead Island, czyli jest dobrze. Bicie metalową rurą też jest spoko :D

Mam mieszane uczucia co do parkouru, na pewno ciekawsze to niż w assassin's creed i bardziej wymagające, ale Mirror Edge to też nie jest. Na padzie skakanie jest ciężkie i dosyć często zdarzało mi się przyjebać w ziemie. Fajne jest to, że faktycznie musisz unikać zombiaków, są powolne, głupie, ale wytrzymałe i mocno biją :p. Jest sporo itemków (petardy etc), które odciągają uwagę zombiaków na jakiś czas.

Grafika ładna, miasto ładne, dźwięki też dają radę.

W skrócie - do singla raczej nie warto kupować (bo po tych 2h czuć lekkie znużenie grą), chyba, że na jakiejś przecenie za 6 dych. Do Coopa może być bardzo fajne.

Btw, postać się rozwija, więc prawdopodobnie im dalej, tym parkour jest szybszy/ciekawszy.

Autor:  ShadorVD [ 28 sty 2015, 09:44 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

No ja właśnie z Dead Island miałem taki problem, że nużyła mnie rozgrywka solo a do multi zawsze miałem teamy na zasadzie HEJA BANANA DO PRZODU!

Czyli w sumie to taki DI z parkourem?

Autor:  tiomor [ 28 sty 2015, 09:49 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Nie do końca. Na początku jest zdecydowanie mniej walki, a bardziej skakania po dachach ("expisz" nawet w ten sposób :D). Jak później nie wiem, ale narazie DL>DI

Autor:  Senex [ 28 sty 2015, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Też trochę pograłem w DI i muszę się zgodzić z timorem. Natomiast nie wspomniał o jednej rzeczy, gra zasadniczo się różni w trybie dziennym i nocnym. Nocą nie ma przebacz, nie walczysz praktycznie w ogóle tylko spierdzielasz, ukrywasz się, modlisz o przeżycie.

Autor:  raggnarok [ 28 sty 2015, 13:29 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

A ja wczoraj skonczylem Blackguards 2. Na normalu zeszlo mi 24 godzin. Moge z czystym sumieniem polecic. Fajna gierka, chociaz Normal moglby byc troche trudniejszy :)

Autor:  warhameron [ 28 sty 2015, 13:57 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

raggnarok napisał(a):
A ja wczoraj skonczylem Blackguards 2. Na normalu zeszlo mi 24 godzin. Moge z czystym sumieniem polecic. Fajna gierka, chociaz Normal moglby byc troche trudniejszy :)


Też skończyłem. Gra tak na 7/10 (dałbym 8, ale za dużo bugów no i gra 3 razy krótsza od jedynki). Poziom trudności jest taki sam dla easy,normal, hard. Różnica pomiędzy nimi to ilość punktów do zdobycia (najmniej na hardzie). Atak na główne miasto (mur) i później obrona były naprawdę epickie (szkoda, że tylko dwie takie bitwy). Misja z 5 kryształami i wysypem Lizardów mnie najbardziej urwiła (zaliczyłem na bugu-wszyscy hirosi padli i tylko konający battlemage był w wagoniku). Na bank będzie wysyp dlc z dodatkowymi kampaniami (bo połowa mapy or nawet 2/3 nie ruszone).

Autor:  tiomor [ 28 sty 2015, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Senex napisał(a):
Też trochę pograłem w DI i muszę się zgodzić z timorem. Natomiast nie wspomniał o jednej rzeczy, gra zasadniczo się różni w trybie dziennym i nocnym. Nocą nie ma przebacz, nie walczysz praktycznie w ogóle tylko spierdzielasz, ukrywasz się, modlisz o przeżycie.


Dokładnie ;). Generalnie ja podobnie gram za dnia, całkiem przyjemne jest te skakanie ;p

Autor:  raggnarok [ 28 sty 2015, 15:08 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

warhameron napisał(a):
raggnarok napisał(a):
A ja wczoraj skonczylem Blackguards 2. Na normalu zeszlo mi 24 godzin. Moge z czystym sumieniem polecic. Fajna gierka, chociaz Normal moglby byc troche trudniejszy :)


Też skończyłem. Gra tak na 7/10 (dałbym 8, ale za dużo bugów no i gra 3 razy krótsza od jedynki). Poziom trudności jest taki sam dla easy,normal, hard. Różnica pomiędzy nimi to ilość punktów do zdobycia (najmniej na hardzie). Atak na główne miasto (mur) i później obrona były naprawdę epickie (szkoda, że tylko dwie takie bitwy). Misja z 5 kryształami i wysypem Lizardów mnie najbardziej urwiła (zaliczyłem na bugu-wszyscy hirosi padli i tylko konający battlemage był w wagoniku). Na bank będzie wysyp dlc z dodatkowymi kampaniami (bo połowa mapy or nawet 2/3 nie ruszone).


A to nie wiedzialem o tym Hardzie. W sumei to ciekawy pomysl, bo postacie na Hardzie bylyby w takim razie mniej dopakowane :) A ta walka z krysztalami to fakt - przejebana :) Moja ocena bylaby podobna jak twoja 7-7.5.

Autor:  Vorten [ 29 sty 2015, 00:53 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

Dzisiaj kilka godzin grałem w DL i jak dla mnie jest OK i wciąga. Fabuła jak fabuła, widziałem gorsze.

Jest kilka baboli, czasami jakiś zombiak się dziwnie zawiesi, ale generalnie walka potrafi stanowić wyzwanie (mówię o trybie dziennym, tryb nocny to na razie masakra, może później podejmę jakieś próby inne niż paniczna ucieczka). Wiadomo, nie zawsze, ale jak jest większa zadyma i jeszcze "wydarzy się" kilka eksplozji które ściągną więcej zombiaków to trzeba trochę kombinować.

Psucie się broni jest ok, zwłaszcza, że można je kilka razy naprawiać w trakcie walki. A później są perki, które spowalniają psucie i sprawiają, że jest szansa na więcej napraw w trakcie walki.

Trochę szkoda, że jak na razie nie znalazłem/zmontowałem broni, która faktycznie rzuciłaby mnie na kolana, i o którą starałbym się dbać. W DI pamiętałem, że latałem z jakąś kataną+upgrade elektryczny, która może nie była najlepsza, ale budziła moją sympatię. Tutaj jest tego sporo, fajnie się macha młotkami, kijami i nożami, czasami warto rzucić upgrade żeby było łatwiej sobie poradzić z większym przeciwnikiem w małym zamkniętym pomieszczeniu, ale generalnie bronie - przynajmniej jak na razie - nie budzą wielkich emocji. Pewnie później, jak trafi się coś bardziej egzotycznego, będzie lepiej.

Dziwi mnie natomiast, że tak łatwo i masowo można robić koktaile mołotowa. Może nie, że rzucam nimi na lewo i prawo, ale zużycie idzie w dziesiątkach a składników do craftu nie brakuje. Podobnie, jak na razie bardzo rzadko miałem sytuację, że brak apteczek, a obecnie zawsze mam ich kilkanaście (mógłbym więcej, ale po co) i w sumie przestałem kontrolować ich liczbę.

Podoba mi się ten trójstronny rozwój postaci - ma to sens, perki są przydatne i zawsze warto porobić trochę side questów.

Tak jak wcześniej ktoś wspomniał, to taki mix dead island, far cry i mirror's edge.
Dla mnie OK - warto kupić i wesprzeć chłopaków z Techlandu, zwłaszcza, że cena ~90zł jest przystępna :)

Autor:  zaboleq [ 29 sty 2015, 09:03 ]
Tytuł:  Re: Grac, tylko w co?

A ktoś by się skusił na co-op? Solo średnio chce mi się w to grać...

Strona 716 z 1098 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team