Ja się zastanawiam ostatnio nad powrotem, to prawda to jest kasyno, ale bardzo specyficzne - wygranie 50$ w entropii sprawia mi 4x więcej funu niż wygranie tego samego na poker stars. Klimat planety Calypso również na mega plus.
Dodatkowo jest to wszystko na tyle rozbudowane/skomplikowane, że Ci którzy trochę główkują zanim "wrzucą monetę do automatu" mają duże większe szanse na zysk. Najprostszym tego przykładem jest bycie górnikiem, obserwowanie ekonomii i kopanie tego surowca, na który jest w danej chwili popyt i najlepsza przebitka. Brzmi to banalnie, ale trzeba wiedzieć gdzie kopać, na jaką głębokość wysłać sondę - jakim sprzętem, etc.
Nigdzie "loot" nie daje tyle radości. Przy pierwszym globalu o wartości 5$, cieszyłem japę pół dnia jak retard.