Kabraxis napisał(a):
Iniside - nie chce mi sie komentowac calego twojego posta ale prosze cie o jedno. Wypowidasz sie tak autorytarnie na temat wiekszosci gier ze chcialbym abys napisal swoja - napewno bylaby lepsza od tego niezbalansowanego i nieprzemyslanego crapu. Czekam.
Krytyka jest ok ale konstuktywna. Ta gra JEST zajebista i dla mnie jest najlepszym RPGiem od czasow Baldur's Gate. Koniec. Moge napisac dlaczego. Ty natomiast napisz dlaczego nie bo dopierdalasz sie do takich rzeczy ze normalnie /facepalm. OMG OMG magowie maja chujowe szaty a Corpse Explosion jest overpower (pomine juz ze ja nawet tej sciezki czarow nie przegladnalem bo poszelm w buffy i frost) - O KURWA gra jest broken i o chuj rozbic!!!! Tak wyglada twoj placz - i powtarza sie to w wiekszosci topicow. "Mendolenie" to przy tobie zero.
Gra wciaga jak odkurzacz to prawda, ale niestety tylko fabula stoi na wybitnym poziomie. Niestety ilosc rzeczy ktore sa "broken" sprawia ze chce jak najszybciej zobaczyc napisy koncowe i miec DA z glowy.
Nie rozumiem jaki debil wpadl na pomysl zeby ilosc taktyk ai byla zalezna od procesu levelowania. Rozumiem ze tank nie zaprawiony w bitwie nigdy nie wpadnie na pomysl lykniecia pota. Efekt jednak jest taki ze mam wrazenie ze steruje banda lemingow, poza faktem taktyk ai tez jest strasznie kulawe i na dobra sprawe trzeba micro manage'owac wiekszosc walk co mnie lekko frustruje. Z tego powodu gram na nizszym poziomie trudnosci ktory wyglada tak ze moby praktycznie sie klada na glebie i czekaja az ich zabije, jak dam poziom wyzej to nie ogarniam i co chwile ktos ginie. Nie pomaga tez nierowny poziom trudnosci i zero hintow gdzie powinienem isc dalej. Rzucilem sie od razu na dalijskie elfy i bylo strasznie ciezko, tylko po gearze jaki mi wypadal domyslilem sie ze ta lokacja byla zaplanowana dla mnie do zwiedzienia duuuzo pozniej.
Grafika jest strasznie nierowna, las wyglada obrzydliwie, za chwile wchodze do ruin i jest pieknie wtf?
Osobiscie najbardziej wkurwia marketing i recenzje.
DA to podobno najlepszy produkt zaraz po jezusie, a ja chyba tej wielkosci nie doceniam bo widze multum rzeczy ktore sa do poprawienia.
Szkoda ze moim najwiekszym zmartwieniem jest nie zgimpowac sobie poraz kolejny postaci bo nie dam rady zaczac od poczatku.