Mirtul napisał(a):
Kolko dialogowe nie jest tak tragicznym pomyslem imo. Z reguly wyraza to, co i tak chcemy powiedziec. Dla mnie BG czasem tracilo klimat, bo czytalem kazda mozliwa odpowiedz 2 razy zanim sie zdecydowalem, przez co konwersacja z NPC tracila naturalny 'flow'.
To nie chodzi o parafrazowanie ,choć to też - bardziej chodzi o udebilniony / uproszczoną ilość odpowiedzi.
Teraz w grach BW( i nie tylko) jest zazwyczaj tak:
- Pomóż mi
a) Tak pomogę
b) Pomogę ci ,ale zapłać
c) Pomogę ci ale przy okazji powiem ,ze jestem chujem lub ew nie pomogę
Po prostu przez to ,że a) gry się zrobiły jeszcze bardziej casualowe + ,że full VO dużo kosztuje - to ograniczają dialogi - zazwyczaj są one linarne i 'meaningless'.
2-3 opcje ,zresztą zazwyczaj bez różnicy w outcome albo nawet w tym co mówisz (tylko JAK mówisz) - no sorry.
No to ,że 'flow' traciła to a) wybór gracza bo czyta wszystko pierdyliard razy b) nie widzę ,tego jako problem
Właśnie nowe produckje dla mnie nie mają klimatu - np. w SWTOR to te dialogi jak z jakiś marnych seriali klasy B , po prostu wziąść i się pociąć - i co mi z tego ,że ktoś mi je przeczyta jak jest mało opcji a same dialogi słabe?
Już nie mówiąc o tym ,że single crpg przyanjmniej niektóre poszły w kierunlku znanym z mmorpg , dużo prostych jak drut questów i takich samych prostackich dialogów. - vide DA2 i KoA - gdzie w starszych tytułach wszystko się łaczyło w większą całość ,a nawet poboczne questy miały za sobą wytłumaczenie i historię ,ehh zresztą nie ma co gadać.
Dalej jak mi się zdarza włączyć Fallout 2 , Planescape czy BG2 lub inne to dialogi ., story ,etc miażdzą większość nowych produkcji.