Kabraxis napisał(a):
2. Sony Online Entertaiment i F2P... nuff said.
Możesz rozwinąć co mają takiego strasznego w F2P?
Dla mnie oni mają jeden z lepszych systemów, podobny do EVE online. Poszukaj sobie na temat "Krono" w Google, to jest to samo co PLEX w EVE. Ja jestem bardzo zadowolony z przejścia EQ2 na F2P, a płaciłem wcześniej przez lata, póki było P2P. Teraz już nie muszę i wszyscy high levelowi znajomi tak grają.
Jeżeli obawiasz się itemów w IS, to tam z punktu widzenia ogarniętej osoby nie ma niczego, dla low leveli jakieś ciulowe wspomaganie levelowania, które jest po prostu śmieszne słabe, skoro w grze są sposoby, dzięki którym max level możesz wbić od zera w 6-8 godzin. Z punktu widzenia end game to w IS są to tylko i wyłącznie kosmetyczne rzeczy i jak widzę narzekają jedynie ludzie, którzy swoje opinie formułują po 20 minutach grania i zerowym pojęciu o grze.
Jeżeli Twoje pojęcie o ich F2P wyrobiłeś sobie na podstawie testowego EverQuest 2 Extended z 2010 roku, to mogę tylko powiedzieć tyle, że to było właśnie testowe i wycofali się z takich pomysłów w IS jak itemy do zabijania jednym strzałem
niektórych trashowych mobów, bo było to narzędzie tylko i włącznie do exploitów, dla kilku spryciarzy (bo nie dla przeciętnego gracza), a innego praktycznego zastosowania nie miało to w ogóle.
Od kiedy F2P jest w prawdziwym EQ2 nie wydałem nic na ich gry, bo zaletą ich systemu jest wspólny portfel dla wszystkich gier i możliwość zamieniania nadwyżek kasy z jednej gry na walutę do IS, którą wydaje się w drugiej. W ten sposób kupowałem dodatki, abonament (na 8 lat do przodu w EQ2), nawet wydawałem na pierdoły w IS, bo osiągnąłem maksymalny limit kasy w portfelu (500$). Co więcej stać mnie było też na opłacanie, na dwa lata do przodu, drugiego konta dla znajomego, który dopiero zetknął się z grą po raz pierwszy. Gdybym wcześniej to zaplanował i nie ładował abonamentu na jedno konto, i byłoby mi to do czegoś potrzebne (np. gdybym był boxerem), to spokojnie z dochodów mojego maina opłaciłbym sobie 6 kont i grał całą grupą postaci. Przy okazji umowy z ProZjeben zrobili mi nawet klona mojego portfela na koncie ProZjeben, właśnie wtedy kiedy był pełen, bo tak chcieli udobruchać rage ludzi spowodowany podpisaniem tej umowy. Może robią błędy, ale widać, że ich support działa potem bardzo dobrze.
Nie widzę powodu, żeby w EQ next, które będzie ich nowym flagowym produktem, mieli robić gorszy system niż w poprzednich EQ.
Kabraxis napisał(a):
Takie rzeczy może pisać tylko ktoś kto nie śledził projektu dokładnie i od początku. A już w 2009 roku wiadomo było, że EQ next nie będzie konkurował ze starymi EQ, które będą utrzymywane. Więcej - zaorali pierwszą wersję EQ nexta, bo była właśnie zbyt podobna.
Jeżeli ktoś się spodziewał "korporacyjnej" wersji Darkfalla, to chyba musi zbastować z dawaniem w żyłę.
Z biznesowego punktu widzenia to w ogóle nie ma się czemu dziwić. SOE pewnie by Ci odpowiedziało, że ma dla Ciebie już produkt - graj w EQ1 lub EQ2, ciągle są rozwijane, jak mało które gry na rynku. Ja sam jestem rozczarowany jako fan tychże, ale trudno takie są realia biznesowe, SOE postanowiło powalczyć o to młode pokolenie, do którego ciężko im było dotrzeć i moim zdaniem zrobili świetny ruch. Natomiast jeszcze można liczyć na to, że to jest taki koń trojański, który poda pod infantylną przykrywką trochę ambitniejsze treści, co wnioskuję z obietnic E3, że fani EQ1 i EQ2, nie będą EQ nextem zawiedzeni. Na razie raczej są, więc może jednak nie wszystko wiemy. Z prawdziwym rozczarowaniem wstrzymam się do bety.