Się rozpiszę.
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Dzisiaj o 15 ujawnią nowego "Mortala".
Dostałem zaproszenie do alphy "Rise of Incarnates". Jak na alphę nie było koszmaru. Raz mnie wywaliło tylko w czasie potyczki, która od początku była jakaś podejrzana, bo gra ślimaczyła się na potęgę. Kolejne mecze były płynne i przyjemne. System jest nieskomplikowany i przyjazny początkującym. Kombinacji i ciosów jest dość mało, co na dłuższą metę może okazać się gwoździem do trumny. Grafika jest w porządku. Postacie wykonane są bardzo dobrze i nie mogę nic in zarzucić poza tym, że ich design odstraszy niektóre osoby. Muzyka jakoś tam przygrywa. Wrażenia pozytywne i czekam na więcej. To będzie taki tytuł do pogrania w wolnej chwili i odstresowania się. Na dodatek F2P także każdy będzie mógł spróbować.
Gram sobie ostatnio w Story Mode "Mortal Kombat" i muszę przyznać, że mnie wciągnęło. Kilka bezsensów fabularnych napotkałem, ale ogólnie jest nieźle. Wczoraj odpaliłem tryb multi po zastosowaniu triku ze zmianą regionu na Steamie i wyłączeniu AA. Gracze nagle się znaleźli. Dostałem po tyłku niemiłosiernie, ale obyło się bez większych lagów i grało mi się całkiem nieźle. Szkoda tylko, że jak gram przeciwko komuś nie wchodzi mi połowa combosów, które w trybie treningowym nie sprawiają najmniejszych problemów.
Wczoraj pograłem też trochę w multi ostatniego "Street Fightera". Przeciwników znalazłem po chwili i wrażenia dużo bardziej pozytywne niż w "Mortalu". Lagów nawet średnich nie uświadczyłem, było płynnie i nie było jakichś sytuacji dyskusyjnych.