Na non-azn rynku to oni takiego sukcesu jednak nie odnotowali...

No jak nie, przeciez GW jest koreanskie, a nowe produkcje nie beda juz tylko pod gusta azjatow, wiec mozna sie spodziewac ze nowe ich gry beda juz mialy grubych krasnali i lalusiowatych palladynow

Jest koreanskie ale rynku to GW nie zawojowal...

GW jest amerykańskie, bo zrobione przez amerykańskie studio, a tylko wydane przez skośnych z NCSoft. No i milion graczy z hakiem sobie zdobyło jakoś.

Nie wiem kto wydal GW i kto byl developerem, nie interesowalem sie tym szczegolnie.
Tylko ze milion to na rynku mmog, malutko... a byla mowa ze "podbili" rynek.

Nie pisalem ze podbili rynek tylko ze taki jest kierunek rozwoju, napisze jeszcze raz, mniej mangi, wiecej grubych krasnali plus lalusiowaci palladyni i mamy juz gre pod guta zachodnie

primo GW to nie jest MMORPG
secundo - może i sprzedali milion kopii GW, a nikt tak naprawdę nie wie ilu graczy po roku ma to GW jeszcze na HDD

a z liczących się azjatyckich MMORPGów mamy raptem 2 (słownie DWA) tytuły: LINEAGE II i FINAL FANASY XI. Oprócz tego ze 20 darmowych hack&slashy konkurujących z Tibią.

Jest Massive jest Multiplayer i jest Game jak dla mnie to mmog...

Wiesz, milion to nawet calkiem sporo. Tylko problem jest w tym ze i tak to GW nic nie daje skoro nie ma abonamentu.

Gra jakoś sie na rynku utrzymuje, serwery za coś stoją, update darmowych od groma wysżło i przez 7 miesięcy nie widziałem padu jakiegokolwiek. Więc chyba się opłaca skoro było za co zrobić pierwszy płatny dodatek i nie widać aby zwijano majdan.
Jednak gro graczy to ludzie którzy kupili to bo nie ma abonamentu - ludzi którzy kupili GW dla tego czym jest (zbalansowanego, drużynowego pvp w stabilnym metagame) to znajdzie sie duża mniejszość.