Nie tak bardzo jak ty - np. 20$->20euro nie rowna sie + ~20%. Marzy pobieranych przez wszelkich posrednikow przy tradycyjnej sprzedazy tez producent nie otrzymuje, ale jakos nikt o tym nie mowi, a jest to zdecydowanie wiecej niz te 20%.

tczewiakowi korepetycji z matematyki udzialała siostra na spotkaniach kółka gospodyń wiesjkich i pewnie nigdy do końca nie zrozumiał tych dziwnych procentów

główny czynnik to różnice kursowe walut. Jeżeli produkt powstał poza granicami EU to trzeba cenę obliczyć po jakimś stałym kursie tak by się nie okazało, że za pół roku nie dość że nasz produkt shippingujemy przez ocean to jest on tam tańszy. Więc przelicza się to po kursie wziętym z trochę z komsosu. Czasami 1USD = 1euro, czasami 1USD = 0.8 euro. Do tego unia dolicza VAT. I mamy różnice cenowe siegające 100%.

Tyle, że te 20% to nadal sporo. I jest to kwota całkowicie niezależna od producentów/dystrybutorów produktu. Nigdzie nie napisałem, że 20% to więcej niż przelicznik walutowy 1:1. Uświadamiam Cię ino, że sam podatek też ma swój dość spory wpływ na cenę produktu.