MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

MMO Idealne
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=23001
Strona 11 z 12

Autor:  Drusek [ 13 maja 2007, 23:02 ]
Tytuł: 

Nie wiem czy bylo to wymienione bo nie czytalem wszystkich 11 stron ale:
Co powiecie na to zeby nie bylo widac imion/nickow graczy chyba ze sie nam przedstawi a my go zapamietamy (ilosc zapamietanych zalezna od inteligencji badz madrosci) (pomysl wziety z mudow arkadia,barsawia). Byloby to bardzo dobre zastosowanie do mmorpg'a z full open pvp. Jest to dosc realistyczne ze jak kogos zabije w lesie czy na pustkowiu gdy nikt inny nas nie widzi, to pozniej nie jestem scigany za to, bo moja ofiara sie zrespawnowala i powiedziala komus tam kto ja zabil... :roll:

Autor:  Trismus [ 18 maja 2007, 22:30 ]
Tytuł: 

Myślę, że idealny moorpg powinien odrzucić dotychczasowe szablony i konwencje świata i trybu rozgrywki. tzn. że np. tolkienowska konwencja fatasy i pochodząca z D&D rozgrywka są już dla niektórych mocno nieświeże.

Konwencja: 1. Fantasy - dark fantasy czyli IMO np. świat ery hyboriańskiej ( twórczość Roberta Howarda ), zmieszane z elementami mitów Cthulhu (Howard Phillips Lovecraft) i doprawione dekadencją WHRP
2. SF np. post nuklearny świat "Fallout" nadziewany AvP i "Cyberpunk 2020" :wink:

Rozgrywka bardziej podobna do simów niż do tradycyjnego RPG - czyli np. fantasy to taki "Guild 2" online w świecie fantasy , dla kupca - craftera "Patrician III: Rise of the Hanse" i "Silkroad" - karawany , zabójcy/złodzieja "Thief" zwyklego siepacza "Dark Messiah of Might and Magic". Wszystko FPP ( bo jest trudniej i lepiej wczuć się w klimat).
Gracze trafiają do złożonego, żyjącego i rządzącego się swoimi prawami świata simów zajmują ich miejsca i awansują na rożnych płaszczyznach czyli tj. w "Morrowind" , frakcje polityczne (rody , klany ) , religie , gildie zawodowe (magów ,najemników, złodziei itd. ). Wszędzie tam można awansować - nawet jednocześnie.
System atrybutów i skillowania to "EVE online" zmieszane z "Morrowind" - czyli skille same rosna (trzeba je "nabyć" w gildii) i dodatkowy trening może to trochę przyśpieszyć. Jeśli ktoś chce zostać Pudzianem to droga wolna ale musi poświecić na to masę czasu, jeść dużo i jedzenie wysokiej jakości i oczywiście pić drogie magiczne ziółka.
Oczywiście jak każdy sim nasz bohater musi mieć odpowiednie do rangi miejsce zamieszkania, odzienie i musi też jeść. Starzeje sie, ale można to spowolnić , a nawet stać się nieśmiertelnym. Bohater może stać się również ofiarą jakiegoś choróbska czy mutacji.

Otwarte PvP tj. w EVE czyli atakujesz kogoś wmieście/ strefie chronionej to zaraz zbiegają się strażnicy i jak nie jesteś co najmniej burmistrzem/ hrabią czy innym jakimś oficjalnym władcą możesz mieć problem. Jesli odpowiedni wciśnie się odpowiedni przycisk "poddania sie" trafia się za kraty - a że to zepsuty świat dark fantasy to można sie wykupić. Oczywiście tarci się standingi do frakcji zabitego - odpowiednio do jego rangi.
Oczywiście full loot zabijasz kogoś to możesz zabrać wszystko co ma na sobie.
I coś co odstraszy wszelkich careberów po sięganie po idealny MOORPG czyli permanent death (przynajmniej jakiś czas na początku). Aby odstraszyć grieferów można zrobić tak że dusza tego który bezsensownie pekuje innych idzie na określony czas do piekła jeśli zginie. Czas do następnej reinkarnacji to nawet parę dni reala , no i nie moża miec altów - jedno konto jedna postać.

Interaktywni Game Masterzy - czyli jeśli dostaniesz sie do cesarza/ dyrektora korporacji to może przejąc nad nim kontrolę opłacany gracz - tak aby było realniej. Inny może wcielać się jakiegoś raid bosa albo np. demona który nachodzi graczy i kusi aby zeszli na zła drogę.
Aby było ciekawiej można zrobić graczom czasem w świecie fantasy "Dawn of the Dead", a SF "Starship Troopers"/AvP przy czym taki płatny gracz będzie dobrze bawił się w RTSa i umilał rozgrywkę gawiedzi :] prowadząc do boju armię zombie tudzież alienów lub smoka terroryzującego jakieś miasto.
Dla takich płatnych GM/playerów firma wydająca grę otworzyłaby oddział gdzieś w Indiach czy Chinach aby było tanio.

Materiały zdobywa się tylko przez harvesting , zbieranie nie ma tak że zabije sie wilka to wypada z niego hełm - mamy skórę, mięso . Materialny do craftingu trzeba wydobyć w kopalni - rudy, klejnoty, mithril nawet, wyhodować -np. świńska skóra , uprawiać , np. len . Z NPC jest full loot.

eh rozmarzyłem się... :wink: - w takie MOORPG to będą grały nasze wnuki

Autor:  S@mael [ 19 maja 2007, 06:26 ]
Tytuł: 

Coz bylo takie MMO Ultima Online. spotkac wszystkie te aspekty na jednym serverze atm to juz raczej niemozliwe.


Dla mnie MMORPG idealny to : WOLNOSC wyborow/dzialan. Rozsadny realizm,Interaktywny swiat, i zajebista grupa ludzi z ktora mozna w tego mmorga grac . Konwencja to juz drugorzedna sprawa i jest rzecza gustu .

Autor:  Kabraxis [ 19 maja 2007, 14:23 ]
Tytuł: 

S@mael napisał(a):
Coz bylo takie MMO Ultima Online.


OFC....

Ultima jest zajebista....prawie tak jak ty. :roll:

Sorry za przyczepke ale nudny sie juz robisz z ta UO. I tak kazdy wie ze the best jest Archlord i basta. :-)

Autor:  S@mael [ 19 maja 2007, 14:34 ]
Tytuł: 

Jezeli twoj pierwszy post na tym forum zawiera slowo WoW to juz nie mamy o czym rozmawiac hehe.

sory za doczepke, ale:" you were born in WoW"

UO dawalo duza mozliwosc customizacji wszystkiego - tylko na to zwrocilem uwage A wy wciaz gracie w te wszystkie denne MMO co sa na rynku i rozpisujecie sie w jakie to idealne mmo byscie chcieli grac.
Archlord- nie mam doswiadczen , z opisu zalozen wygladalo nawet nawet, z filmikow slabo.Opinie sa rozne , ale apriori odrzucam ta gre .

Pozdro.

Autor:  zax [ 19 maja 2007, 18:00 ]
Tytuł: 

S@mael napisał(a):
Coz bylo takie MMO Ultima Online. spotkac wszystkie te aspekty na jednym serverze atm to juz raczej niemozliwe.


Możliwe - w EVE online.
Lepiej jednak ponarzekać i czekać na DFO zamiast grać w to co jest. :]

Autor:  kamilus [ 19 maja 2007, 20:04 ]
Tytuł: 

S@mael napisał(a):
Archlord- nie mam doswiadczen , z opisu zalozen wygladalo nawet nawet, z filmikow slabo.Opinie sa rozne , ale apriori odrzucam ta gre

owned =P

Autor:  Kabraxis [ 19 maja 2007, 20:42 ]
Tytuł: 

S@mael napisał(a):
Archlord- nie mam doswiadczen , z opisu zalozen wygladalo nawet nawet, z filmikow slabo.Opinie sa rozne , ale apriori odrzucam ta gre .


To byl zart. :-)

Autor:  brazz [ 19 maja 2007, 22:03 ]
Tytuł: 

Eve online z full lotem w świecie dark fantasy + elementy zręcznościowe(szczególnie w walce)

Autor:  S@mael [ 20 maja 2007, 05:52 ]
Tytuł: 

EVE to bardzo solidnie zrobiona gra - *Sam aproved*

Brakuje mi jednak PvP. :<

Autor:  Asmax [ 20 maja 2007, 10:27 ]
Tytuł: 

S@mael napisał(a):
Brakuje mi jednak PvP. :<


W Twojej wersji nie bylo included?

Autor:  kozas15 [ 20 maja 2007, 11:12 ]
Tytuł: 

Lol, w Eve przyczepiac sie do PvP O_O

Jest sporo innych rzeczy, do ktorych mozna sie przyczepic. Np. noob ktory cojno zaczyna gre ma szczerze powiedziawszy dosc przesrane. Na pewno mocniej przesrane niz w innych mmorpgach.

Autor:  Smashie [ 20 maja 2007, 12:07 ]
Tytuł: 

Samael pro emulatorkowy Ultimowiec ;(

Autor:  Mark24 [ 20 maja 2007, 14:41 ]
Tytuł: 

jedyne do czego nie mozna sie przyczepic w Eve to ekonomia, cala reszta jest mniej lub bardziej do dupy. Owszem PvP moze wciagac bo w odwrotnosci od innych mmo przeciwnik traci wszystko (a kwoli ścislosci wszysto co akurat ma przy sobie - moze to byc 0.00001% jego majatku, a moze to być 99%, najczestszym przypadkiem jest wartosc posrednia ~1%), my z tego przeciwnika dostaniemy mniejszy lub wiekszy ochłap. Owszem jest to jakis progres w porownaniu do mmo gdzie całkiem nie ma lootu, ale szczerze mówiac tez nedzny. Inna sprawa, ze samo PvP nie daje nam satysfakcji, bo to nie walczymy my, walczy nasz statek - my sie tylko temu przygladamy i dopingujemy.
Pisanie, ze 1miesieczny noob moze brac udzial w PvP w tej grze jest bez sensu. W ten sposob mozna napisać, ze 1lvl postac z WoW-a moze zawalczyć przeciwko grupie 20 graczy przeciwnej frakcji - robiac na ekranie zamieszanie i zaslaniajac im widok pola walki ;)

Przeniesienie systemu skillowania z Eve to tez moim zdaniem porazka. Owszem jest to dobre rozwiazanie dla ludzi ktorzy maja bardzo mało czasu, a cierpliwosc wymasterowali na maksymalny pulap. Bo mnie czekanie pół rok by w koncu wsiasc do HAC-a (czy innego advanced ship-a w ktorym da sie normalnie grac PvP, a nie robic jako przeszkadzajka padajaca po jednej salwie) po prostu wkurwia - szczerze mówiąc wolę już jak w innych mmo, kilka razy pójść na raid i liczyc na szczęśliwego dropa, czy przysiąść nocką i nabić level. Tu niestety nie masz wyboru - czekasz, czekasz, irytujesz sie, czekasz..
Ma to swoje plusy - nie musisz robic kompletnie nic a "exp" leci. tylko ze leci k...ko wolno i nie ma absolutnie nic co ten exp przyspiesza.

Znacznie bardziej mi odpowiada rozwiazanie gdzie uzywajac jakiejs broni - skillujesz ja. Strzelasz rakietami - skillujesz rakiety, strzelasz na duza odleglosc - skillujesz zasieg, strzelaja do ciebie - skillujesz hardenery, armor itp. No ale z drugiej strony to system dla nolife-ów, a ja mam coraz mniej czasu (cholera)... Przynajmniej wyglada to bardziej naturalnie i zgodnie z prawami przyrody ;)

Generalnie wniosek jest jeden - wszystkim nie dogodzisz. Chcac zrobic rozbudowane PvE z raidami i rare itemzorami MUSISZ zrobic system gdzie te ciezko zdobyte itemzory w gronie kilkudziesieciu osob beda w miare bezpieczne - wiec PvP bez lootu lub ze szczatkowym lootem.
Chcac zrobic super crafting i uzyteczne itemy z craftu - musisz nerfowac itemy z dropu, co za tym idzie spada sens robienia PvE.
Niestety kazdy element mmo kłóci sie z innym elementem i trzeba zachowac balans.
Przykladowo w WoW mamy rozbudowana walke w grupie, rozbudowane PvE, brak lootu. W Eve mamy jakis tam loot, PvE sprowadza sie do strzelania do krzyzykow uzywajac 2 klawiszy (lub 1 myszki), jakakolwiek taktyka walki w grupie praktycznie nie istnieje. Calkowite przeciwienstwa.
I w sumie dobrze.

Co za tym idzie mozemy zapomniec o mmo ktory nam bedzie odpowiadal w 100% - mial swietne PvE, PvP, loot, rare itemy, rozbudowane dungeony, potwory i raidy na 1000 osób, genialny crafting, super ekonomie, system skilli, unikalne buildy postaci etc. Trzeba sie specjalizowac - grałem w WoW-a bo mial swietne PvE i niezle skillowe PvP (sama walke), gralem w FFXI bo mozna bylo jezdzic na kurze i crafting dawal mi duzo satysfakcji, gralem w AO bo mial duza baze itemkow i mozna bylo latac yalmaha, gram w Eve bo ma wspaniala ekonomie a jako, ze mam aktualnie nie za wiele czasu, to system skillowania mi odpowiada (chociaz niemoc z przyspieszenia wk..wia).

Watek do zamkniecia - nie ma i nigdy nie bedzie czegos takiego jak mmo idealne ;)

Autor:  Teo [ 20 maja 2007, 14:57 ]
Tytuł: 

Problem jeszcze jest jeden, czy ludzie chca idealny mmorpg czy poprostu tylko pisza ze chca, Vanguard oferuje bardzo duzo z tego co tu ludzie pisza, a jednak malo jest chetnych na gre gdzie mozna stracic kase, gdzie itemki na rowni zdobywa nolife i casual, gdzie trzeba wiecej pomyslec nad wszystkim.
WoW swoja prostota przyciaga miliony, to jest wzor do nasladowania i tak beda inne gry w przyszlosci robily bo wlasnie Vanguard pokazal ze ludzie maja gdzies to o czym pisza.
Warhammer zapewne duzo wezmie od WoW-a i dzieki temu mozna liczyc na duza jego popularnosc.
Ja nie wymagam wiele, na dzien dzisiejszy chce takiego WoW-a plus crafting i pvp z Vanguarda, tyle mi wystarczy :)

Autor:  kozas15 [ 20 maja 2007, 15:04 ]
Tytuł: 

embe napisał(a):
Problem jeszcze jest jeden, czy ludzie chca idealny mmorpg czy poprostu tylko pisza ze chca, Vanguard oferuje bardzo duzo z tego co tu ludzie pisza, a jednak malo jest chetnych na gre gdzie mozna stracic kase, gdzie itemki na rowni zdobywa nolife i casual, gdzie trzeba wiecej pomyslec nad wszystkim.


I ktory ma przystepne wymagania sprzetowe ^^

Autor:  Drusek [ 20 maja 2007, 15:15 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
Watek do zamkniecia - nie ma i nigdy nie bedzie czegos takiego jak mmo idealne ;)


Połączenie:
mud typu Arkadia/Barsawia (system walki, pve, pvp, lootu, rozwoju postaci, expa, umiejetnosci, rpga, i co tam jeszcze zapomnialem) + dobra/bardzo dobra grafika = mmorpg idealny :D

Autor:  Mark24 [ 20 maja 2007, 15:33 ]
Tytuł: 

Jeszcze słówko o trudnosci/łatwosci mmorpg.

Eve jest uwazana za grę trudna, bo ma skomplikowany interfejs, nie ma tam znanego doskonale wszystkim systemu WSAD, czy point_click_to_go. Jest całkiem cos nowego i tego interfejsu kazdy musi sie nauczyc. Nie jest to w zadnym stopniu intuicyjne.
WoW ma bardzo intyuicyjny interfejs i kazdy kto gral wczesniej w jakakolwiek inna gre komputerowa znajdzie tu podobienstwa.

Potrzebujemy kilku dni by poznac interfejs eve i przestac sie w nim gubic.
Potem mechanika eve jest znacznie prostsza niz mechanika WoW-a. Nie wiem jak gra sie teraz ale 1.5 roku temu 40 osób ze mna włącznie przez ponad miesiac zgrywalo taktyke by pokonac Ragnarosa. W eve targetujesz cel, odpalasz dziala i idziesz na fajke (jak palisz, jak nie to czytasz ksiazke, ogladasz tv) - w kazdym przypadku robisz dokladnie to samo.
Potem ludziska na chacie w Eve pisza, ze wieje nudą - owszem wieje i to czasami dosyc ostro. Brak supportu dla walki w grupie tylko te powiewy wzmacnia.

Straszne modne stalo sie najezdzanie na WoW-a i pisanie ze ta gra jest prosta. A co bylo trudniejszego w EQ, EQ2, AO, FFXI, RYL, SWG, etc? Nic?

Autor:  S@mael [ 20 maja 2007, 19:16 ]
Tytuł: 

Mark24 napisał(a):
Generalnie wniosek jest jeden - wszystkim nie dogodzisz. Chcac zrobic rozbudowane PvE z raidami i rare itemzorami MUSISZ zrobic system gdzie te ciezko zdobyte itemzory w gronie kilkudziesieciu osob beda w miare bezpieczne - wiec PvP bez lootu lub ze szczatkowym lootem.
Chcac zrobic super crafting i uzyteczne itemy z craftu - musisz nerfowac itemy z dropu, co za tym idzie spada sens robienia PvE.
Niestety kazdy element mmo kłóci sie z innym elementem i trzeba zachowac balans.

Mam wrazenie ze zatrzymales sie na single player, gdzie w miare postepu rozgrywki upgradujesz postac w lepsze itemki /i nabijasz nowe lvle, az
nastepuje GAME OVER .W MMORolePlayingG Jest cos takiego jak INTERAKCJE.
Opieranie gry na upgradowaniu postaci nie ma sensu na dluzsza mete , kiedy osiagasz cel(single player) upgradu swoje itemki (ktorych jeszcze nie mozna lootnac rofl) czy lvle gra traci sens dla takiego gracza ( i trzeba implementnac nowe itemki do zdobycia i nowe lvle i tak w nieskonczonosc :E )

Slusznie zauwazyles ze wazna kwestia jest BALANS postaci new created a zaawansowanych .Sam upgrade postaci nie wazne ile by trwal nei moze prowadzic do tworzenia wielkich dysproporcji miedzy graczami 1on1. (robienie z high endowych charow celow nei do zabicia bez 100000000h bezmyslnego grindu jest nonsensem , ktory znow zapetla nam gre w ciag grind/farm)
Moim zdaniem rozwoj oczywisice musi miec sens , roznice widoczne ale nei umozliwiajace ci konkurowanie z zaawansowanymi postaciami.
- loot jest czescia konkurencji (padl endowiec lootujesz go i cacy;])
- mozliwosc zabicia endowca przez newbie jest czescia konkurencji
- Nex hercules contra plures jest czescia konkurencji w PvE i PvP.

Wracajac do istoty MMORPG ( o ktorej mialem pisac zanim nie wcisnalem duzym palcem prawej stopy resetu:EE) interakcjach i tego o czym wspomniales roznych aspektach gry.
Im musisz dokonywac wiekszej liczby interakcji tym lepiej
Kazdy aspekt musi byc scisle powiazany z innymi PvP z PvM z Craftem z RPG Wtedy zblizamy sie do realizmu i do MMO idealnego (LIFE ) oczywiscie nigdy niebedzie to pelne , ale tak interpretujac sprawe mozna nie prac koszuli bo przeciez i tak sie ubrudzi :>
Na koniec(bo niechce mi sie produkowac po raz drugi:^) kilka przykladow odnoszacych sie do twojego postu :
- " rare itemzorami MUSISZ zrobic system gdzie te ciezko zdobyte itemzory w gronie kilkudziesieciu osob beda w miare bezpieczne" -- Nie ? mozna je odtworzyc jezeli sa player craftable [crafting] do ich zrobienia potrzeba trudno dostepnych surowcow i szczescia [PvM] do ich zdobycia trzeba komus nakopac lub zdobyc teren an ktorym mozna pvm
[PvP i mass PvP]
- "co za tym idzie spada sens robienia PvE." -- Nie ? Jezeli AI Spawnu jest rozbudowane ? Pozatym crafter moze uczestniczyc w PvP , oblsugujac i budujac maszyny obleznicze, poszukujac recept na nowe (goes PvE) i moze rozwijac interakcje z innymi graczami (kontakty handlowe interakcje)

Sensem rozwoju powinno byc umiarkowany upgrade postaci i sluzyc do poszerzania mozliwosci (inne skille/czary dostepne , pozycja ig ,guild wars , polityka, player skill i RPG) i dobra zabawa.

Niektoezy nigdy nei wyjda poza ramy single player w MMO.

PS: niechce mi sie jzu produkowac
PS2: Smashie i own u irl , a nieemulatorkowych pvp legends in game)
PS3 :EVE nie ma PvP -Player vs player opiera sie na player skill.
Pozdro.

Autor:  Kabraxis [ 20 maja 2007, 19:35 ]
Tytuł: 

A ja uwazam ze Ty Samael zatraciles gdzies pojecie gra komputerowa majaca dawac rozrywke.

To nie ma byc drugie zycie ze wszystkimi najdrobniejszymi jego aspektami i super realizmem. realizm w grach jest zly w MMO tez.
Przynajmniej dla mnie.

I gry maja dawac FUN i nie byc odwzorowaniem naszej rzeczywistosci bo wtedy po co nam one? Ty o tym zapominasz.
W zyciu bym nie dotknal nawet takiej gry jak opisales wyzej bo wiecej w niej ognisk frustracji niz funu.

W zyciu nie zagralbym w np. w WoW'a jesliby moj topor z Naxx na ktory pracowalem kilka miesiecy mogla zlootowac osoba ktora zalozyla postac 5 minut temu.
Nie dlatego ze jestem carebear i nie lubie PvP tylko dlatego ze by mnie to na maxa wkurwilo. Tak jakby mi ktos w RL uklradl auto na ktore wzialem kredyt czy pracowalem 5 lat.

Widoczna granica pomiedzy podobienstwem do RL i kreacja realiow swiata wymyslonego to klucz do SUKCESU MMO. Dzieki temu WoW uczynil z niszowego gatunku jeden z najpopularniejszych na swiecie.
Wzieli schemat rozgrywki z UO, usuneli wszelkie rzeczy ktore moglyby frustrowac przed monitorem (min full lootw PvP) reszte wzieli z Single player RPG (rozwoj postaci, itemizacja) i voila! 8 milionow graczy.

Nie mowie ze to gra idealna - bron boze. Poprosto bardzo fajnie i NIESTRESUJACO sie w nia gra. A o to grach komputerowych chodzi.

For me ofc.

Strona 11 z 12 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team