MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Divinity: Original Sin
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=44145
Strona 11 z 13

Autor:  raggnarok [ 12 lip 2014, 17:58 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Ja pierdole, ta gra jest ogromna. 45h na liczniku i moze jestem gdzies tak w 2/3 calosc :) Niektore questy/zagadki tez sa niezle - po raz pierwszy od lat musialem pogooglowac jakas podpowiedz do 1 czy 2 questow albo gdzie znalezc ostatni przelacznik :P

Autor:  Templair [ 12 lip 2014, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Tak FYI to Divine Divinity jest za 1,19E na The Humble Store ...

T.

Autor:  ShadorVD [ 14 lip 2014, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Zrobiłem na start Wojownika 2h i Priestke, kiepski wybór, prawie nie mam dmg.

Kogo tam na starcie można dołączyć? Wojowniczke (też 2h) i czarodzieja, czy kogoś pominąłęm?

Autor:  Aldatha [ 14 lip 2014, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

W tej grze jest fajne napierdalanie tylko

Autor:  Drusek [ 15 lip 2014, 01:20 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Wszystko jest fajne.

Tip: Czary "shield" (fire, air, earth) mają ukrytą (nieopisaną na tooltipie) właściwość: mają swój zasób hp i to one dostają wszystkie obrażenia aż się skończą lub skończy się ich hp. Można mieć tylko jedną taką tarczę aktywną naraz.

Autor:  yabaddi [ 15 lip 2014, 06:14 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Shador von Dal napisał(a):
Zrobiłem na start Wojownika 2h i Priestke, kiepski wybór, prawie nie mam dmg.

Kogo tam na starcie można dołączyć? Wojowniczke (też 2h) i czarodzieja, czy kogoś pominąłęm?


Przyłączyć możesz od samego początku (tzn. od wejścia do Cyseal) Madorę (wojownik) i Jahana (mag ze specjalizacją w magii powietrza i wody). Najlepiej jest to zrobić zaraz po przekroczeniu bram miasta (nawet jeszcze przed oddaniem questa na płonący statek) bo wtedy postacie mają niski poziom i wszystkie punkty rozwoju jakie otrzymają od tej chwili przy awansie można rozdawać samemu. Gdyby przyłączyć ich później to gra sama wyrównałaby ich poziom rozdzielając punkty automatycznie. Jak przyłączy się ich z poziomem 2 to właściwie można jeszcze całkowicie zmienić ich specjalizację (choć nie warto moim zdaniem). Wojownik ze specjalizacją w 2 ręcznej broni potrafi zrobić niezłą zadymę, poza tym warto mieć 2 wojowników dla kontroli przeciwnika (Crushing Fist i Battering Ram to moje 2 ulubione ataki wojaków).

W uzupełnieniu do w/w dwójki dobrze sprawdza się para głównych bohaterów: mag ze specjalizacją w ogniu i ziemi oraz jakiś złodziejaszek/ranger (ktoś ze sneaking). Warto jedną postać nauczyć Telekinezy i wzmocnić go sprzętem bo ten skill potrafi działać cuda. Połączenie skradania i telekinezy właściwie potrafi rozwiązać większość walk z bossami.

W ustawianiu drużyny istotna jest też inicjatywa postaci, warto zadbać aby któryś z magów (np. ten z teleportacją) zawsze był pierwszy po rozpoczęciu walki.

Autor:  ShadorVD [ 15 lip 2014, 10:01 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Niestety w moim oryginalnym zespole nie miałem ani jednego rangeda - chyba stworzę nowe party.

Wojownik - shield+1h (paladyn?) + jakiś czarodziej lub łucznik, zobaczymy jak to będzie dalej.

Gdzie poszedłeś dalej z miasta? Na ghule? NW wyjściem?

Autor:  Templair [ 15 lip 2014, 10:49 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Zaraz po wyjsciu z miasta mozna isc na zachod do latarni. W miare ok walki. Tylko nie idz brzegiem morza, bo tam orkowie gwalca podroznych :/ ...

T.

Autor:  ShadorVD [ 15 lip 2014, 11:09 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Ta, doszedłem właśnie do latarni i ten grubas szkielet który wskrzesza psy robi mi wielkie kuku :(

Autor:  yabaddi [ 15 lip 2014, 11:21 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Shador von Dal napisał(a):
Niestety w moim oryginalnym zespole nie miałem ani jednego rangeda - chyba stworzę nowe party.

Wojownik - shield+1h (paladyn?) + jakiś czarodziej lub łucznik, zobaczymy jak to będzie dalej.

Gdzie poszedłeś dalej z miasta? Na ghule? NW wyjściem?


Leczenie zostaw Jahan'owi - on ma specjalizację w magii wody a tam są regeneracje. Dodatkowo wojownicy mają Cure Wounds które wolno się regeneruje ale za to leczy mocno. Rangersi mają ciekawe skille pomocnicze typu leczenie różnych trucizn, chorób itp. Jahanowi lepiej zostawić spec. w Air i Water bo rozwijanie tych skilli trochę punktów kosztuje, jeśli już koniecznie coś mu dokładać to magię ognia bo te czary są bardzo mocne i pożyteczne.

Wojowników najlepiej podzielić na tankowanie (1H+tarcza) i dps (2h). Pierwszemu dużo AC i HP, drugiemu dużo Speed, movement i dobre żelazo do łapy. Dust Devil z dobrym dwuręczakiem składa po kilku typa na raz.

Polecam się nie spieszyć i przed wyjściem z miasta zrobić najpierw wszystkie questy w środku a trochę tego jest (chyba z kilkanaście). Z miasta można spokojnie wyjść z 4-5 poziomem i podążyć wzdłuż plaży (stłuc orki, zrobić jaskinię wraz z black cove). Ja potem poszedłem wyjściem obok cmentarza i sukcesywnie czyściłem okolicę (robi się wtedy m.in. questy dla Aureusa) i można dotrzeć na wybrzeże do ukrytego laboratorium.

Autor:  raggnarok [ 15 lip 2014, 11:33 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Shador von Dal napisał(a):
Ta, doszedłem właśnie do latarni i ten grubas szkielet który wskrzesza psy robi mi wielkie kuku :(


Spoko, ja chyba robilem z 5 czy 6 podejsc do tej walki :D A moze wiecej...

Na Orki na 4-5lvl bym nie szedl, imho lepiej zaczac od tej drugiej bramy na zachodzie i isc wlasnie na latarnie, a potem dopiero jak sie ten fragment wyczysci to na orki i na plaze.

Autor:  yabaddi [ 15 lip 2014, 11:40 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Przecież ta walka pod latarnią to jedna z prostszych jest :D Nie wiem co wy też tak te orki demonizujecie..

Spoiler:


Dobijam właśnie do 11 lvl, prawie cały czas stosuję powyższą taktykę i rzadko kiedy moje walki trwają dłużej niż 1-2 tury. Ten pajęczak/krab w Black Cove złożył się w 1 turze zanim cokolwiek zrobił.

Autor:  Templair [ 15 lip 2014, 11:50 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Hint do walki pod latarnia:

Spoiler:


T.

Autor:  Damien [ 15 lip 2014, 12:03 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Wg mnie nie ma sensu robic wojownika z 1h + tarcza z duza iloscia HP czyli typowego tanka bo i tak nie masz zadnej mozliwosci zapewnienia ze moby beda akurat jego atakowac (nie ma tauntow ani aggro ). Uwazam ze duzy 2h w lapach i sporo AP to sluszne rozwiazanie.

Co do kompanionow to Madora jest swietna a Jahan strasznie cienki i jedyne co wnosi to fabularne wstawki, patrzac na skutecznosc to juz lepszego maga mozna zrekrutowac z najemnikow.
Zreszta mi sie znudzila gra wesola gromadka i znowu wrocilem do duetu wojownik/wizard (z opcja leczenia) z perkami Lonely Wolf. Walki sa bardziej wymagajace, szkoda jedynie ze xp w takim przypadku nie jest zwiekszony.

Autor:  Drusek [ 15 lip 2014, 14:24 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Ja z kolei wziąłem 2x lone wolf. Postacie sam zrobiłem:
1 to mag (wszystkie szkoły praktycznie, z tym że jedne na 1 poziomie, inne wyżej) + craft i lore
2 to sztylety+łuk (rzadko, ale np skill retreat (czy jak mu tam) u mnie głównie służy do wskoczenia z do 15m za plecy przeciwnika) +percepcja do wykrywania+skradanie+barter/charisma+ciosy w plecy
Postacie się dobrze uzupełniają.
Jak tylko mogłem do wziąłem też glass canon.
I o ile w drugiej zonie poszedłem za daleko w złą stronę - na pająki, gdzie nie dałem rady na 10-11 lvl :), to reszta jest bezproblemowa.
Na początku dobrze sprawiał się olej + flara. Bariera nie do przejścia. Jakiś summon do ściągania obrażeń na siebie też jest przydatny. Teraz mam fire shield który daje ze 300(?)hp także nawet za bardzo leczyć się nie trzeba. Jedyna trudniejsza walka to była z tym Braxx Rex (czy jak mu tam) gdzie "dopiero" za drugim podejściem go pokonałem ;) i jak na razie pierwszy i jedyny raz użyłem zwoju rezurekcji w tej walce. Gram na normal i może dlatego nie jest za trudno.

PS: Trochę mnie rozczarował crafting

Autor:  zaboleq [ 15 lip 2014, 14:44 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

yabaddi napisał(a):
Przecież ta walka pod latarnią to jedna z prostszych jest :D Nie wiem co wy też tak te orki demonizujecie..

Spoiler:


Dobijam właśnie do 11 lvl, prawie cały czas stosuję powyższą taktykę i rzadko kiedy moje walki trwają dłużej niż 1-2 tury. Ten pajęczak/krab w Black Cove złożył się w 1 turze zanim cokolwiek zrobił.



To się nazywa exploit :). No i nudne jest coś takiego tak czy inaczej.

Autor:  Stobek [ 15 lip 2014, 15:10 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Na jakim poziomie gracie? Ja na Hard.
Większość walk jest ciężka. Motywy z beczkami są fajne i ciekawe, ale staram się unikać właśnie nie-exploitować tego.

Mój głowny to wojak z 1H i tarczą, kolega gra roguem ze skillami do skradania i backstaba ale teraz i tak używa tylko łuku, więc 2 główne postacie mamy hm.. cienkie;]
Jahan nie jest zły. Jak kolesie stoją w wodzie stunujesz całą brygadę czasem błyskawicą, teleport jest OP a heal z regenem też jest mocny.

Walki są ciekawe i wyzywające, muza super, klimat jest, dialogi zabawne.

MINUSY:
Co irytuje to misclicki - często koleś idzie na około albo się odsuwa niechcący zamiast zaatakować i dostaje attack of oppportunity darmowy.
Wiele razy też dostałem -10 do repa bo kliknęła mi się książka/kubek stojący gdzies i koleś myślał, że chcę ukraść... Raz miałem takiego buga, że ostatni w drużynie wszedł do zakazanego pokoju ( nie wiem czemu drzwi były do niego otwarte) i burmistrz przyczepił się, że czemu tam idę, wybieram dialog, że już wychodzę a moja drużyna ustawia się okół typa który ma wyjść i zanim mogę coś zrobić to ostatni znowu znajduje się w zakazanym pomieszczeniu :] I tak w kółko aż wezwał strażników.

Przeciwnicy ignorują też smokescreen czasem.

Crafting jest męczący, niby oldschoolowe ale na litość boską... Klikam na randomie czasem wszystko ze wszystkim na większość i tak mam za mało crafta. Inventory jest nieczytelne robi się bałagan prawie od razu. Jak przepis się uda to trzeba go sobie zapisać na kartce. W ogóle nie wiem po co jest jedzenie skoro daje slowa a jak jest z plusami to i tak działa zajebiście krótko.

Chociaż jak wyciąłem sobie hełm z dyni to byłem zadowolony :]

Autor:  ghul [ 15 lip 2014, 15:46 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Moj setup to melee 1h+shield, mag fire/earth, Madora (2h), Jahan (water/air).

Uwazam ze "tank" sie przydaje... to fakt ze nie ma tauntow itp. ale jak sie nim dobrze posteruje do zbiera na siebie sporo lania. Jako ze Madora jest zbudowana czysto na ofensywe to jezeli wejdzie w gromadke wrogow to pada w 2 tury. A tak to "tank" dzielnie brnie pierwszy i zbiera wszystko co najgorsze na siebie.


Poki co z mojego doswiadczenia dwie kluczowe sprawy do sensownego rozgrywania walk:

1) summony. Po pierwsze jako mieso armatnie, po drugie robia nawet nienajgorszy damage, po trzecie przy "podstawieniu" np fire elementala, mob (czy nawet boss) naparzajacy fire ochoczo go gniecie, healujac do maxa:)

2) CC. Stun/freeze/knockdowny itd. Warto tego miec tego duzo, mocno pomaga jak jest sporo wrogow.

Do tego jeszcze dwie rady

- zawsze patrzymy czy sa wybuchajace mobki, beczki, chmura trucizny ktora mozna wysadzic....
- warto korzystac z "combosow" - podpalamy trucizne, stunujemy blyskawica co mokre ;)

Ogolnie z druga polowka gramy sterujac po dwie postacie ("swoja" i jednego z companionow) i jest wypas. Beczek nie suwamy ;) Tez mi to wpadlo do glowy ale jakos mi nie lezy taka taktyka hehe

Co do poziomu trudnosci - zaczelismy na hard, ale jak na moj gust bylo troche za bardzo w klimacie "jeden zly ruch i quickload" wiec sobie odpuscilismy...

Autor:  TobiAlex [ 15 lip 2014, 15:47 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Stobek napisał(a):
Większość walk jest ciężka. Motywy z beczkami są fajne i ciekawe, ale staram się unikać właśnie nie-exploitować tego.


Ale to żaden exploit.

Autor:  Drusek [ 15 lip 2014, 18:33 ]
Tytuł:  Re: Divinity: Original Sin

Recepty do craftingu jak ktoś ma dość klikanie wszystkim we wszystko ;)
http://divinity.gamepedia.com/Crafting

Strona 11 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team