Xender napisał(a):
W Skyrime level scaling odbiera satysfakcje ze stawania się coraz silniejszym, a że walka prosta to się szybko nudzi
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Jak dla mnie walka nie jest największym problemem Skyrim (a nawet całej serii Elder Scrolls) tylko drewniany system lootu. Popatrzcie na potencjalne bonusy: zmniejsza koszt X, zwiększa regenerację Y, fire/frost/... dmg. enchanted, jakieś resisty itp. i .. koniec. Chciałbym się doczekać takiego RPGa ale z lootem podobnym do Diablo lub PoE (unikaty, modyfikacje działania skilli itp).
Do systemu walki też się przyczepię. Generalnie wszystkie te gierki gdzie występuje "siecz, siecz, uskok/blok (powtórz aż mob padnie)" są do wyrzygania nudne.
Kiedyś widziałem fajny system walki, który by mi bardzo odpowiadał. Kojarzył m się z jakimś azjatyckim filmem gdzie jeden z bohaterów miał możliwość czasowego spowalniania/zatrzymywania czasu. Planował wtedy swoje ruchy i gdy czas ruszał gość siekał wszystkich na kawałki
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Widowiskowe choć oczywiście nierealne. Podobny system widziałem również w jakiejś azjatyckiej gierce (może to była Wixia czy też Wuxia? nie pamiętam) - z tym, że tam pod uwagę brane były parametry postaci, przeciwnika, znane style walki i techniki ataku. Generalnie mimo takiego planowania można było dostać w czapę jak któryś z przeciwników zrobił coś nieprzewidzianego. Niemniej jednak takie taktyczne podejście pasowało by mi bardziej niż powtarzalna sieczka znana z TPP Rpgów jakie nam ciągle serwują.