sula napisał(a):
W takim razie wszystkie prawie azjatyckie modele f2p są dla ciebie wzorcowe i zawsze były. W praktycznie każdym możesz wygrindzić wszystko bez wydawania prawdziwej kasy. Dlatego miały / mają łatkę grindery.
Szczerze ? Nie gram w żadną inną grę f2p także nie mam porównania, po prostu przedstawiłem dla mnie idealny model. Te 50% więcej jest imo uczciwą wartością.
Yog-Sothoth napisał(a):
Prem ammo powinni wywalić bo psują poziom gry, wystarczy że taki nubek kupi złote pestki i wali gdzie popadnie, ci ze skillem jednak celują w weakspoty odpowiednio do momentu.
Zgadzam się, psuje to bardzo balans gry - to o czym wspomniał Damien, jednak moje effi i skill dalej rośnie, czyli nie jest aż tak źle. ;>
zaboleq napisał(a):
Jaki jest procent graczy co kupuje złote pestki? Bo jednak nawet jak masz złote pestki a jesteś średnim graczem albo słabym graczem to słabe pestki nie podniosą Ci armora w czołgu, nie uchronią Cię przed artą etc.
Obecnie większość graczy wozi ze sobą kilka "złotych pestek" (złote to one są już tylko z nazwy, bo od jakiegoś czasu można je kupić za zwykłą walutę a nie za złoto - na które wydawaliśmy rl cash), ja to tłumaczę faktem, że nieraz mm nas wrzuci tak beznadziejnie, że chce się po prostu wyjść z gry, w tym wypadku możemy już coś tam zdziałać.
Damien napisał(a):
Zlote ammo nie daje jakiejs ogromnej przewagi. Ale niestety pograza czolgi, ktorych glownym atutem byl pancerz.
Czolgi te traca wazny feature nie dostajac nic w zamian.
Najbardziej wkurzaja type 59, pare razy mialem akcje gdzie jakis type ostrzeliwywal moje T28 Prot (ktory potrafi WIELE odbic przednim pancerzem) od frontu i kazdy strzal penetrowal.
Tak jak pisałem wcześniej, ja na większości czołgów mam załadowane kilka prem ammo (5-6) sztuk, które rzadko mi schodzą z magazynu, na prem czołgu nigdy nie używam z prostej zasady - on ma zarabiać a nie generować straty.
Faktycznie to co piszesz jest trochę popieprzone, że wyjeżdża taki E-100, maus, kątuje się ładnie a IS-8 wali mu z 400 peny w zasadzie waląc w obrys czołgu i przebija. To samo ostatnio grając moim E-75, które było powoli kończone przez tigera 2, gdzie normalnie jestem dla niego nieprzebijalnym celem jeśli chodzi o przód.
Atm nie ma żadnej alternatywy, póki co bawię się dobrze, to co będzie w WT nie wiem czy w jakimś tam stopniu będzie przypominało WoT także ciężko mówić o ewentualnej przesiadce, czas pokaże. Na razie WG musi się spinać i robić dobrze graczom, żeby przyciągać a nie zniechęcać, pazerność na kasę musi mieć umiar i po ostatnich zmianach widać, że o tym wiedzą.