Missowanie strzalow, bo nie ma 100% to nic dziwnego. W pierwszym xcomie zolnierze potrafili strzelac sobie pod stopy, zeby tylko nie trafic sectoida 3 pola dalej. Tak bylo zawsze.
To co mnie drazni, to fakt ze jak zmissuje jednego, ale trafie w tego obok, to nie zalicza obrazen, co jest totalnym debilizmem.
W Xcoma gralem od dziecka, i zjadlem na tej grze zeby. Nowy xcom jest.. grywalny. Mam problem z kilkoma rzeczami:
- Jak ufo pojawi sie w USA, to nie mozna wyslac statku z europy zeby go scigal.
- Cala czesc dotyczaca przechwytywania statkow wroga zostala praktycznie usunieta z gry, splycona tak, ze az boli.
- Nie ma zajebistej, strasznej muzyczki na misjach. Nie ma zajebistej muzyczki przy przechwytywaniu statkow. (helouuuuu
https://www.youtube.com/watch?v=WOdRt_c8nfY )
- Nie ma zajebistej muzyki w geoscape (
https://www.youtube.com/watch?v=bub5wdT ... 676345CD41)
- Geoscape potrafi sie zbugowac tak, ze juz nie da sie nim nigdy ruszyc (zostaje nawet w sejwach)
- Przy budowaniu przedmiotow, nie ma ograniczen sily roboczej. Najwyrazniej inzynierowie potrafia budowac satelity i statki jednoczesnie,w tym samym czasie skladajac karabiny..
- PACKI ALIENOW.
- PACKI ALIENOW.
- PACKI ALIENOW. Kurwa mac. 5 tur biegam po mapie, nie moge nikogo znalezc. Ide krok dalej. 2 packi alienow, ROZBIEGAJA SIE PO MAPIE W MOJEJ TURZE.
- Brak free aima. W oryginale mozna bylo strzelic w sciane i sobie wejsc. Tutaj ni chuja, mozna strzelac tylko w alienow, tylko jak sie ich widzi.
- Gra sie nie pauzuje jak zobacze aliena. Tym sposobem mozna wbiec w srodek kilku packow. Trzeba grac tak, zeby brac to pod uwage.
- Spierdolona kamera. Kursor myszki i szescienny kursor na mapie potrafia sie zupelnie rozjechac. Flickering miedzy pietrami. Spierdolony free aim granatem/rakieta (czemu nie da sie oddalic widoku).
- System zasobow oparty o elerium i alloys, ktore sa tylko z UFO. A jak jedno ufo przyleci w miesiacu to wystarczy. Mam 7 satelitow i ufo sa wykrywane tak samo czesto jak przy jednej. Przechwytywanie bylo fajnym elementem gry w xcomie, trzeba bylo wiedziec co atakowac najpierw, bo w jednym czasie potrafilo wyskoczyc ich 5 w roznych miejscach na swiecie.
- Brak inventory i TU. Jak zginie mi support, to juz nie podniose apteczki.
- Skonczona ilosc ladunkow w apteczkach. Ostatnio padl mi zolnierz, ktory mial 25 misji na karku. Nie moglem go wskrzesic, bo wczesniej kogos leczylem.
Oczywiscie pierwsze ufo tez mialo swoje problemy. Trzeba bylo miec kilka baz, w bazach mysliwce i oddzial zeby bronil przed atakiem ufo, etc. Przejscie do jednej bazy i braku atakow jest spoko, bo te ataki byly malo ciekawe. Wyeliminowanie praktycznie zupelnie komponentu przechwytywania jest karygodnym bledem.
Ogolnie gra sie spoko, ale brakuje tej grze kilku elementow, a te niedorobki techniczne pozostawiaja gorzki niesmak.