Ja mówię jakie są op buildy teraz, bazując na dłuższej zabawie, a nie na co ty trafiasz. W Hexach jest taka kulka, szybki cast, bardzo szybko leci i ma spory rozmiar. Nie idzie przed tym uskoczyć na moście w Iron Keep, hit za ~700 w velstadt armor +3. Dla porównania dowolny lightning spear łatwo zdogować, z miracle emit force trochę lepiej wypada ale da się uciec. Drugi build to stamina drain, napierdalasz aż komuś się skończy stamina a ty walisz dalej. Jak jesteś lekki to 2h nie ma prawa trafić przy turlaniu się.

2h łatwo trafiasz lighty i popijasz korpopiwkiem. 2h jak ugs itp jest wolne w chuj i możesz naskoczyć lightom. Nie trafiasz/blok i jest na plecach. Poise w tej częsci gówno daje i zasadniczo ciężka zbroja jest bezużyteczna do zabawy w pvp. GSA trudniejsze od kulki? lol

Wiedzę, ze z czytaniem ze zrozumieniem też są u ciebie
problemy.

O kurde jaka gra sorcem jest nudna (zero wyzwania, nic nie jest w stanie do nas dojść), chyba zaczynam żałować, że wziąłem się za magię. ;/

Jako, że sporej części userów staje na widok moich postów w tym temacie (i nie mówcie, że nie - wiem jak jest) to wkleję teraz coś wesołego w nagrodę:

https://www.youtube.com/watch?v=1M2Y-R18Mo0

Mrzonki/urojenia MareczkaDwadzieściaCztery na temat Demon's Souls 2 okażą się chyba wyjątkowo realne. Screeny są bardzo przekonujące.

Edit: było na poprzedniej stronie, ale filmik od Vaatiego i tak zawsze warty uwagi.

Na szczęście można się szybko przerobić na coś innego bez konieczności robienia charka od nowa jak się znudzi czy to magia czy walka wręcz. ;>
Chociaż mam w miarę ok gear, bo sunset staff + resztę gratów od tego typka co siedzi na krześle patrząc w ścianę i mam wrażenie, że i tak szybciej zabijam mieczykiem/buławą niż czarami, nie mówiąc już o zerowej przyjemności z zabijania. ;<