MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Elite: Dangerous
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=44371
Strona 18 z 28

Autor:  sula [ 20 gru 2014, 16:09 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

zaboleq napisał(a):
Recka kolesia który jest niezadowlony i musiał się wyżalić publice.

Obejrzałem tą recenzję i nie zauważyłem, żeby się żalił.

Zastanawiam się z czym się nie zgadzasz w jego recenzji? (powiedzmy z pominięciem jego narzekań na grind). Przeważnie punktował konkretne minusy i niedociągnięcia.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 20 gru 2014, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Elminster nie radzi sobie z WoW, to przyszedł marudzić na krytykę gry, o której ma pewnie minimalne pojęcie.

Autor:  Nestor [ 20 gru 2014, 23:51 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Na eksploracji nawet da sie zarobic, jak dla swiezaka.

Za kazde zeskanowane 'cialo' wpada jakies 500cr na ostatecznej fakturze.
Jak w systemie wyskoczy 13 unexplored objects, to nic tylko zbierac, a zajmuje to tylko chwilke. trzeba podleciec na 5Ls.

Podczas skanowania zauwazylem ze cos sobie naokolo mnie lata co jakis czas. Stwierdzilem - spierdalam.
10 sekund pozniej, interdiction. Tym razem trafilem w escape vector i polecialem do nastepnego systemu. Bede musial wrocic poskanowac dalej.

Btw, w mapie galaktyki jest search? Bo jak mam wrocic do jakiegos systemu i recznie go szukac, to powodzenia, ggnore.

Autor:  Aludan [ 21 gru 2014, 00:00 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Nestor napisał(a):
Btw, w mapie galaktyki jest search? Bo jak mam wrocic do jakiegos systemu i recznie go szukac, to powodzenia, ggnore.

No jest przecież w zakładce Navigation w mapie galaktyki (po lewej na górze)

Nestor napisał(a):
Na eksploracji nawet da sie zarobic, jak dla swiezaka.
Za kazde zeskanowane 'cialo' wpada jakies 500cr na ostatecznej fakturze.
Jak w systemie wyskoczy 13 unexplored objects, to nic tylko zbierac, a zajmuje to tylko chwilke. trzeba podleciec na 5Ls.

Mi najszybciej wbijało się dzięki bounty z wanted NPC... no ale fakt, exploracja jest bezpieczniejsza, a najbezpieczniej na początku misje typu "przewieź te śmieci" + mini handel jak znajdziesz dobrą "scieżkę" - jeszcze raz polecam http://www.elitetradingtool.co.uk/ - mi np. udało się znaleźć w ramach tego samego systemu (LHS 3447) ponad 500 CR na 1 tonie za mięsko ;) (ale szybko mnie to znudziło)

Teoretycznie dobrym zarobkiem na początku jest też mining, ale jest upierdliwy... bo trzeba ręcznie łapać rudę, którą się wykopie (w rzeczywistości odetnie laserem).
No ale w kilka minut można mieć w ładowni 1 tone metalu wartego np. 12 tys. CR

Autor:  Nestor [ 21 gru 2014, 01:04 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Swoja droga, jak wam chodzi ta gra?

Ja mam ustawione chyba medium wszedzie, wylaczone AA. 1080p, i5-2500k + GTX660 fabrycznie OC. Czasem szarpnie w okolicy stacji, albo jak sie duzo dzieje.

Autor:  Aludan [ 21 gru 2014, 02:02 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Nestor napisał(a):
Swoja droga, jak wam chodzi ta gra?

Ja mam ustawione chyba medium wszedzie, wylaczone AA. 1080p, i5-2500k + GTX660 fabrycznie OC. Czasem szarpnie w okolicy stacji, albo jak sie duzo dzieje.

MSI R9 270 + i5-3570 @ 3.9 GHz --> Ultra, chodzi płynniutko z włączonym vsync

Ps. Ja pier*** tłukłem NPC na pasie asteroidów i przypadkiem trafiłem RAZ laserem w jakiegoś innego gościa NPC ==> policja zaczeła do mnie walic + mam status WANTED za 200 CR ... jakie to jest wqrwiajace w tej grze bez kitu ;]
Chodzi mi o to, że za jednokrotne trafienie przypadkiem w kogoś powinno być tylko FINE małe, a nie od razu status WANTED ... policja czasem we mnie tez trafi i jakos nie mają statusu WANTED...

I do tego jeszcze to latanie po systemie w supercruise jak jest duża odległość to trwa wieki... (dobre kilka minut od jednej gwiazdy do drugiej w ramach jednego systemu - LHS 3447)

Autor:  Mark24 [ 21 gru 2014, 08:57 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

z tego co piszesz Aludan to ja poczekam aż "dorobią" tą grę do końca..

Autor:  Mendol [ 21 gru 2014, 09:07 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Aludan napisał(a):
I do tego jeszcze to latanie po systemie w supercruise jak jest duża odległość to trwa wieki... (dobre kilka minut od jednej gwiazdy do drugiej w ramach jednego systemu - LHS 3447)


o nie, nie ma fast travel! ;p

Autor:  Kruzer [ 21 gru 2014, 10:54 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Wczoraj podłączyłem 40ke samsung właśnie eu40h6400 i odpaliłem w 3d. Ale jakoś szału nie było. Za to normalna gra na 40 calach z hotas x jest mega miodna :)

Autor:  Mendol [ 21 gru 2014, 11:39 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

hahaha.
kurde o tym nie pomyslalem :(

Autor:  bre [ 23 gru 2014, 14:58 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Ja zacząłem przedwczoraj. Pierwsza misja jaką zrobiłem dała mi 21k cr (bounty hunting). Może dzisiaj trochę polatam.

Autor:  gosti [ 23 gru 2014, 16:42 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Bre zdrajca

Autor:  Atherius [ 23 gru 2014, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Z czystej ciekawości spróbowałem, żeby porównać opinie jakie przeczytałem i obejrzałem na yt. Wiadomo jak na własnej skórze nie sprawdzisz to nie możesz do końca wydać subiektywnej opinii, chociaż tutaj praktycznie w ogóle nie rozminąłem się z tym co już widziałem.

Graficznie ok (chodzi ładnie na med sprzęcie chociaż nie wiem jakby to wyglądało z 31 innymi graczami na ekranie), sterowanie także fajne, jednak newtonowski model lotu daje radę. Z drugiej strony wypada mieć coś lepszego niż zwykły joy z przepustnicą na spodzie ale na start zanim się ktoś ewentualnie wkręci lepszy będzie byle jaki niż próba sterowania na myszy/klawie. Ja sobie sprawiłem thrustmastera hotas x i muszę powiedzieć, że za takie grosze jakie on chodzi to zajebista sprawa (ja wyrwałem za 100zł nówkę sztukę), wykonanie porządne no i sporo przycisków. Znalazłem też fajny mapping pod niego -> http://i.imgur.com/YWqhpod.png
Co do samej gry to tak jak pisało kilka osób wcześniej, tutoriala mogło by w zasadzie nie być, bo to co dostaliśmy to jakaś śmieszna namiastka/żarcik ze strony twórców.

Od gry oczekiwałem czegoś w rodzaju freelancera jeśli chodzi o świat, bo wiadomo jest to singielek + opcja coopa do 32 graczy. Dostałem za to świat, w którym czuje jakbym był tylko ja sam i tysiące gwiazdek i lataj sobie gdzie chcesz, rób co chcesz, bo nic do końca nie jest tutaj wytłumaczone/oczywiste. Mi wystarczyły dwa dni żeby stracić chęć do logowania, po prostu nie czułem tego tętniącego życia jakie było we wspomnianym wcześniej freelancerze, ciągły rucha na stacjach, coś się działo w okolicy itp.

Rozumiem, że grę będą sukcesywnie rozwijać - jak sukcesywnie to się okaże, kasa z kicka wzięta, z preorderów to można powoli rzeźbić sobie w gównie. Nie podoba mi się także plan rozwoju gry, jakieś tryby fpp itp. tylko po co to komu ? Niech się skupią na samych statkach, łazić nigdzie nie potrzebuje, ale niech chociaż dadzą jakąś możliwość customizacji mojego avatara, niech będę czymś więcej niż statek. Wiem, że w eve późno dodali robienie ludzika ale przynajmniej morda była widoczna, tutaj jesteśmy jednym z tysięcy nicków zalogowanych do systemu.
Ogólnie potencjał jakiś tam jest, na chwilę obecną nie widzę dla siebie dalszego sensu grania, nie ma nic ciekawego co by mi kazało się codziennie logować z wypiekami na twarzy chociaż będę bacznie obserwował rozwój tej gry, jak będzie wyglądała sprawa z przyszłymi dlc, zrobienie tej gry bardziej friendly. Jeśli taki miał być zamysł devsów, że damy im grę ale nie wytłumaczymy do końca jak wszystko działa, nich szukają na forach, yt albo metodą prób i błędów - to im to poniekąd wyszło, z drugiej strony tak obszerna gra jak eve ma większość rzeczy dobrze wytłumaczonych itp.

tl;dr
Póki co widzę tą grę jako szkielet i pokaz możliwości silnika, na dłuższą metę nie ma co robić chyba, że ktoś jest fanem space simów i wpatrywania się w przestrzeń przez większość czasu. :>
Szkoda, że star conflict to jeszcze bardziej odległy temat i tak samo valkyrie, ale ogólnie coś się ruszyło w temacie i mamy na co czekać.

Autor:  Xanth [ 24 gru 2014, 11:08 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Atherius napisał(a):
Dostałem za to świat, w którym czuje jakbym był tylko ja sam i tysiące gwiazdek i lataj sobie gdzie chcesz, rób co chcesz, bo nic do końca nie jest tutaj wytłumaczone/oczywiste.

Czyli dostałeś Elite. Spodziewałeś się czegoś innego niż kolejną część Elite w konwencji Elite?

X.

Autor:  Atherius [ 24 gru 2014, 11:57 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

No dobra może zapomniałem dopisać, że nie grałem w poprzednie części. Jakbym chciał być sam w kosmosie to bym się wystrzelił rakieta w kerbalu i podziwiał komety. :-) Czekam zatem na star citizen od twórców freelancer tylko jedno mnie martwi, bo widziałem na filmikach, że sterowanie lajtowe na myszy a jednak bardziej skłaniam się do wymuszenia gry na joyu.

Autor:  ankuman [ 24 gru 2014, 12:51 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Xanth napisał(a):
Atherius napisał(a):
Dostałem za to świat, w którym czuje jakbym był tylko ja sam i tysiące gwiazdek i lataj sobie gdzie chcesz, rób co chcesz, bo nic do końca nie jest tutaj wytłumaczone/oczywiste.

Czyli dostałeś Elite. Spodziewałeś się czegoś innego niż kolejną część Elite w konwencji Elite?

X.

Też nie grałem w poprzednie frontiery, ale większość ludzi którzy mieli z nimi styczność, twierdzi, że w ED jest znacznie mniej kontentu niż np. w FFE, grze z połowy lat 90.
Samo ED powoli zaczyna mnie nużyć. O ile oprawa graficzne, udźwiękowieni i model lotu są super, to w grze brakuje życia, przydałby się jakiś pierwiastek ludzki. W starych frontierach były chociaż gadające głowy, a w ED bezosobowe tabelki, do tego brzydkie i bez pomysłu (mam nadzieję, że jest to spowodowane trybem fpp, ktory ma być dodany w przyszłości i ten tchnie w ten martwy świat trochę życia). Grać pewnie nie przestanę, bo samo latanie jest przyjemne, ale na pewno zmniejszy się intensywność. Nie pozostaje nic jak czekać na dodatki i usprawnienia. Gra ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że sie nie zmarnuje.

Autor:  Xanth [ 24 gru 2014, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

No z tego co czytam, jest mniej contentu. Nie ma lądowania na planetach, nie ma własnego przemysłu, nie ma budowania baz i kopalni na powierzchni planet... Ale ponoć ma być ;)

Ale jakby nie było, konwencja jest taka sama. Czyli ty, twój statek, kosmos i rób co chcesz, nikt za rączkę nie poprowadzi ;)

X.

Autor:  Atherius [ 24 gru 2014, 14:03 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Jak się komuś chce spędzał pół na pół grając i wertując fora/yt to rzeczywiście dobre wyjście. Tylko, że to się staje nudne, sporo osób się napaliła i odbiła, nie że gra trudna tylko to co napisałem wyżej.

Autor:  Oyci3C [ 24 gru 2014, 15:52 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

Na obecną chwilę wieje nudą i powtarzalnością.
I r disappoint.
Uninstall.
Poczekam aż rozwiną.

Autor:  Nestor [ 24 gru 2014, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Elite: Dangerous

A mi sie wydaje ze troche Mendolicie.

Moze zalezy to od tego ile kto ma czasu. Ja siadam na 1-2h dziennie, mam czas zrobic kilka skokow, ze dwie misje, jakas eksploracje.
Terenu do pokrycia jest sporo, nawet na Solo co jakis czas ktos probuje wyciagnac mnie z warpa. Sa nowe statki i gear, na ktore trzeba zarobic.

Mysle, ze ludzie przyzwyczaili sie do XBTF (X3), gdzie mozna budowac wlasne fabryki, automatyzowac setki statkow, etc etc. Pytanie - jak by to sie odnalazlo w tak duzym swiecie jak E:D i czy maszyny by daly rade to pociagnac w multi?
Nigdy nie dogodzi sie wszystkim, jedni narzekaja ze nie ma storyline, drudzy ze nie ma planet (a jakby byly planety, to by wyszlo ze nudne), trzeci ze statki maja taka a nie inna estetyke, komus zabraknie craftingu, a ktos by chcial jebac acziwy.

Dla przypomnienia, we frontierach na planetach bylo jedno miasto/kolonia i jakis pseudo landscape vectorowy. Jakby to przeniesc 1:1 to kazdy by krzyczal ze gowno, nawet jakby sie ladne teksturki dalo. Dodanie planet, ktore maja sens (moze nie az tak jak w No Man's) zajmuje strasznie duzo czasu. Wydaje mi sie ze jak na sam poczatek E:D daje rade, tylko kazdy ma wymagania i oczekiwania przeniesione z kilku roznych gier o kosmosie.

Czas pokaze co dalej. Star Citizen wydaje kase z kicka na promki rozne, a gry dalej nie widac..

Strona 18 z 28 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team