Itemy w tor dzielą się na 2 typy : klasyczne, czyli takie jak we wszystkich themeparkach od początku świata i modowalne, czyli takie które są "szkieletami" w które wkłada się mody(modyfikatory statystyk). dmg broni i armor mają wartość na sztywno ustawioną z ratingiem itemu, a rating zależy od od statsów broni. Czyli dropnięty item o ratingu powiedzmy 100 będzie miał identyczny dmg/armor jak modowalny w którym wsadzone są mody dające rating 100. Mody, gotowe itemy do kupienia u vendorów za kilka różnych typów tokenów (tokeny za PvP, za PvE na planetach, za FP), modowalne itemy z powsadzanymi modami, crafcone itemy, dropy - jakiegokolwiek pochodzenia itemy jeśli mają ten sam rating, to będą miały ten sam dmg i podobne statsy. Czyli podczas levelowania i endgame jest kilka dróg na zdobycie itemka o odpowiednim ratingu - można łupać FP/OP bez końca (jak to w themeparkach) ale można za kilka tokenów z OP kupić epaxowy mod, kolega wykrafci drugi, a 3 można zdobyć z robienia heroików. Czasowo zajmie to pewnie tyle samo co łupanie OP, ale robi się coś innego, zamiast zabijać pierdyliard razy bossa a efekt końcowy - nowy wypasiony item - jest ten sam.
Tor jest grą o 2 płaszczyznach. Pierwszej - casualowej, themeparkowej z dodatkiem vo - tu nie ma nic nowego. Poza faktycznie czasem irytującym pełnym vo. A czasem vo jest naprawdę fajne i mówiąc szczerze nie rozumiem narzekania. Zastrzelenie dzieciakowi starego który chciał go chronić i tekst "Kiedyś mi podziękujesz." - przeca to naprawdę jest niezły tekst, do którego typowy quest w typowym fantasy nie ma startu. Są oczywiście i teksty przeciętne, są i zwyczajnie słabe. Ale gra się dla tych dobrych, a rzucanie twardych jak kulka z łożyska tekstów w grupowych questach, to radość sama w sobie. Jest też z 5 skili których się używa i które właściwie wystarczą do zrobienia wszystkiego.
Drugi poziom tor to nagradzanie za "zejście ze szlaku" - na startowych planetach jest po 3 datacrony. Ciekaw jestem ile z nich znaleźli ci, którzy narzekają na "prowadzenie za rączkę w tunelach". A dostęp do nich jest stosunkowo prosty (na startowych, bo potem trzeba się sporo nakombinować).Datacrony można łączyć w różne kombinacje i wsadzać w przeznaczone na to 2 gniazda na postaci. Poza szlakiem są elitki, lockboxy, poboczne questy. Kombinowanie z modami, wyszukiwanie takich itemków to też sporo frajdy - na niektórych planetach vendorzy za tokeny "planetarne" sprzedają szkielety, na innych mody... Głupia strzelanka w kosmosie daje exp, ale też tokeny za które można kupić social clothy pilota republiki/imperium i dostać tytuł "flyboy". Co w zalewie viciousów nie jest do pogardzenia. Zwiększa się ilość przydatnych skili - cc,antycc, buffy, doty, chainy -ze 2 skilbary się zapełnią pomocniczymi skilami.
Największą zaletą TOR jest nagradzanie za aktywność gracza. Tu właściwie nie trafiłem na "grindowanie" - jeśli się pojawia, to zazwyczaj pojawia się "bonus quest" i bonus exp, ale szału z tego nie ma. Wystarczy robienie stroy i głównych pobocznych, bo za mobki xp jest słaby. A drop ze zwyklaków to nic szczególnego. Za to na każdej planecie są miejsca zrobione pod grupowe zabawy z mobkami - heroic area. Drop jest niezły, stopień trudności spory, zabawa przednia. Część questów na hero jest daily, ale i bez tego warto tam się przejść z kolegami. Z kolega można też przyjemnie levelować, bo content jest robiony pod "1,6 gracza" - czyli gracza z companionem. Po odesłaniu companionów można czerpać przyjemność z jakiegoś tam wyzwania w typowym PvE grając w duo. Bo stopień wyzwania w PvE wzrasta wraz z levelem. Prolog/noobzonki to słabe i zwykłe moby, potem moby staja się coraz cwańsze - cc, aoe, zróżnicowane grupki melee/range, patrole, zasięg agro. W becie niektóre klasy (właściwie nie tyle klasy co AC - bo to są właśnie klasyczne klasy) mają problemy ze zwyklakami na lev 30-40, są za sprytne skubańce, a pojawia się przestój w skilach, by ten ich spryt przyjąć na klatę.
Dobra, podsumowując:
TOR to dla mnie gra na 4 - dobra. Nie ustrzegła się paru bugów i nudnych odcinków, jest themeparkiem z klasami postaci, ale jest zrobiona dobrze. Nie ma tu tego charakterystycznego wyścigu do max levelu/endgame'u, jest sporo możliwości porobienia czegoś sensownego (progresss!!!, urwa!!!) samemu jak i w grupie. Przyznam że początkowo nie doceniłem heroic area - były dla mnie uboga wersją PQ/riftów. Ale to w sumie to samo, tyle że bez stage 1 i nie trzeba ganiać po mapie, bo taxi zawsze blisko. Bardzo dobre miejsce do pogrindzenia w grupce.
TOR ma olbrzymi potencjał rozbudowy - dodanie nowych planet (a, zapomniałem - w tor każda planeta ma swój graficzny,wyjątkowy, charakter - są naprawdę nieźle zrobione) jak Ilum zrobi z niej niezłą RvR gierkę. Dodanie nowych heroików/fp/op zrobi z niej niezłą gierkę PvE dla hc/casuali.
Co do negatywnych odczuć części weekendowych testerów - planety forceuserów są mocno w klimacie fantasy (melee rox, sporo otwartej przestrzeni z mobkami na czujkach), dla techów są nieco bardziej sf. Noob zony są raczej proste pod względem wyzwania PvE i są taką wersją demo co będzie dalej. Grafika to kwestia gustu - ale dziś da się patrzeć na WoW, a na EQ2 nie bardzo. Taka kreskówkowa grafika starzeje się znacznie wolniej. PvP na WZ wymaga teamplaya, nagrody zacne. RvR jest jak w WAR (nie wow i wintercośtam) i na max levelu co ma swoje zalety.I wady. Za pvp można uzyskać max 9% lepszy heal/dmg/def - szału nie robi, do zwycięstwa wystarczy.
Klasy są zbalansowane jak w żadnej innej grze - prawie doskonale.
Dla mnie gra roku 2011 i najlepszy themepark na wiele lat. Rift jest bardziej oldskulowy i porównywalny pod wieloma względami. TSW nie startuje w tej konkurencji, bo to sandbox w świecie themeparku i jakiekolwiek porównania są nieco bez sensu. GW2 to zobaczymy, ale obawiam się że TOR będzie lepszy, bo doda sobie parę elementów i będzie porównywalny z GW2, a będzie mieć przewagę settingu i "reszty". Czy warto wydać 200pln? Jak ktoś lubi grać w mmorpg, to warto, bo zabawa na 1-3 miechy zapewniona, a pewnie i na więcej znajdą się chętni. Zawsze też można sobie na miesiąc wrócić, bo EA to nie NCsoft żeby gry zabijać i serwery będą gotowe.
_________________ Nie ma dwóch mężczyzn, którzy by byli tępi w jeden i ten sam sposób.
|