MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

GW:F vs. L2
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=19232
Strona 3 z 5

Autor:  skylight00 [ 17 maja 2006, 00:56 ]
Tytuł: 

Jak by nie patrzec GW to gra nastawiona na pvp od samego poczatku w l2 nie jest to takie proste >< mysle ze to jedna z wazniejszych roznic miedzy tymi grami . Jesli chodzi o klimat coz jak ktos dobrze wypije albo zrobi cos innego [******] to moze miec klimat jaki chce :P, do tego trzeba dodac ze na klimat gry wplyw maja gracze )(


ps. Sylv dobrze gada :)
have fun

Autor:  Nazaal [ 17 maja 2006, 05:39 ]
Tytuł: 

Sylvian napisał(a):
1. GW to takie Diablo 3. Pisane po części przez tych samych ludzi. Na podobnej mechanice i rodzaju rozgrywki. To, żę zamiast 8 osób naraz jest kilka więcej nic nie zmienia. GW to rozwinięcie ideii D2.

wypowiedź Yahzona chyba wybitnie świadczy, że GW i D2 łączy tylko to, że są instance, na które można wyjść tylko w party. nic poza tym.
Sylvian napisał(a):
3. Dlaczego niby do opanowania GW potrzeba więcej czasu niż na mmo? 600 skilli? Dla jednej postaci? Myślicie że opanowanie wszystkich klas w takim WoW'ie, L2, FF, EQ, SWG zajmnie mniej? Nie znam osoby która by tego dokonała wogóle.

tylko, że w takim WoWie, L'u2, FF, EQście, SWG nie masz potrzeby opanowywać wszystkich skilli. natomiast w GW jest to potrzebne. minimun (które obecnie nie wystarcza) to dwie opanowane do perfekcji klasy postaci, ale wystarczy tylko zmiana buildu gildii i już potrzebujesz tej 3. albo 4. itd., aż do 8.
Sylvian napisał(a):
4. Co to za taktyka gdy w grę wchodzi z góry okreslona ilość graczy (mowa o GW jakby ktoś nie załapał) i w ściśle określonym czasie? W każdym normalnym mmo z PvP taktyką można nazwac dowodzenie sojusze w którego skład wchodzi XXX graczy stających na czele drugiej strony z YYY graczami.

a taka, że każdy musi wiedzieć co ma dokładnie robić w każdej sytuacji. widać, że nie grałeś w GW wcale albo szybko odłożyłeś.
Sylvian napisał(a):
5. Zeby odblokowac te skille i zacząć bawić się w PvP w GW trzeba przejść kamapanię - a to jest gorsze niż grind.

teraz zdecydowanie widać, że nie grałeś albo skończyłeś zaraz po wydaniu, bo od prawie roku jest coś takiego jak faction points za które można odblokować skille. jak ktoś chce grać tylko pvp nawet nie musi się ani razu logować do gry postacią pve.
Sylvian napisał(a):
Nie twierdzę, zę GW jest gorsze ale wasza argumentacja jest ni przypiął ni wypiął. Bo każde sensowne mmo - pożera wasze arumenty jako przystawkę do śniadania.

pamiętaj, że każdy ma inne zdanie i podejście do gier online.
[/quote]

Autor:  Sylvian [ 17 maja 2006, 09:32 ]
Tytuł: 

Kogo próbujesz przekonać, że to co mówisz to prawda? Mnie czy siebie?

Mogę się zgodzić co do 5). Bo grałem mało. Ale w każdej grze w której jest PvP trzeba znać dokładnie wszystkie skille jakimi może zaskoczyć Cię przeciwnik. A rozwój postaci w GW trwaniwspółmiernie krócej niż w kazdym szanującym się mmo. Dlaczego? Nie dlatego, że jest grind ale dlatego, że tam ludzie mają całą masę innych rzeczy które mogą robić.

Tylko powiedz mi ile czasu ty grałeś w WoW'a, L2, EQ, SWG, że jakieś wymysły snujesz? Głupoty opwiadaćie takie, że niejeden się w grobie pewnie przekręca.

Cytuj:
Cytuj:
4. Co to za taktyka gdy w grę wchodzi z góry okreslona ilość graczy (mowa o GW jakby ktoś nie załapał) i w ściśle określonym czasie? W każdym normalnym mmo z PvP taktyką można nazwac dowodzenie sojusze w którego skład wchodzi XXX graczy stających na czele drugiej strony z YYY graczami.

a taka, że każdy musi wiedzieć co ma dokładnie robić w każdej sytuacji. widać, że nie grałeś w GW wcale albo szybko odłożyłeś.

A w jakiej grzez z PvP nie trzeba? co innego jak masz pod komenda 15 mitków a co innego gdy 200-300. [/quote]

W GW postawiono na akcje, na PvP - obcinając ją z tego czym jest mmo. I sorrki ale dla mnie to ciągle rozwinięcie idei D2. Jeśli wasza argumentacja, polega tylko na pokazaniu, że nie jest to dokładnie D2 bo ma inne coś tam, coś tam to przepraszam bardzo.

Ja nie wiem skąd u was takie mniemanie, że GW jest czymś wyjątkowym.

Ps. Na przyszłość jeśli cytujesz moją wypowiedz - odnoś się w jakiś sposób do tego co napisałem. A nie obchodzisz temat, żeby było łatwiej odpowiedzieć. Ja o jednym ty o drugim.

Autor:  Morgul [ 17 maja 2006, 12:38 ]
Tytuł: 

GW to rozwiniecie D2, w D2 mialy byc areny do walk pvp i guildhalle - tak obiecywano jeszcze rok przed premiera. Ludzie w D2 grajac pvp cwiczyli setki h grajac w 1 teamie ( 3-4 ) lub solo.. tak jak cwicza ludzie w gw. Ofc w gw mamy wieksze mozliwosci i wszystkiego wiecej (oprocz itm i dynamiki gry ), ale jest to oczywiste rozwiniecie D2 chyba dla kazdego kto gral w d2. Jezeli kiedys wydzie D3 to pewnie bedzie rywalizacja dla GW...

Autor:  Nazaal [ 17 maja 2006, 17:53 ]
Tytuł: 

sylvian, sorry, ale nie zamierzam kontunować tej dyskusji, bo to jak z moją babcią. monopol na rację. no offence, pozdr.

Autor:  Bloodstone [ 17 maja 2006, 18:20 ]
Tytuł: 

pay to play > free to play

koniec.

Autor:  Sylvian [ 17 maja 2006, 19:05 ]
Tytuł: 

Nazaal napisał(a):
sylvian, sorry, ale nie zamierzam kontunować tej dyskusji, bo to jak z moją babcią. monopol na rację. no offence, pozdr.

Sure, sure zabrakło argumentacji czy... ;)

BTW prośba o używanie słów ze zrozumieniem via. "monopol" - http://pl.wikipedia.org/wiki/Monopol

Autor:  konrador [ 17 maja 2006, 19:55 ]
Tytuł: 

I jak zwykle wszyscy sie pogryza, bo ktos powiedzial cos zlego o ich ulubionym mmo/co - rpg, hehe.

GW na pewno nie jest bardziej czasochlonne od prawdziwych mmo, co wcale nie oznacza, ze jest z tego powodu gorsze, bo od kiedy wiekszy grind = lepsza gra?

Autor:  Nazaal [ 17 maja 2006, 20:10 ]
Tytuł: 

Sylvian napisał(a):
BTW prośba o używanie słów ze zrozumieniem via. "monopol" - http://pl.wikipedia.org/wiki/Monopol

wiesz co mnie stosunkowo wkurwia? kiedy ktoś stara się odpowiedzieć mądrze, chcąc zwrócić uwagę, samemu nie mając racji.
otóż zapraszam do szkoły. monopol na rację bądź też prawdę (jak kto woli) jest to ogólnie przyjęte stwierdzenie, związek frazeologiczny o znaczeniu metaforycznym. czy jak ktoś Ci mówi, że pieprzysz głupoty tzn. że uprawiasz seks z głupotami (WTF?!). tak samo jest z monopolem na rację.
argumenty są, ale tak jak z Sargerasem, tak i teraz z Tobą nie chce mi się "walczyć" bez sensu, bo i tak zawsze swoimi argumentami mówisz to samo co w poście poprzednim zwyczajnie inaczej je formuując. krótko mówiąc - strata czasu.

@down, :P

Autor:  SwenG [ 17 maja 2006, 20:42 ]
Tytuł: 

Nazaal napisał(a):
bez logicznego sensu

A tak się tylko dowalę dla samego dowalania. Bo jak zacząłeś pisać o związkach frazeologicznych a później walnąłeś takiego kwiatka to nie mogłem się powstrzymać. :D

Autor:  Sylvian [ 18 maja 2006, 09:49 ]
Tytuł: 

@Nazaal - puknij się w czoło i przeczytaj czasem co piszesz ;)

Po prostu sposób w jaki użyłeś swojego kochanego zwrotu ma się trochę nijak do tej dyskusji (jej kontekstu). Najlepsze że zarzucasz mi rzeczy, które sam reprezentujesz.

W przeciwnieństwie do Ciebie nie próbuję udowodnić całemu światu, że moja gra jest THE BEST i cała reszta może się zchować (pomimo, że o tej reszcie nie masz za bardzo bladego pojęcia z tego co widzę). Jedyne co zrobiłem to chciałem wyprowadzić Cię z błędu, ale jak widać poczułeś się zagrożony tym bezczelnym atakiem na "twoją" grę. I dalej będziesz twierdził że białe jest czarne.

BTW porównanie do Pana S. trochę mnei ubodło... także na przyszłość bez epitetów plz.

Autor:  Nazaal [ 18 maja 2006, 14:24 ]
Tytuł: 

czytaj ze zrozumieniem, a odnajdziesz sens w związku z Twoją wypowiedzią. jeśli jednak nadal nie rozumiesz - wyjaśnię. monopol na rację w pojęciu metaforycznym jest to własny pogląd, mówiący o swoim niepodlegającym dyskusji, jednoznacznie prawdziwym zdaniu. wszystko jasne i zrozumiałe?
po drugie, nie zarzucaj mi, że bronię za wszelką cenę GW. tzn. w pewnym sensie tak. a dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny - wypowiadasz się o grze, w którą właściwie nie grałeś. to tak jak ja bym się wypowiadał o Ultimie, chociaż w nią nie grałem i usilnie twierdził, że to JA mam rację. sick :<
cóż, nie twierdzę, że białe jest czarne. (tak g'woli ścisłości)
schować pisze się przez S a nie Z.
nie wiem co to znaczy "ubodło". porówanie do Pana S. bolało? cóż.. miało boleć.

Autor:  tomugeen [ 18 maja 2006, 14:37 ]
Tytuł: 

Nazaal napisał(a):
nie wiem co to znaczy "ubodło".

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=63700

Cytuj:
przen. «dotknąć do żywego; obrazić kogoś»

Autor:  Sylvian [ 18 maja 2006, 14:37 ]
Tytuł: 

Sylvian:
Cytuj:
W przeciwnieństwie do Ciebie nie próbuję udowodnić całemu światu, że moja gra jest THE BEST i cała reszta może się zchować (pomimo, że o tej reszcie nie masz za bardzo bladego pojęcia z tego co widzę). Jedyne co zrobiłem to chciałem wyprowadzić Cię z błędu, ale jak widać poczułeś się zagrożony tym bezczelnym atakiem na "twoją" grę. I dalej będziesz twierdził że białe jest czarne.


Nazaal
Cytuj:
po drugie, nie zarzucaj mi, że bronię za wszelką cenę GW. tzn. w pewnym sensie tak. a dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny - wypowiadasz się o grze, w którą właściwie nie grałeś. to tak jak ja bym się wypowiadał o Ultimie, chociaż w nią nie grałem i usilnie twierdził, że to JA mam rację. sick :<
cóż, nie twierdzę, że białe jest czarne.


Po prostu n/c. Chyba koniec z mojej strony ;)

Autor:  Nazaal [ 18 maja 2006, 15:14 ]
Tytuł: 

znów nie widzisz połączenia.. przykro mi :(

Autor:  SwenG [ 18 maja 2006, 20:56 ]
Tytuł: 

Aż musiałem cofnąć się w tematach o co poszło w konfrontacji Nazaal <>Sylvian i znalazłem taki kwiatek:
Nazaal napisał(a):
GW wymaga większej ilości czasu niż inne MMO, ponieważ w tej grze najbardziej liczą się umiejętności i sprawność. tak jak w CS czy SoF - bez dłuuuuugotrwałego treningu gra jest niczym.

...to się teraz nie dziwię, że Sylvian nie chce dyskutować z tak ewidentną bzdurą ;)
Prosty przykład: po 3 miesiącach gry w GW można już wymiatać na arenach z kompletem skilli i bardzo dobrze sobie radzić zaczynając od zera po raz pierwszy w to grając. Po 3 miesiącach gry w WoW-a od totalnego nooba da się może osiągnąć stat-cup ale o jakimś wymiataniu to zapomnij. Do tego dochodzi sam mechanizm zdobywania sprzętu potrzebnego w pvp który też zajmuje od cholery czasu. Reasumując - zarówno w GW jak i w WoW-ie jest potrzebny skill, różnica polega na ilości czasu włożonego w przygotowania postaci - w GW ten czas jest zdecydowanie mniejszy. Dlatego twoja teoria niestety leży.

Autor:  Keii [ 18 maja 2006, 21:18 ]
Tytuł: 

@SwenG: Stronę wcześniej napisałem mniej więcej to, co Ty :P

Autor:  Nazaal [ 18 maja 2006, 21:55 ]
Tytuł: 

widzisz... wszystko zależy nie od czasu w życiu, ale od czasu w grze. przykład - mój znajomy, który gra średnio 5-7 h/dziennie, gra od ok. roku. od pół roku poświęcił się tylko pvp (wcześniej miał już wszystkie skille odblokowane i trochę run etc.) i dopiero teraz dostał się do naprawdę dobrej gildii (aktualnie pierwszej w rankingu). nie oznacza to, że jest tak tępy, że po prostu zajmuje mu to tyle (sick!). podsumowując, na pewno po 3 miesiącach gry w GW, nie będziesz wymiatał (pamiętaj, że grze nie możesz poświęcić całego czasu - patrząc realistycznie. są jeszcze studia/praca, dom, rodzina + ew. dziecko).
jak dla mnie EOT.
ps. nie bronię GW za wszelką cenę, tylko staram się unicestwić pewne stereotypy.

Autor:  SwenG [ 18 maja 2006, 23:20 ]
Tytuł: 

To co napisałeś można równie dobrze napisać o WoWie. Są gildie specjalizujące się tylko w pvp a gracze tam grający mają staż od początku wydania WoW-a. I nie zmienia to faktu, że przygotowanie postaci pod pvp jest dużo prostsze i szybsze w GW a nauka gry i skill jest tak samo ważny w obu pozycjach.

Autor:  Nazaal [ 19 maja 2006, 13:08 ]
Tytuł: 

tylko w GW taktykę trzeba opracowywać sprawniej, dłużej i dokładniej ze względu na mniejszą liczbę graczy przez co trudniejsze dowodzenie.

Strona 3 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team