Ravushimo napisał(a):
na szczescie istnieja takie razothy co wiedza najlepiej co jest dobre a co zle
Dziękuję za komplement, ale myślę że masz o mnie zbyt wysokie mniemanie. Nie mniej, będę miał na uwadze twoje miłe słowa dotyczące mojej osoby.
Co do jakichś pomysłów wymyśliłem parę ciekawych rozwiązań łączących niby pve z pvp. Nic nadzwyczajnego, niektóre już się chyba nawet gdzieś pojawiły, tak czy siak nt. rewardów z pve i ogólnie pve:
- Przedmioty z pve lepsze pod względem wyglądu, dodające jakieś ciekawe właściwości w stylu teleport do jakiegoś miejsca, nie wpływające jednak na pvp. Po skończeniu jakiegoś chaina questów. Można by tym zarabiać teleportując innych graczy, bądź samemu szybko się przemieszczać.
- Przedmioty zwiększające moc ich użytkowników, jednak moc ta miałaby odzwierciedlenie tylko przeciwko mobom.
- Pve - skupienie się na długich i ciekawych questline, bez instancjowania, z bossami outdoor. Ochrona przed gankowaniem? Powiedzmy że mamy bossa w środku zamku, wbiega tam 20 graczy i zaczyna walczyć z bossem i jego ochrona. W tym czasie przybiega ganker i atakuje jednego gracza. Wybiega dodatkowy strażnik/podwładny, który zajmie delikwenta, w czasie gdy reszta walczy z bossem. Takie dostosowanie liczby mobów do liczby graczy w danej strefie. Trochę naciągane ale to tylko przykład ;).
- Questy tworzone przez graczy, którym nie chce sie samemu farmić składników. Czyli sami określają cele, sami określają nagrodę, a gra oblicza przybliżoną liczbę mobów do zabicia/surowców do zebrania i daje jakiś tam exp.
- Questy generowane, w stylu - kto pierwszy ten lepszy. Nagroda za głowę jakiegoś moba (kto pierwszy znajdzie), nagroda za dostarczenie wiadomości (kto pierwszy dostarczy) or sth like that. Na środek placu w danym mieście wychodziłby herold, i dawał takiego questa. Taka ciekawostka, połączenie pvp z pve, bo możliwe że gracze zabijaliby się już przy samym quest giverze. ;) Ofc wyjście takiego herolda byłoby przypadkowe, bez żadnego kampienia o określonej godzinie.
Ogólnie to takie nagrody za pve mogłyby być tylko wyjątkowe pod względem wyglądu i ew. jakichś tam ciekawych właściwości które nie dawałyby jakiegoś specjalnego overpowera. Ofc takim graczom z Nihilum to byłoby za mało, ale oni mają swojego WoW'a i przedmioty z fioletową czcionką.
Ogólnie to jestem ZA tym by gracze chcący zabić jakiegoś bossa, musieli rywalizować o to z innymi chętnymi, natomiast już podczas walki, byliby chronieni, właśnie takim spawnem strażników.
To tyle moich wypocin dotyczących pve.