Duna napisał(a):
znajdz inwestora, ktory zainwestuje kilkanascie milionow w projekt o duzym ryzyku...
Klonowaniem istniejących produktów się nie zarabia niczego. Nigdy nie zrozumiem jak firmy zdobywają inwestorów na kolejne kosztowne klony WoWa, z których 8 na 10 wywala się na pysk zaraz po premierze, jeden dogorywa przez wiele miesięcy, a 1 odniesie umiarkowany suckes , na tyle żeby się mooooże koszty zwrócily , ale nic poza tym.
WoW na starcie wniósł sporo innowacji, ludzie z Blizzarda nie tworzyli gry w oderwaniu od świata tylko czerpali ile się dało istniejących tytułów, wiele rzeczy udoskonalali, inne modyfikowali na swój charakterystyczny sposób (prostota przede wszystkim), do gra miala na starcie potężne wsparcie community jak każda inna gra Blizza - i wygrali.
Tyle, że niestety od tego czasu już nikt nie czerpie pomysłów i rozwiązań ze wszystkich gier, tylko z tej jednej - no to trudno się dziwić że większość z nich, jeżeli nie ma universum z potężną siłą przyciągania ( LoTRo) - wypieprza się zaraz na starcie.
Dobrym przykładem jest Age of Onan, który miał naprawdę potencjał, aż nie przyszedł moment że devsom jebnęło do głowy ogromne zainteresowanie , zapaliły się w głowie czerwone lampki "przebijemy WoW, przebijemy WoW!".
Efekt? Z oryginalnych założeń (które własnie były powodem dla którego gra była oczekiwana!), zostały im chyba tylko sutki.
Ja już wiedzialem, że oni to spierdolą w momencie jak zobaczyłem nagłówki na portalach niebranżowych 'AOC rzuca wyzwanie WOW" "AOC ma szansę przebić WOW". Zamiast nastawiać się na robienie dobrego produktu pod swój target, zaczęli kroić i wylizywać grę pod masowego odbiorcę.
A już to co się dzieje z niektórymi starszymi grami , to sa opary totalnego debilizmu. Całe tytuły są bezmyślnie niszczone i przerabiane na WOW. Wydawałoby się że nawet idiota rozumie, jeśli skoro coś jest obecne na tak chwiejnym runku przez wiele lat, to być może ma pewne elementy które graczom odpowiadają, a spadek populacji ma inne przyczyny - np.
przestarzałość techniczna.
Ale nie - jak tylko im zaczynają spadać zyski , to zamawiają sobie z dupy zewnętrzny audyt który ma im pomóc uratować tytuł. Oczywiście w takim przypadku się patrzy na co...? Na zdecydowanego lidera rynku i porównuje co ma lider, a czego nie ma u nas, i sukcesywnie to wprowadza.
Do nikogo niestety jak na razie nie dociera, że jak gracz będzie chciał grać sobie w WOW , to może zwyczajnie wklepać numer karty kredytowej na stronie blizzarda , zamiast tracić czas przy nieudolnym klonie.
Setki, pewnie tysiące ludzi by z miejsca wróciło do UO czy AO , gdyby zdecydowano się odpalić classic servery i po prostu zapewniać bug fixy , lekkie odświeżenie graficzne i ochłap nowego contentu od czasu do czasu.