zaczalem warriorem, gre skonczylem na lvlu 96 (dokladnie po 36h) ze statami
40 vit
40 endur
25 vig
34 str
27 dex
reszta statow nieruszona od poczatku.
szeroki miecz +10 z refined kamieniem.
w sumie tarczy nie uzywalem prawie wcale (na bossach w ogole), tylko rolki - przyzwyczajenie z bloodborne. ale nie bilem 2h, bo wolalem szybsze ataki + roznica w dmg miedzy 1h a 2h jest dla mnie niezauwazalna.
jedyne, czego zaluje w tym pierwszym przejsciu, to ze poszedlem na krola demonow w smouldering lake na 90 lvlu i zabilem go na 2 combo, nie zdazyl nawet mnie uderzyc. gralem bez wiki, utuba itd. i po prostu przegapilem zejscie do tej lokacji po moscie w dol, zorientowalem sie, ze mam do zabicia jeszcze jednego bossa przed tym ostatnim po achievemencie na steamie, wiec cofnalem sie i znalazlem droge. ale w new game plus juz zrobie go normalnie, zobaczymy jak trudnosc.
no i zrobilem tylko jeden quest, a na pewno jest wiecej (w tym jeden niezbedny do czwartego zakonczenia), musze poczytac dokladnie i zrobic wszystkie w ng+.
jedyny boss, ktory rzeczywiscie mnie wkurwil i zaklalem pod nosem to te blizniaki lothric. potencjal mial jeszcze yhorm gigant, ale po 3 probach, gdzie nie szlo mu zjechac nawet polowy hp robiac wszystko dobrze, zorientowalem sie, ze cos musi byc na rzeczy,