MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Grac, tylko w co? - Archiwum #1
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=39670
Strona 220 z 522

Autor:  Kabraxis [ 22 kwi 2010, 20:15 ]
Tytuł: 

Przy okazji to tak mi wpadlo do glowy ze przydaloby sie info w "zasadach postowania" viewtopic.php?t=6093 odnosnie pisania na temat piractwa i warezu.

Np:

"Mozna pisac teoretycznie o piractwie a nie mozna dawac linkow, itd..."
"Nie mozna nic pisac i chuj"
"Mozna pisac co sie chce"

To by troche wyjasnilo sprawe, bo np. taki Rufen dostaje wzwodow jak nazywa kolejna osobe piratem, pomiedzy jednym a drugim zlamaniem EULI w EVE.

BTW. I okreslic co dokladnie jest "piractwem" - np. fora warezowe, sprzedawanie golda, itd....

BTW. Zastanawiam sie dlaczego na tym forum nie mozna (a przynajmniej tak panuje atmosfera) gadac o warezie i piractwo jest (ogolnie) potepiane a istnieje dzial Trade Board, w ktorym sa ogloszenia osob lamiacych EULA i TOS chyba kazdego istniejacego MMORPG'a.

Autor:  Mendol [ 22 kwi 2010, 20:19 ]
Tytuł: 

hm Kabra to nie jest takie proste.
dla jednych 'warez' to piractwo, dla innych faktycznie cos 'innego' poza fajnymi i darmowymi grami. niestety wiekszosc kojarzy to wyrazenie tylko i wylacznie z torrentami i sciaganiem 'gierek' - nie zwracajac uwagi na to, o czym napisal huragan.
nie wspominajac o tym, ze ludzie dopiero od paru lat, pluja sie o nielegalne oprogramowanie - nie pamietajac, ze parenascie lat temu byl to jedyny sposob zeby 'sprobowac' wiekszosci gier.


a patrzac po sobie, zaoszczedzilem ladnych pare tysiecy nie kupujac gier, ktore okazaly sie (dla mnie) kupa. nie wspominajac o programach uzytkowych, gdzie dosc czesto nie ma trial'a, shareware wersji i tez bylibysmy zmuszeni kupowac kota w worku.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 22 kwi 2010, 20:21 ]
Tytuł: 

Jak dla mnie roznica miedzy kradzieza softu a sprzedawaniem konta, ktore sie legalnie zakupilo i oplacalo jednak jest. Poza tym mowimy chyba o zachowaniu na gruncie polskiego prawa, a nie licencji sprzedawco gier?

Autor:  Mendol [ 22 kwi 2010, 20:24 ]
Tytuł: 

a mowimy o prawie, czy dyskutujemy na forum o grach? :)

Autor:  shp [ 22 kwi 2010, 20:24 ]
Tytuł: 

Z tego co pamiętam to kiedyś po prostu nie można było wrzucać linków do warezów, jak ktoś poruszał temat piracenia to deshowi paliły się kurwiki w oczach i każdego tyrał, ale pomijając go był względny spokój. Amrajt?

Pozostaje jeszcze kwestia umownego 'wypróbowania' stuffu i usunięcia po 24h ;)

Autor:  Mendol [ 22 kwi 2010, 20:25 ]
Tytuł: 

nie no, linki, nfo nie wchodza w gre. ale nie widze powodu dla, ktorego nie mamy dyskutowac (chociaz moze akurat nie tutaj - tylko we flames).
ta deshroom to inna historia :)

Autor:  MagPS [ 22 kwi 2010, 20:44 ]
Tytuł: 

Mendol napisał(a):
a patrzac po sobie, zaoszczedzilem ladnych pare tysiecy nie kupujac gier, ktore okazaly sie (dla mnie) kupa. nie wspominajac o programach uzytkowych, gdzie dosc czesto nie ma trial'a, shareware wersji i tez bylibysmy zmuszeni kupowac kota w worku.


nikt (a przynajmniej ja) nie ma do ciebie (i do siebie) pretensji o to. Gdybym wpierw ściągnął Empire : TW to bym wiedział, że to niegrywalny zabugowany crap a nie kupił tylko dlatego, że to TW

Autor:  Dana [ 22 kwi 2010, 20:50 ]
Tytuł: 

Z "niegrywalny" to przesada.

Autor:  Toll [ 22 kwi 2010, 21:23 ]
Tytuł: 

Dzięki za tytuły.
Opisów na portalach nie czytam, bo sam kiedys takowe pisałem i wiem na czym to polega (zresztą dlatego przestałem pisać).
Tutaj wasze wypowiedzi są dużo bardziej miarodajne.

Autor:  Mendol [ 22 kwi 2010, 21:26 ]
Tytuł: 

a mozesz napisac na czym to polega?

Autor:  raggnarok [ 23 kwi 2010, 01:50 ]
Tytuł: 

Ja napisze o jednej takiej historii, jeszcze z czasow jak studiowalem, a na rynek wchodzilo Baldur's Gate 2. Pracowalem wtedy w serwisie growym i rednacz. powiedzial krotko: napiszemy odpowiednio fajna recke, to nasze logo znajdzie sie na pudelku Baldura 2 :) Taka mala "zacheta", hiehie.
Nie pamietam jak sie skonczylo, ale akurat z Baldurem nie bylo problemu, bo to zajebista gra byla (jest) :)

Autor:  Bloodleaf [ 23 kwi 2010, 07:26 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Jak dla mnie roznica miedzy kradzieza softu a sprzedawaniem konta, ktore sie legalnie zakupilo i oplacalo jednak jest.


Dla mnie nie ma , ściągając pirata nie kupujesz kopii gry od producenta , sprzedając nielegalnie konto ( łamiemy EULA ) pozbawiasz producenta sprzedaży kolejnej kopii gry, gdzie tu różnica?

Autor:  Ziolo [ 23 kwi 2010, 07:48 ]
Tytuł: 

Kupilem gre, jest moja. Moge ja wyrzucic na smietnik, spalic, albo sprzedac komus innemu. Ot, taka roznica ktora przyszla mi do glowy.

Autor:  Huragan [ 23 kwi 2010, 08:06 ]
Tytuł: 

Kabraxis napisał(a):
Zastanawiam sie dlaczego na tym forum nie mozna (a przynajmniej tak panuje atmosfera) gadac o warezie i piractwo jest (ogolnie) potepiane a istnieje dzial Trade Board, w ktorym sa ogloszenia osob lamiacych EULA i TOS chyba kazdego istniejacego MMORPG'a.


to sie nazywa hipokryzja adminow (i moderatorow) tego forum :> Tak samo jest z dzialem Darmowe, gdzie mozna postowac info o pirackich serverach do gier mmo. Nie wspomne juz o dziale Lineage gdzie nawet podczepiaja topici o nielegalnych botach do tej gry a potem jakis Aenima sie pluje na eagleeyesa ze ten uzywal bota w DFO..... :> LOL

Oyci3c powinien napisac jasne zasady, co wolno a co nie wolno w sprawie piractwa/botow/golda itp. W.g. mnie jedynym slusznym rozwiazaniem (łatwym do przypilnowania) byloby pozwolenie na "piszta co chceta" ale nie dawajta linkow do warezow (bo w Polsce jest spoleczne przyzwolenie na piractwo).
Z drugiej jednak strony, gdyby Oyci3c chcial z mmorpg.pl stworzyc porzadny i uczciwy portal w stylu mmorpg.com, to takie rzeczy powinny byc surowo zakazane i przez moderatorow pilnowane i kasowane.

Autor:  Kabu [ 23 kwi 2010, 08:24 ]
Tytuł: 

eee Ziolo czegos ty sie najaral? Gry/programy to takie artykuly, ktore maja byc bronione przed kradzieza jak normalne, dodatkowo moga zawierac pelno bledow, smieszna umowe, durne zabezpieczenia utrudniajace korzystanie, zakaz sprzedazy, moga spieprzyc Ci system i producent nie jest temu winien itp. A i to uzytkownicy sa za cale zlo odpowiedzialni - bo ogol czasem psioczy i probuje dochodzic swoich praw co jest przeciez nie zgodne z prawem bo nie na reke producentowi :)
Najbardziej i tak podoba mi sie argumentowanie, ze prawo, ktore jest nie na reke konsumentowi i tak jest obowiazujacym prawem wiec nalezy je przestrzegac. Jezeli prawo nie odpowiada producentowi to to jest kradziez/relikt przeszlosci :)

Autor:  Bloodleaf [ 23 kwi 2010, 08:33 ]
Tytuł: 

Ziolo napisał(a):
Kupilem gre, jest moja. Moge ja wyrzucic na smietnik, spalic, albo sprzedac komus innemu. Ot, taka roznica ktora przyszla mi do glowy.


Kupując grę i uruchamiając grę musisz zaakceptowac EULA gdzie jest to jasno opisane , jeżeli się na to zgadzasz a potem łamiesz te zasady pozbawiając w ten sposób producenta gry zarobku ze sprzedaży pudełka z grą to jest to nadal kradzież nie ważne co ci sie wydaje.

Ot takie coś mi przyszło do głowy.

A spalić sobie możesz tego EULA nie zakazuje.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 23 kwi 2010, 08:40 ]
Tytuł: 

Bloodleaf napisał(a):
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Jak dla mnie roznica miedzy kradzieza softu a sprzedawaniem konta, ktore sie legalnie zakupilo i oplacalo jednak jest.


Dla mnie nie ma , ściągając pirata nie kupujesz kopii gry od producenta , sprzedając nielegalnie konto ( łamiemy EULA ) pozbawiasz producenta sprzedaży kolejnej kopii gry, gdzie tu różnica?

Nie widzisz roznicy w miedzy zaplaceniem za cos, a pobraniem "za darmo"? Zastanow sie czemu na aukcji nie kupisz pirackiej wersji gry, a bez problemu dostaniesz konta do mmmorpg, gold itp. Roznica jest taka, ze sciagajac pirata jestes zlodziejem, a sprzedajac konto lamiesz durna licencje. Roznica spora jak dla mnie. I dla wiekszosci rowniez, o czym swiadczy fakt, ze mozna bez problemu sprzedac na aukcji konto.

Autor:  Huragan [ 23 kwi 2010, 08:46 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Roznica spora jak dla mnie.


roznicy nie ma, bo w obydwu przypadkach łamiesz prawo.

Autor:  Mendol [ 23 kwi 2010, 08:48 ]
Tytuł: 

nie kloc sie huragan, bo zaraz wjada z przykladami, o roznicach jazdy pod wplywem alkoholu na rowerze i samochodem.
i tak moim prawdziwym wytlumaczeniem jest walka z systemem.
bo to system jest zly a nie ludzie.

Autor:  MagPS [ 23 kwi 2010, 08:48 ]
Tytuł: 

Wszystko to wina graczy.
Kiepskie i płatne DLC - jeśli jest horda dzieciarni której można to wcisnąć i jeszcze będzie się ona cieszyć to ja się pytam czemu nie?
Irytujące dla uczciwszego gracza zabezpieczenia to forma zabezpieczenia, że gra która robisz 2+ lata, kosztująca cię kilkanaście czy kilkadziesiąt milionów dolarów się tobie zwróci. Są gry w które warto grać (i za nie zapłacić) i takie w które nie warto, problemem są ludzie którzy mają banana na ryju, że oszukali system po zagraniu w fajną grę. I co dem/recenzji to niestety nie masz racji Mark24 recenzje nie są wiarygodne, a dema miarodajne.

Strona 220 z 522 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team