Fallout: New Vegas

muflon · **Posty:** 157 **Dołączył(a):** 19.03.2009

Razoth napisał(a):

Adhoc napisał(a):

Nie mniej jednak gra jest mega, fallout rozbudowany jak morrowind.
W cholere jest zwiedzenia, a wiele malych decyzji okazuje sie miec wplyw na koniec, masakra.

Podobnie było w części trzeciej.

New Vegas przez większość czasu dawało mi niezły fun, niestety pod koniec zaczęło się już robić monotonne, nie było żadnego większego pierdolnięcia w porównaniu do trójki.

Trochę niesprawiedliwie jest porównywać F3 z DLC i modami do New Vegas, ale moim zdaniem historia o kurierze nie ma na razie startu do poprzednika.

Ciekawsze krypty (Tranq lane na przykład), zróżnicowany klimat (każda lokacja z DLC ma swój specyficzny, no może poza Broken Steel który jest bezpośrednią kontynuacją fabuły), Three dog, Liberty Prime rzucający antykomunistyczne hasła, Enklawa, mnóstwo holotaśm które nakręcały klimat jeszcze bardziej, możliwość wysadzenia miasta bombą atomową, RTS (Real Time Settler - mod który umożliwia budowanie własnej osady) i od cholery modyfikacji (jeżeli ktoś lubi się w to bawić).

Tak więc zagrać warto, ale jak na razie F3 GOTY > FNV dla mnie.

Gdybym kogoś nie przekonał, to argument ostateczny: http://www.youtube.com/watch?v=FHokhubt ... re=related

Albo to: http://www.youtube.com/watch?v=spnv80gQ ... re=related

Też mam podobne odczucia, szczerze mówiąc trochę mnie śmieszy jak ktoś mówi jakie to NV jest pro, a F3 shit nad shity skoro to praktycznie takie same gry. Ja NV traktuje jako Fallouta 3 w innej części USA ze znacznie większa ilością pobocznych questów, ale za to z gorszym wątkiem głównym (choć dłuższym). W F3 czuć było rozmach, klimat, że to od nas zależą losy ludzi, a w NV może też podobnie ale bardziej na szczeblu lokalnym. Aktualnie latam sobie w NV robiąc poboczne questy i starająć się jak najbardziej odsunąć skończenie wątku głównego w czasie, lecz z każdym skończonym side questem coraz bardziej odczuwam nudę. Mam nadzieje, że wyjdą na PCta dobre DLC przynajmniej tak dobre jak te z F3, które były przezajebiste.

Stobek · **Posty:** 1015 **Dołączył(a):** 30.09.2004

F:NV>F3

Koniec kropka i prosze nieporownywac tu F3 z modami, dlcami, i bog wie czym jeszcze do kolego nv. Pozatym wysadzenie miasta w f3 bylo poprostu glupie, wielki robot tez nieczulem sie "Epicko" tylko jak w filmie klasy b. NV jest powrotem do korzeni jesli chodzi o fabule i questy. A jesli chodzi o watek glowny w f3 to byl to najdeblniejszy watek glowny jaki znam z rpg ever(chyba).
Sorry ale na koniec powstrzymujesz typa z enklawy(czlowieka) od uratowania swiata tak naprawde bo to TY musisz uratowac swiat!!. WTF. A watek z ojcem jest poprostu tragiczny. Oczywiscie sa gusta i gusciki, no ale mowic ze NV jest srednie i nudnawe w porownaniu do f3 to jakis zart.

raggnarok · **Posty:** 10236 **Dołączył(a):** 5.11.2004

Razoth · **Posty:** 10140 **Dołączył(a):** 13.10.2005

Stobek napisał(a):

F:NV>F3

Koniec kropka

Zapomniałeś o przytupie.

Stobek napisał(a):

Pozatym wysadzenie miasta w f3 bylo poprostu glupie

Bo?

Stobek napisał(a):

wielki robot tez nieczulem sie "Epicko" tylko jak w filmie klasy b.

Serio? A ja myślałem, że przemarsz obok wielkiego stalowego robota, napierdalającego laserami z oczu i rzucającego antykomunistycznymi hasłami w kierunku wroga ma być szczytem epickości i powagi. Tak samo jak dajmy dla przykładu, wysyłanie ghouli w kosmos w new vegas.

Stobek napisał(a):

NV jest powrotem do korzeni jesli chodzi o fabule i questy.

"Random character wyłazi z krypty i ratuje świat" Oh fucking wow.

Stobek napisał(a):

A jesli chodzi o watek glowny w f3 to byl to najdeblniejszy watek glowny jaki znam z rpg ever(chyba).
Sorry ale na koniec powstrzymujesz typa z enklawy(czlowieka) od uratowania swiata tak naprawde bo to TY musisz uratowac swiat!!.

Różnica polega na tym że gdyby Enklawa uruchomiła oczyszczalnię wody to wszystkie organizmy spoza enklawy zginęłyby.

Stobek napisał(a):

WTF. A watek z ojcem jest poprostu tragiczny. Oczywiscie sa gusta i gusciki, no ale mowic ze NV jest srednie i nudnawe w porownaniu do f3 to jakis zart.

Dla mnie wątek z ojcem był spoko, głównie ze względu na wspomniane wcześniej Tranq lane. Ale to tyle. Nie wiem skąd ta obrona New Vegas, która ma niczym nie wyróżniającą się fabułę - ot walka o wpływy. No dobra, jedna nowość - kolesie udający legion rzymski - oh fucking wow once again.

Z mojej strony EOT, swoje zdanie wyraziłem. W telegraficznym skrócie - New Vegas jest dobre, Fallout 3 GOTY jest lepsze, to tyle.

Sparth2 · **Posty:** 1438 **Dołączył(a):** 23.03.2007

Razoth napisał(a):

No dobra, jedna nowość - kolesie udający legion rzymski - oh fucking wow once again.

Gwoli scislosci trzeba dodac, ze CL mial sie pojawic w Van Burenie.

Huba · **Posty:** 1569 **Dołączył(a):** 8.12.2001

Akurat z enklava i walka o ratowanie swiata Stobek ma racje. Eden i jego 2nd in command sie rozchodza. Colonel Autumn bodajze leci do purifiera odpalic czysta wode. Gracz natomiast moze ja albo skazic na polecenie Edena albo odpalic czysta co w efekcie daje nam mega walke o kto kto bedzie elo ziomem ratujacym swiat. Rowniez pozniejszy konflikt gracz enklava jest bez sensu. Gracz jest 100% homo sapiens bez mutacji dzieki wychowaniu w krypcie a enklava rozwala tylko mutantow, wspomaga zas pure breed humanow. Wiec niby po cholere walcza? Bo fabula zmusza gracza do wspomagania BoS co jest mega glupie.W NV frakcje to frakcje, i jest mniejsze wrazenie ze swiat sie kreci wokol 1 typka co wylazl z krypty/grobu. Chociaz ofc wplyw na swiat jest nadal duzy.

Tor-Bled-Nam · **Posty:** 17017 **Dołączył(a):** 4.03.2004

FNV to powrot do F2. Wrocily frakcje, powiazania miedzy nimi, specyficzny humor. Fabula tez bije ta z F3. Z reszta fabula jest tu tlem do eksploracji jednego z najlepszych swiatow jakie powstaly w crpg. Trojka byla niezlym shoterem. FNV wyjebal mnie z butow. Dla mnie GOTY.

Junkier · **Posty:** 5159 **Dołączył(a):** 10.02.2009

Cytuj:

wielki robot tez nieczulem sie "Epicko" tylko jak w filmie klasy b

Jak napieprzasz do gigantycznych owadów z broni plazmowej, czujesz się jak w filmie Almodovara?

Asmax · **Posty:** 6914 **Dołączył(a):** 26.01.2003

A powiedzcie mi drodzy koledzy, czy ma to jakis zwiazek fabularny z F3? Bo nie moglem sie przemóc zeby przejsc go do konca (albo i nawet do polowy) a Vegas chetnie bym wciagnal jako fan f1/f2...?

Tor-Bled-Nam · **Posty:** 17017 **Dołączył(a):** 4.03.2004

Nie ma nic wspolnego fabularnie z F3. Za to jest sporo nawiazan do F1/F2.

kozas15 · **Posty:** 1913 **Dołączył(a):** 30.10.2004

Teraz tylko czekac na porzadne mody. Fallout 3 byl dla mnie zajebista gra, ale dopiero z modami ma zapewnione miejsce w moim Top 10. Zas Nev Vegas juz teraz wraz z Falloutem 2, Jagged Alliance 2 i Kotorem 2 jest moja ulubiona gra. Najwazniejsze co sie dla mnie zmienilo od trojki- w koncu mozna naprawde eksplorowac. W trojce byly te mega durne podziemia po ktorych trzeba bylo napieprzac( metro bodajze) masy gruzow + niewidzialne sciany. W Vegas jest tego o wiele mniej. No i tylko raz mi sie cos wykrzaczylo- trojka mnie wypieprzala do pulpitu nonstop. DLC pewno tez troche powychodzi dlatego nie bede ich osobno dokupywal tylko poczekam az beda w pakiecie

Nyx · **Posty:** 5772 **Dołączył(a):** 23.01.2008

Ktoś grał na [Fallout NV] Modpack ? waży 512 mb a lista zmian jest bardzo interesująca
link

WinterS · **Posty:** 1500 **Dołączył(a):** 2.02.2005

Ok, skonczylem, około 65h played z 90% questow zrobionych i 90% mapy odkytej, zawiodło mnie zakonczenie (SPOILER zrobilem dla NCR SPOILER), outro tez jakies z dupy, niby opisowe a tak naprawde opowiedzialo gdzies o 50% tego o czym powinno, ogolnie pod koniec sie juz zmuszalem ciezko zeby to pociagnac do konca, bo nudy byly okropne, a szkoda, bo by byla giera 10/10

Huba · **Posty:** 1569 **Dołączył(a):** 8.12.2001

Outro jest falloutowe. Zawsze takie byly, i z wszystkich falloutow i tak jest najlepsze. Chociaz to zawsze zostawia jakis niedosyt. Tylko dziwie sie ze nie opowiedzialo ci wszystkiego. U mnie byla masa pixow z opisami i detali, odnoszacych sie do wieeeelu rzeczy ktore Courier zmienil w new vegas i okolicy.

Dana · **Posty:** 13655 **Dołączył(a):** 24.08.2004

http://kotaku.com/5695552/new-vegas-dead-money-concerns-the-treasure-of-the-sierra-madre

Sad panda

Wij · **Posty:** 142 **Dołączył(a):** 9.11.2010

Dana napisał(a):

http://kotaku.com/5695552/new-vegas-dead-money-concerns-the-treasure-of-the-sierra-madre

Sad panda :(

Nie rozumiem ich podejscia. Az tak lukratywne jest robienie gier na konsole czy az tak malo oplacalne robienie gier na PC?

Kabraxis · **Posty:** 8077 **Dołączył(a):** 16.11.2004

Wij napisał(a):

Nie rozumiem ich podejscia. Az tak lukratywne jest robienie gier na Xboxa360 czy az tak malo oplacalne robienie gier na PC?

fixed

Asmax · **Posty:** 6914 **Dołączył(a):** 26.01.2003

Tor-Bled-Nam napisał(a):

Nie ma nic wspolnego fabularnie z F3. Za to jest sporo nawiazan do F1/F2.

Potwierdzam - w F3 pogralem 2-3 godzinki i nie miala tego czegos. Od Vegas nie moge sie kurwa oderwać - piękna gra.
Na razie rzne bez modow, ale bardzo denerwuje mnie inventory wiec jakies UI nowe bede musial sobie sprawic.

Sparth2 · **Posty:** 1438 **Dołączył(a):** 23.03.2007

Ostatnio pogrywam troche w NV i musze przyznac, ze zasluguje na GOTY. Juz dawno zadna gra mnie tak nie wciagnela.

Chyba w tym watku nikt tego nie wspominal: muzyka w NV jest co prawda robiona przez Inon Zura (m.in. F3, FT), ale "wmiksowal" on kawalki utworow z starego Fallouta stworzonych przez Marka Morgana. Super posuniecie IMO.

Asmax · **Posty:** 6914 **Dołączył(a):** 26.01.2003

Tylko melee jest troche zbyt przegiete - dosyc szybko mozna zdobyc (kto wie ten wie jak) 6 niesmiertelnikow z ktorych m8 robi kastet - easy mode jak chuj na poczatku.

Fallout: New Vegas

Kto przegląda forum