No ja z Szczochem mamy inne wrazenia z tej gry
przedewszystkim trzeba do tego podejsc jak do baldur's gate w wersji online , cala zabawa polega na robieniu questow i misji w mini instancach
Walka ma tam zadanie drugorzedne , bardziej nacisk jest polozony na zagadki a te sa czasem naprawde fajne , trzeba czasem poglowkowac a nie leciec na pale przed siebie . Bylo pare niezlych momentow jak szczoch zespawnowal jakies skorpiony bo pociagnal nie ta dzwignie , w innej misji
ukladal jakies plytki na podlodze , najwiekszy lol zaliczylismy jak podczas walki z kobold shaman , pieszczoch zrobil unik i spell szamana zabil mnie
Im dalej tym bylo weselej i ciekawiej , i po kazdej misji mielismy ochote na jeszcze , wciagalo cholera . Oczywiscie trzeba spojrzec na to tez chlodnym okiem , misje zostaja takie same odblokowujemy jedynie poziom trudnosci , mogliby dac jakies randomizery ukladu pomieszczen.
Ale mimo wszystko widzielismy zaledwie pewnie z 1% co gra bedzie oferowac w retail : glosowa narracja mistrza gry , raid elite misje (jestem bardzo ciekawy jak dalej sie rozgrywa fabula ) . Gra moze zrazic na poczatku z uwagi na to ze trzeba pewne misje robic solo . Dla mnie to taka gra single z elementami multiplayer , na raz , warunkiem dobrej zabawy jest towarzysz ktory tez sie wkreci w ten klimacik lochow i smokow a uwierzcie mi klimacik w niektorych miejscach gra buduje naprawde niezle .