Huba wymiata.
Znacznie lepiej grało mi się z Highlanderem, bo prezentujemy podobny poziom i raz wygrywał jeden, raz drugi. Trzeba się naumieć ciosów i combosów. Te walki takie mało widowiskowe były.
Ogólnie Scorpion jest w trójce postaci, z którymi nie lubię grać. To kilkuciosowe combo, które ciągle robił High wbija się we wszystko. Próbowałem blokować i potem rzucać, ale słabo wychodziło. Na dodatek linka plus ten teleport to istny koszmar dla mnie. Nadal mam problemy z blokowaniem i często zapominam o bloku pod przyciskiem.
Da się w ogóle jakoś zablokować te płomienie Scorpiona?
Inne postacie przeciwko, którym nie lubię grać to Noob i Smoke. Szczególnie ten pierwszy to nudy na pudy. Gracze prowadzący Nooba ciągle robią tylko ciosy specjalne i nie umieją nawet prostego comba. Dlatego jak widzę, że ktoś gra Noobem i gra prostacko, to po pierwszej walce wychodzę z takiej gry.
Jak na tej planszy na cmentarzu z wirem dusz tnie. Zgroza.
