raggnarok napisał(a):
Lepsza od elfickiej jest Glass, a potem ze smoczych lusek. W serii ES zawsze bylo 4-5 rodzajow armorow heavy i light.
Bzdura. W Morrowindzie było tego tyle (i mówię tu o samej podstawce, bez dodatków), że Skyrim może klęknąć do miecza imo.
Dochodzą do tego możliwości customizacji:
Nie było podziału na zbroję, buty, rękawice i hełm tylko na kirys, nagolenniki, buty, lewą rękawicę, prawą rękawicę, lewy naramiennik, prawy naramiennik i hełm. Były tez lokalne odpowiedniki, np strażnik z Ald'Ruhn zasuwał w nieco inaczej wyglądającym armorze niż jego kolega z Balmory, aczkolwiek staty były podobne.
To w kwestii setów, w których w Morrowindzie raczej się nie ubierało (no chyba że daedryczny czy ten z rodu Indoril bo wyglądały nieziemsko), tylko szło w artefakty.
_________________
wodny napisał(a):
wolałbym by ludzie pukali się w pupę niż mieli broń.