Nestor napisał(a):
WLASNIE TAK TO MIALO WYGLADAC _____KURWA____.
Dokladnie tak. Wczesniej gdzie sie nie weszlo, to spotykalo sie przeciwnika ktorego mozna bylo lajtowo pokonac, albo pokonac po sredniej walce. Nigdy nie bylo tak zebys sie zastanawial z ktorej strony podejsc przeciwnika. Bandyci po pewnym czasie chodzili w glass armorach, tutaj tego nie ma i bardzo dobrze.
Mylisz się. Miało to wyglądać jak w Falloucie. Wchodzę do danej strefy, lockuje się w niej level mobów i gdy wejdę ponownie - level zostanie. Tak niestety nie ma.
Co więcej smoki to śmiech na sali, nie ma z nimi problemów, główny problem to "trash moby" którym odbieram jednym hitem 5-10% życia a same mają mnie na 1-2 hity. Tak jak teraz na 2 queście od Companions - 5 wojowników Silver Hand z czego każdy miał mnie na 1-2 hity, ja im gówno robiłem, pola do manewru mało - bo to korytarze w dungeonie.
W Morrowindzie było to jakoś logiczniej rozwiązane, siłę wroga można było poznać po jego wyglądzie, jak widziałem w tle daedryczne ruiny to wiedziałem, że jak podejdę to spotkam jakąś Dremorę która spuści mi wpierdol.
A jak jest tutaj? "O biegnie sobie jakiś niedźwiadek/bandyta" a za 10 sekund reload bo magicznym sposobem bandyta z mieczem robiącym 25~ dmg ściąga mi jednym hitem 100, za to ja mu gówno robię. Ogólnie poziom trudności jest w miarę wyważony, tylko co jakiś czas trafia się na przeciwników "z dupy".
_________________
wodny napisał(a):
wolałbym by ludzie pukali się w pupę niż mieli broń.