Hard to Strażnik w wersji PL? Jakiś przegięty ten poziom czy w razie w(tak, opcja dla pussies) można zmienić poziom trudności w grze?

Można. Jak po PL jest to nie wiem. ja gram na ranger. Na początku było trudno w huj ( jak zawsze na początku szczególnie jak się nie wie o co chodzi i sie nie przyłącza laski z 15 lvlem do teamu . Teraz mam 15 lvl (max 50 ludzie kończa przy 40 ponoć) i czuje się dość mocny. Jak ktoś robi problem walę z bazooki/granatów ( które są mocne i głupia sprawa - nie da się nie trafić. Nie rozumiem czemu Wyrzutnie nie podpadają pod Heavy weapons)

Poczekaj az polecisz do LA Do tego momentu tez gralem na Hardzie

Dosyć długa ta gra. Jestem w kanionie to chyba gdzieś połowa.

Ja sie wczoraj zgarbilem, jak trafilem na robota z 500hp. Mowie, ok pewnie mnie rozjebie, ale sprobuje. Zaczalem walke, a tu jeszcze 3 przylazly:)

To jest to miejsce w arizonie które odpuscilem

Ja dostalem zgloszenie o robotach, ktore kreca sie po okolicy, i se mysle, "ja mam te roboty sprzatnac? Teraz? ". Ale okazalo sie, ze to chodzilo o inne. Tamte mialy jedynie 100hp.

W kanionie hp ludzi zaczyna sie od 250. Np lupieżca ma 250

Dla mnie te przeskoki HP są dziwne. Nienaturalne.

Bardzo mi się nie podoba co zrobili z brońmi. Na starcie gry mamy Famasy, M4, M16.. to co będziemy mieli potem? I czemu M16 jest 2x lepsze od Famasa? Gdzie są jakieś ledwo sklekotane taśmami z randomowych cześci giwery? Wszystko top notch na samym początku 'chance to jam' max 4% - wkładasz magazynek i masz z bani. No to chyba nawet dzisiaj nówki z fabryki się częściej zacinają

Statsy też są dziwne. INT jest OP. Nasz pijaczyna ma 1 inteligencja co robi go bezużyteczna postacią (po prostu się nie rozwija).
Ten pierwszy skill można mieć na 1. Nic nie daje, więcej 'chance to hit' z 1 punktu w skillu będziesz miał czy z innych bonusów niż Ty za 5 atrybut pointów.
Fajnie, że luck daje dodga dodatkowo oprócz krita co czyni go trochę bardziej praktycznym.
Ciekawe jak to jest z ukrytymi skillcheckami na charyzmę luck etc. Ponoć nie ma śmiesznych random encounterów jak w falloucie. Narazie to same studnie i hidden stashe. Raz wezwanie do kopalni i tyle. Radio jest super. Jakieś ruskie na zachodzie wyłapałem.

W darwinowie:

A co byś chciał na początku z kijkiem chodzić albo procą ? :> Niby post apo ale kto ma dostęp do broni ten ma, w tym my. :D Później już tylko energetyki. Przeskoki hp ? Trzeba chodzić tam gdzie aktualnie jest dostosowane pod swój lvl.

To nie fallout gdzie zaczynasz jakims randomem z jakiegos bunkra.
Tu zaczynasz jako Straznik i masz za soba baze ludzi, zywnosci i sprzetu budowana przez lata przez innych Straznikow.

Zacinanie broni to taki smaczek, zdarza się stosunkowo rzadko, ale i tak powinno być.
Z drugiej strony już parę razy rozjebała mi walkę albo uratowała życie członka drużyny.


Serio później jedyną opcja są energy weapons? W F2 do końca można było biegać ze small weapons i karać żołnierzy Enklawy critami w oko z gauss rifle.

Nie jest tak. Pistolety i SMG sa słabe, ale reszta jest git. Zwłąszcza shotguny są ciekawe później.

A heavy weapons? Bo na poczatku to tak posysa, ze w nowym team'ie olalem zupelnie.

Karabiny szturmowe później też są ok, zresztą karabiny są chyba najlepsze w całej grze, bo energetyki są zbyt dobre na początek. Ten system z klasą pancerza (dla energetyków) się nie sprawdza za dobrze, bo szybko mam laser z progiem 3, a nygusy w Arizonie mają pancerz 0 albo 1 w większości. I z imba lazera biję golasów po 6...
Snajperki też jakoś super nie są, AR ma podobny zasięg i dmg, ale z karabinka można pociągnąć z serii. I to z celowaniem w głowę. Mają też lepszy koszt AP, 5/7 to 7 hitów/2 tury (z 10AP), a lekka .50 ma koszt 7AP. Nawet ta nie najlepsza snajperka ma koszt 5AP, więc to i tak 4hit/2tury, prawie 2 razy mniej od AR.

Ja skończyłem mając tylko dwóch ludzi z energy. Assaulty są w zupełności wystarczające w każdej sytuacji.

No wlasnie mi tez na razie najlepiej podchodza assaulty z imba przelacznikiem seria/pojedynczy strzal.

No ja mam 2 kolesi z niezłymi riflami i mam wrażenie, że robią tyle dmgu co reszta teamu. Nie widzę za bardzo różnicy w zasięgu snajperka a rifle. Ogólnie mam wrażenie, że balans w tej grze troszkę posysa, szczególnie, że jest dużo bardziej nastawiono na combat niż np. fallout.

Assaulty przez całą gre są najlepsze, zmodyfikowany g41 z high skillem potrafi walić serią na 40m z szansą 90%.
Z jednego tostera w Arizonie wypada uran i w cytadeli można go zamienić na broń energetyczną, która jest najlepsza bronią w grze, więc napewno warto mieć jednego gościa z energy.
Heavy nie jest złe, ale w uj amunicji zrzera, więc można olać.

Ale combat generalnie nie błyszczy w tej grze, więc ja żałuje że na hard grałem.

Idę 2 raz i generalnie jestem strasznie rozczarowany energetykami. Nawet w LA (początek). Mam jedną broń za toster (trzeba wybrać ścieżkę, więc nie dla każdego) która ma sensowny próg (2). Cała reszta z sensownym dmg operuje na 4,5 progu... Kto kurwa nosi pancerz 5+ poza mną w tej grze?! W porównaniu do AR to jest gimp straszny, bo przebijanie na ammo 7,56 nigdy nie jest problemem, a na niej można operować już w Arizonie. Może był w tym cel - Wasteland nie dla lazerów, Kałach twoją matką, 7,56 ojcem. Ma to sens.

Podobają mi się nawiązania do F. W LA jest kapliczka z działkami i zwłokami. Na końcu jest właz

Gdzieś znalazłem hydroprocesor - tekst npca "komuś pewnie by się przydał"

I sprawa z Dickiem, czyli "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach".
W F3 jest rozbudowany quest o replikancie, z dupy kompletnie. W bibli fallouta zaawansowane SI, jak też androidy, zostały wyeliminowane ze świata F. Dlatego F: Tactics nie jest kanoniczny. Bo goście z 17 wzorowali się na Wasteland 1. Ale...
W W2 'Blade Runner' odgrywa ważną rolę. Jako ciekawostka - po sukcesie filmu książka "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach" dostała tytuł Blade Runner, przy aprobacie autora.
W grze kwestia android, transhuman, człowiek - ma znaczenie. W sumie to jest przesłanie gry.Mocno zaakcentowane

Betha zajumała fragmenty pomysłów Chrisa na W2 za czasów przejęcia? Te kompletnie nie Falloutowe Si.. Może tam są ludzie tak glupi, że dla nich post apo, to post apo i tyle. "Czy androidy..." to też post apo, o czym często się zapomina. Jedna z najlepszych. W W2 odnalazlem nawiązania do "Chłopiec i jego pies" i "Czy androidy...". Dla mnie to są najlepsze opowiadanie i powieść w klimacie post apo.
Po W2 nie chcę F4 od bety. To ich przerośnie.