Jestem w LA. Mam dwie snajperki, dwa shotguny, energy, pistolety i assault.
Jakbym grał trzeci raz to robilbym 2 snajpy i 4+ assault

Skynet i Imperator Shi?
Ale fakt, androidy nie pasują do tego settingu, świat Fallouta odzwierciedla wyobrażenia i lęki amerykanów z lat 50 tych. Wtedy bano się zmutowanych mrówek, a nie Rutgera Hauera.

No ja właśnie wybrałem się w podróz do LA. Naprawdę fajny motyw, czuje mega klimat chce się grać. Questy naprawdę świetnie rozwiązane;


Koleś co ma u mnie pistolet i nóż to już nawet punkty w combat przestałem mu dodawać i tak nic nierobi;p granaty rzuca albo dobija kogos kto ma końcówke HP. Pistolet co kosztuje 4 AP strzał... toż to żart.

Za to znalazłem w rozwalonym barze zajefajny klimatyczny unikatowy młot. Z wygrawerowanym "in case of chaos" a nazywa sie ORDER. Wypasik. 6 AP użycie tylko... ale dmg daje radę. Myślę, że to miało tak być ja kolega napisał wyżej. Kalach to król, uniwersalna broń jak irl. Pistolety to support fire power, coś na bliski zasięg i tyle a nie main weapon.

Laser ten specjalny z threshold 2 to jakiś kosmos. Pewnie do końca gry będę go używał. Taki eksperyment to lubię Jeszcze nietestowałem szotguna na siatkę zobaczymy czy to działa.

Podoba mi się, że klimat jest mocno brudny i ciężki. Jakiś koleś kopie rów dla żony gadasz z nim odchodzisz dalej i tylko opis "w oddali słychać pojedyńczy strzał". W ogóle cięzko kogoś uratować, a jak już to złotem Cię nie obsypują - w końcu to Twój obowiązek jako rangera. Wybory między jedną frakcją bardziej popieprzoną od drugiej też nie są łatwe.

Z innej beczki: Mark Morgan się nie postarał. Szkoda, bo w Falloutach 1 i 2 90% klimatu budował genialna muzyka w każdej lokacji. Obok Tormenta uważam ją za najlepszą ścieżkę dźwiękową zrobioną na potrzeby komputerowej rozrywki. Tutaj jest po prostu ok. Myślałem, że się starzeję, ale kolega, który nigdy nie grał w FO i często słucha soundtracku jest podobnego zdania.

Najlepszą ma Warrior Within, na kolejnych miejscach Chaos Gate i DoW, pozostałe przy nich to badziew i tandeta.

Hehe na Polygami w sumie koleś objechał W2 za niedoróbki/babole/ i ogólnie słabe wykonanie. Z częścią zarzutów trudno się nie zgodzić ale wtf, taki BF4 miał więcej baboli niż W2 np . Fakt faktem, że starych gier Interplaya W2 raczej startu nie ma ale mimo wszystko W2 było tworzone przez kilka/naście osób? Chłopaki na pewno uczą się na błędach i z Tormentem pewnie będzie wszystko ok. Może kolejnego Wastelanda się doczekamy;)?

Bo to nie jest gra dla każdego, tylko dla elity , patrz taki mareczek.
Jak taki Janusz co wykłada łazienki w UK a po godzinach obala Einsteina, co to w gry gra od czasu do czasu, zagra w W2 to ma prawo mu gra nie podejść. Więc recka z tego punktu widzenia obiektywna.

Hehe Łazienki + obalanie Einsteina = win

Co w tym LA jest takie super? Wylądowaliśmy i jakoś nie mogę się zebrać żeby dalej...

jestes stary i pomarszczony deszu , wiecej fun ci sprawia ze blizniaki postawily pierwszego klocka na nocniku niz Wasteland 2

rotfl, powiało tą elitarnością że hohoho.
łał jaki jestem zajebisty bo zagrałem w W2 i mi się podobało

ja niestety nie mam az tak pozytywnych odczuc,
jestem dopiero na etapie Prison i ciagle czekam az sie zacznie ... ok klimat jest calkiem ok, mozna sie czasami usmiechnac

ale ogolnie to jest przecietnie/biednie

tzn rpg calkiem ok, ale AI, balans, walka , grafa wszystko to ssie palke , technicznie ta gra potrzebuje jeszcze 6 miesiecy developerki

6 miesięcy xd nieprzesadzajmy. I wszystko ssie pałkę? To już grube przegięcie. Na combat można ponarzekać ale napewno nie ssie. Balans jest rzeczą dyskusjną i dużo jak to w rpg zależy od postaci i drużyny i gearu. Ja uważam, że jest ciężko tak jak powinno być i to na podobnym poziomie cały czas. Nie ma easy mode i jak wbiegam na pałę to często dostaje bęcki albo niepotrzebnie tracę dużo hp. Dobre rozstawienie, użycie granatów czy whisper/hack daje dużo i o to chodzi. Wszystko się przydaje.
AI złe? Ai biedne to było w xenonautach tutaj jest ok. Dupy nie urywa, ale kolesie się chowają, rzucają bombami normalnie walczą nie wiem czego oczekujesz w tej kwestii.
Walka turowa jako taka też jest dobrze wykonana. Można przyspieszyć animację i na prawdę szybko i sprawnie idzie a przecież często 20 jednostek bierze udział w walce a to turówka! i idzie gładko ( nie jak w xenonautach czy nawet w falloucie gdzie przy większych akcjach można było książke czytać). Brakuje wybrania formacji najbardziej i buttona "start combat".

Total wary Battlefieldy wychodzą w takim stanie, że dosłownie grać się nie da i ludzie kupuja milonami. Tutaj narazie jedyny feler to skrypty questowe czy wydarzeniowe które czasem "Zgrzytają" ale i to rzadko. Grafy już by i tak za bardzo nie poprawili. Nie wiem czemu zdecydowali sie na 3d, ale serio mi sie juz podoba. Ma swój klimat. Napewno ładniejsza jest niż F3.

Pytanie co do dziennika Ace'a

Doktor jest super, ale ja szedłbym tam gdzie uważasz i grał klimatycznie na hardzie i tak dasz radę jeśli nie zjebałeś totalnie postaci ;]
Ktoś mówił, że w tej grze nikt nie nosi pancerzy, sory ale w LA nawet szopy mają 7 pancerza (co jest idiotyczne swoją drogą). Najmniej to widziałem 5 u psów.

da sie kierowac zwierzetami podczas walki ? mam ze soba krowe , koze , psa, i ciagle mi kurwa gina , prawie zawsze musze zostawac jedna postacia z tylu bo npc rozpierdalaja je w pierwszej kolejnosci

Nie da się, ale tych zwierząt pospolitych jest dużo To, że padają w fightach to norma.

skończyłem, zakończenie ogólnie średniawka, zbugowane slajdy, opowiadające nie tę historię co grałem to wtf, hollywood jest KURWA tak zbugowane, że zjebałem se tam kilka questów conajmniej na amen, nierówna ta gra, dobry początek, bardzo dobry środek i chujowa końcówka

Hmm na hardzie mam problemy z ammo. Praktycznie nie missuje ale nie mam zadnego melee i juz w agrocentrum po radio tower moi snajperzy nie mieli ammo :E. Mialem 300$ to mowie pojde sobie kupic ale jak sie okazalo, kupilem za to 10 sztuk xD. Nie wiem w sumie czy grac od nowa i zrobic jednego solidnego meele czy jak.