candidoser napisał(a):
oczywiscie, sterowniki sa jak gacie - zmieniasz je codziennie
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Ja mam ustawiane, żeby sprawdzał aktualizacje sterowników co minutę, trzeba być na czasie.
Mark24 napisał(a):
Ja przychodzę po pracy wkładam płytkę i działa.
Na pc nie trzeba płytki wkładać, wszystko idzie z HDD. NEXTGEN
Mark24 napisał(a):
Nawet TV mi się sam przełącza na odpowiedni kanał. Wolę kanapę niż biurko - dlatego wolę grać na konsolach niż przy biurku. I w dupie mam argumenty, że PC-ty też można podłaczyć do TV - co z tego? Ktoś próbował grać z kanapy na klawiaturze/myszy? Chujnia na max-a. Ktoś próbował grać na padzie podczas gdy reszta wywija na klawiaturze/myszy - też chujnia. Dlatego by grać na PC - trzeba klapnąć przy biurku. A mi wygodniej jest na kanapie.
Ja też wolę kanapę dlatego gram z... kanapy, cóż za zaskoczenie. Nie ma potrzeby grać na klawiaturze i myszy na pc (chyba, że mowa o niedostępnych dla konsol typach gier jak RTS-y i tym podobne), ja jadę od dawna na padziku od x360, chyba już każda gra to obsługuje. Grać na padzie jak inni grają na klawie i myszy ? A co za problem, skoro się dobrze na tym czuje i wymiatam to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, no chyba, że świadomość, że mycha do pada ma się tak jak skalpel do tępego noża kuchennego. ;> Kwestia podejścia, ja osobiście w multi pokroju fify, nfs i innych arkadówek gram bez kompleksów na padzie, w fps oczywiście na myszy, wybacz ale pad nie jest do tego stworzony. W jakieś singielki pyknę faktycznie z lenistwa, ale jak coś wymaga precyzji to wybieram gryzonia.
Mark24 napisał(a):
Zresztą KAŻDY konsolowiec to też PC-towiec, a najbardziej na konsole narzekają PC-towcy którzy konsole widzieli przez witrynę sklepową.
Podobnie jest z samochodami - jedni mają jeden wóz rodzinny do wszystkiego - i do Niemiec po cukier można się karnąć bo ma duży bagażnik i jak się umyje to do kościoła w niedzielę, i nad rzekę. Inni mają kilka samochodów - wóz rodzinny - używany wtedy jak jadą z 2-jką dzieci i dwumiejscowe audi TT (nie chce pisać ferrari, bo zaraz bydło zacznie oponować, a chodzi tylko o przesłanie) z odkrytym dachem jak jest pogoda by pojechać we dwójkę za miasto.
A niektórym taki samochód o znacznie węższej specjalizacji już nie leży - bo nie zabierzesz dzieci, bo po cukier do Niemiec się nie karniesz - bagażnik mikroskopijny, dach składany - zimą zimno, latem gorąco, itd.. Jak kupować to tylko duży wóz rodzinny. I w sumie mają rację - jeżeli muszą się ograniczyć do jednego sprzętu...
Podam 3 argumenty przemawiające za konsolą:
Wygoda, wygoda i wygoda. I to wystarczy bo 90% swiatowego gamingu to konsole. Wygodne i leniwe dranie ci konsolowcy.
Miałem jednocześnie i x360 i pc i rywalizację przegrało to pierwsze, częściej i chętniej grałem na pc, oczywiście podpięty do tv i z padem w ręku, żeby nie było. ;> Konsola nie była dla mnie wygodniejsza, oferowała za to gorszą grafikę i poza exami, które nie mają dla mnie kompletnie żadnego znaczenia nie miała więcej plusów, także pozbyłem się zbędnego pudła.
90% gamingu to konsole ? Jak ktoś ma jeden komputer w domu, który służy wszystkim członkom rodziny to faktycznie może tak być, ale to jak z samochodem, który przytoczyłeś. Ja mam lapsa do pierdół typu - praca, szybki necik, yt, coś tam pogrzebać, jak chce pograć to mam do tego stacjonarkę, nie lubię kompromisów dlatego też wywaliłem konsolę.
Mark24 napisał(a):
btw. ostatni raz sterowniki przeinstalowywałem pół roku temu (przesiadka z HDD na SSD), przedostatni raz 3 lata temu (nowe bebechy). Jestem za leniwy/nie stać mnie - wersja do wyboru.
Mogłeś zrobić klona i zaoszczędzić 50 funciaków za instalację sterowników. ;>