Oyci3C napisał(a):
Mark24 napisał(a):
jak widać można komuś sprzedać towar a potem zabronić odsprzedać, tylko, ze wcześniej były to mrzonki lub pobożne życzenia.
Dopiero Steam (i reszta) wyciągnął pomocną dłoń i to umożliwił.
i tak na boku. fajnie się ludzie burzą jak czytają przy sprzęcie elektronicznym warunki kupna - tj. sprzętu nie można modyfikować, zmieniać, etc. etc. krzycząc, że przecież zapłaciłem to mogę z tym robić co chcę. Podczas gdy już z grą sprawa ma się zupełnie inaczej - tej nawet nie można odsprzedać czy pożyczyć, a przecież też zapłacili. Wystarczy słowo licencja i nie protestują.
Praktycznie żadnej licencji oprogramowania nie wolno odsprzedać, to nie tyczy się tylko gier i się z tym zgadzam.
Ten zakaz w EULA jest niezgodny z prawem EU. W EU mozesz odpsrzedac kazde fizyczne dobro ktore zakupisz. Czyli licencje w postaci klucza na papierze, mozna jak najbardziej sprzedac dalej.
Orcale juz jedna sprawe, w EU przegrało, bo ktos odsprzedawał ich starsze oprogramowanie.
I dobrze tak chujom.
Jeśli myslicie, ze Steam, MS etc zli, to chyba nie nigdy Oracle nie widzieliscie.
Cytuj:
Coś w tym jest - kupujesz licencję na Unreal Engine 3, robisz grę a potem odsprzedajesz ten silnik. Kompletnie bezsensu.
Teoretycznie tak. W praktyce, sprawa wyglada troche inaczej. Bo silnik w samo sobie nie posiada żadnej wartosci. Licencje kupujesz na to, ze bedzie mogl stworzyc jedna lub wiecej gier na danym silniku. W momencie ktorym tworzysz i publikujesz gre, licencja zostaje zużyta i nie mozesz dalej jej rozpowszechniać.
W przypadku Orcale (jak juz przy tym jestesmy), Kiedy odsprzedajesz licencje dalej, to nie mozesz już z niej korzystać, bo nie nalezy do ciebie (w świetle werdyktu sądu w EU).
W przypadku silnika, korzystasz z danej licencji tak długo, jak gra jest w jakikolwiek sposob dostepna do uzytku.
Zreszta odsprzedawanie licencji na SDK do głupota. Epic chetnie by ci zworcil cała kase jakbys nie był zadowolony, albo by sie postarał zebys był. A odsprzedać i tak bys musiał taniej ;p.