Dlatego ja osobiście już nie mam zamiaru wspierać skurwysyństwa producentów HDD i ogólnie tej archaicznej technologii, która już dawno powinna odejść w niebyt.

Każdy następny dysk jaki kupie, to będzie SSD. Już czas najwyższy. Ceny są jeszcze wysokie, ale powoli wszystko zaczyna się rozkręcać. Jeżeli prognoza Marka się sprawdzi, to powinno zgrać się akurat idealnie z nextgen konsolami, a wtedy pazerne firmy od HDD mogą sobie zdychać.

Yup, 120GB spokojnie styka na system + gry, chyba, ze ktos gra w 10 tytulow na raz, to moze mu wtedy zabraknac miejsca Na filmy, programy etc. przeznaczamy normalny dysk i gra gitara. Swoja droga mam wrazenie, ze ceny SSD zatrzymaly sie na jakims poziomie i spadaja bardzo wolno od jakiegos roku... Szkoda

A wracajac do konsol, to szanse na to, ze SSD beda w next-genach sa imho minimalne, to sa jednak wciaz zbyt wysokie koszty.

Hm, tego: http://allegro.pl/hitachi-320gb-sata-2- ... 37737.html podepne do PS3 bez problemu?
I z innej beczki, 40GB styknie mi do zycia? Dodam ze mam zamiar korzystac z PSN plus i sciagać gierki na dysk, a aktualnie jestem niestety wyplukany z hajsu na nowy dysk ;p

Zalezy, jak wpadniesz w szal zakupow na PSN to moze ci szybko zabraknac miejsca, tam jest sporo fajnych tytulow

Czy ja wiem, w konsolach nie masz kolosow pokroju Win7, a byla mowa o uzyciu ssd'ka do systemu i najpotrzebniejszych rzeczy, juz olac dane z gier - 8-12gb dysk spokojnie tbh starczy i na zapisy z gier, a koszt takich kosci (bo jesli juz to bedzie to integralna czesc, a nie normalne dyski ssd) nie powinien byc jakis mega duzy.

Tiomor - 40GB nie wystarczy. Jezeli planujesz zapisac sie do plusa to na start dostaniesz ~12 gier. Z tego taki Dead Space 2 zajmuje 15GB, Motorstorm 3 chyba z 10GB...
Jak masz zmieniac HDD to zrob to od razu - zaoszczedzisz sobie zachodu pozniej.

mocno watpliwe ze Sony i Microsoft beda dokladali do nowych konsol jak to mialo miejsce w obecnej generacji
nie liczylbym na nowatorskie technologie typu CELL,raczej stare sprawdzone radeony czy geforce

Ja mam 320GB wypchane po brzegi i zastanawiam się nad zakupem 1TB, bo to co mam jest śmiesznie małe. Szczerze polecam przemyślenie pomysłu wsadzania do konsoli czegoś tak malutkiego, no chyba, że ktoś jest ascetą i jego celem życiowym jest umartwianie się, ale konsola z tak małym dyskiem, przestaje być tym, czym być powinna - konsolą do gier.
W Plusie za śmieszne grosze dostajemy rocznie kilkanaście solidnych gier, niektóre z nich zajmują masę miejsca na dysku. Gry AAA w cyfrowej dystrybucji zajmują masę miejsca (np: Darksiders 10GB, Infamous 2 16GB) i żeby grać, trzeba to miejsce mieć.

SSD nie zastąpią HDD.
Czemu? Bo jest 'ściana' w technologii flash na której bazuje SSD. Koszt SSD jest zmniejszany, bo 'kości' flash są produkowane w coraz mniejszym procesie technologicznym co oznacza, że z jednego 'wafla' można uzyskać więcej kości. = niższa cena.

Jest problem - fizyka kości flash powoduje, że im mniejszy proces technologiczny tym, mniejsza żywotność. Przy dalszym zmniejszaniu dojdzie problem błędów zapisu, zmniejszenie prędkości i dalszy spadek żywotności. A są to dramatyczne spadki.

Także SSD może 'wyprzeć' HDD jako dysk do laptopa czy podstawowy / systemowy dysk do PC, ale nie wyprze całkowicie HDD w domowych zastosowaniach, bo SSD nie będzie w stanie dostarczyć w sensownej cenie dysków wielkości 1 TB lub większych - nawet za 1-3 lat.

Z kolei rozmiar 'danych' będzie rosnąć. Już wchodzą coraz mocniej moniotory 27' z rozdziałkami powyżej Full HD. Zresztą jak Full HD i więcej jest 'pakowane' do smartfonów i tabletów to o czym mowa.
Przez wzrost rozdzielczości będzie się zwiększał rozmiar - a co do gier - to wystarczy popatrzeć na tech-dema najnowszych 'silników', żeby sobie wyobrazić, że więcej miesjca to będzie zajmować.

Podobnie filmy - już się coś tam powoli przebąkuje nad wyprowadzeniem standardów wyższych niż 1080p.
Są nawet takie standardy już utworzone. Oczywiście to nie nastąpi szybko, ale kto wie...


Także HDD dalej będą używane jako 'magazyn' przez część używkowników domowych.

SSD pokonają HDD dopiero jak technologie jak MRAM lub podobne, a to pewnie nie nastąpi przed 2020.

Także SSD Flash się upowszechnia i bardziej stanieją, ale nie wyprą HDD całkowicie z domów. Tzn. u części osób wyprą, ale nie u wszystkich a może nawet nie u większości.
Jako technologia do magaznowania olbrzymiej ilości danych i tworzenia 'macierzy dysków' do np. hostingu czy usług typu e-mail, etc nie ma szans bo będzie za droga, a tam bardzo niski czas dostępu nie jest potrzebny.

Watpie aby SSD były standardowo w nowych konsolach. W normalnych wersjach będzie hdd. Pewnie będą w jakiejś droższej wersji / do osobnego dokupienia. Szczególnie jeżeli mają wyjść w ciągu roku-dwóch.


Do zastąpienia HDD będzie potrzebna jakaś lepiej skalująca się w dół technologa niż flash.
np.
http://en.wikipedia.org/wiki/Magnetores ... ess_memory
http://en.wikipedia.org/wiki/Programmab ... ation_cell
http://en.wikipedia.org/wiki/Resistive_ ... ess_memory

czy inne.

I bardzo dobrze, CELL to byl fail. Po co kombinowac, jak zarowno ATI i nV robia swietne karty graf, ktore spokojnie stykna do nastepnych konsol.

Ja tam caly czas twierdze ze nie byl. W koncu to z PS3 skladano stacje o poteznej mocy obliczeniowej za male pieniadze. Imho szkoda, ze technologia zostala porzucona.

tym bardziej ze z tego powodu obecna generacja trwa tak dlugo,po prostu obaj producenci dopiero teraz zarabiaja na swoich konsolach

Ale jacy producenci? Sony traciło na PS3 do 2010 roku z tego co pamiętam, natomiast Microsoft od samego początku zarabiał (minimalnie, ale zarabiał) na samych konsolach + do tego haraczyk za Xbox Live.

A Cell był failem niebywałym i okazał się nic nie dającą technologią (ponad to, co można było ujrzeć na Xboxie) w którą Sony utopiło mnóstwo pieniędzy.



99.999% użytkowników tej konsoli, czyli zwykli gracze, mają wyjebane na to, że konsola ma moc obliczeniową do fikuśnych zastosowań z kosmosu, której nigdy nie wykorzystają.

Już nie mówiąc o tym, że na sprzedaży konsol do tworzenia 'klastrów obliczeniowych' Sony traciło kasę.
Bo na początku Sony traciło na sprzedaży konsol, a na konsolach nie używanych do gier jak w przypadk tych używanych do obliczeń - nie mogło sobie odbić na opłatach pobieranych od wydawców / developerów gier.
Dlatego też wraz z którąś rewizją PS3 utraciły możliwość łaczenia ich ze sobą, a potem nawet możliwość instalacji Linux-a. (bo było można i na Linuxie się obliczenia robiło).

Względem opłacalności konsol - to jakaś zbiorowa amnezja chyba zapadła. Nie pamiętacie, że Sony i MS zarabiają kasę od wydawców i developerów? Żeby gra X wyszła na daną konsolę to trzeba zapłacić haracz.
W czasach PS1 to była % albo kwota od każdego sprzedanego pudełka, teraz w dobie DLC, patchy dystrybuowanych przez producentów konsol, sprzedaży gier bezpośrednio przez Sony i MS i masy innych rzeczy - pewnie opłaty są dużo bardziej skomplikowane, ale to nie zmienia faktu, że MS i Sony od początku zarabiało na grach.

Po to się konsole robi - w przypadku PS i Xbox-a głównym powodem nie jest zarabianie na sprzedaży podstawowego hardware, a na tantiemach od gier, sprzedaży dodatkowego osprzętu oraz usług. Dlatego można było sprzedawać na początku konsolę ze stratą lub 'wychodząc na zero'.

Inna sprawa, że pewnie akcjonariusze i menagment nie będą chcieli już wydawać dużo pieniędzy na egzotyczny hardware jak w poprzedniej generacji ani dopłacać do konsol na początku.

Razoth, ale z drugiej strony:
Jeżeli PS3 było modelem przejściowym a PS4 miało wykorzystywać np. 4 takie celle działające symultaniczne + 8GB RAMu - mogło to dać całej branży porządnego kopa. Do tego zero problemów z kompatybilnością wsteczną etc.
Sony to tacy trochę wizjonerzy - często pakują się w nowinki sprzętowe, które sprawdzają się lepiej lub gorzej

Jako osoba z gatunku tych gorszych na forum (nie znam się na wszystkim niestety :( ) nie mogę zabrać głosu za bardzo, ale wydaje mi się, tak na intuicję, że pisanie gier wykorzystujących jednocześnie moc 4 Cellów byłoby bardzo trudne.

Jakby Sony zapowiedzialo 4 CELL w PS4...

Razoth - trzeba spytać inside, ale mi się wydaje, że poziom skomplikowanie nie wzrósłby nawet o 1%.

wejdz na wikipedie i otrzymasz takie samo jakosciowo informacje co od inside

Zauwazyłem własnie, pobralem Borderlands, Just Cause 2 i LBP2 i dysku nie ma
No nic, bede musial pocierpiec tak z miesiac-dwa... Chyba ze zewnetrzny da sie podpiac?;p