Tak, czasami ręce mi opadają jak ktoś kogo uważam za osobę mogącą w końcu zrobić coś swojego odpierdala takie cyrki.
Tak samo z drzwiami - jest sobie plugin do door share. Oczywiście po chuj korzystać z rozwiązania, które jest i działa skoro można poświęcić czas i resources na jakieś gówno jakim są 4digit kody do drzwi.
Nie zrozumiem takiego postępowania nigdy.

Imo w tej kwestii powinni dac możliwość modyfikacji adminom serwerow, czy chcą mieć carebearowy serw czy full open piwipi. Wtedy każdy bylby zadowolony bo gral by na takim serwerze, gdzie by chciał.

A odgórnie to dupa.

Na szczęście nic nie jest odgórnie, pewnie powstanie plugin żeby to zlewać.

Jak nie będzie możliwości wyłączenie to trochę gamebreaker dla mnie. No ale pewnie już przekalkulowali, ze tak będzie więcej kasy.

Cale szczęście to nie MMO albo lobby-matchmaking multiplayer kontrolowany przez wydawcę, wobec czego community / admini mają dostęp do plików serwerowych, także tak jak Oyciec piszę będzie można wyłączyć.

http://facepunch.com/showthread.php?t=1358421

:e

No mam nadzieję, że w Rust nigdy nie pojawi się termin "safe".

Lol, ale w neocronie powiedzmy, że trzyma się to hackowanie kupy.

A tutaj w Ruście to jest kompletnie alogiczne, bo jak to niby upchnąć w realia gry - postacie biegają z sejfami na plecach? Może zamiast wytrycha można się za pomocą C4 dostać do szmacianego plecaka?
Nie jestem za jakimś nazi-realizmem, ale to jest przesada.

To jest nieprzemyślane z wielu powodów, teoretycznie to miało ratować przed bólem dupy biednych samotnych carebearów. Wyjdzie pewnie jak zwykle, że wytrychy będą craftowalne i w grupkach będziemy ich nosić po 20, a samotny noobek jak już raz na ruski rok zabije jakiegoś full kevlara za pomocą kilofa, to nawet nie da rady powąchać lootu. ;p

Nie da rady powąchać bo w tym czasie przyleci albo ten sam kolo z drugim setem z domku albo jego koledzy i zrobią mu z dupy jesień średniowiecza zanim zrobi crouch z pindolem na wierzchu żeby podejść do plecaka.
Jeśli będzie taka możliwość to pierwsze co zrobię to wyjebię to z serwera z dymem.

Rust ma się dobrze jeśli chodzi o mały brak realizmu z prostej przyczyny: oni nie dadzą rady zrobić realizmu nawet na poziomie Army. Jeśli będą się starać to wyjdzie komicznie więc lepiej żeby to zlali.

Mi do całokształtu brakuje wyjebania broni military i zastąpienia ich odpowiednikami self-made (np. karabinek wyborowy z prostą lunetą ze szkła, beczka prochu zamiast C4 itd.) bo sry to jest komiczne trochę jak palisz ognisko i lepisz piec z psiego gówna żeby za chwilę jebać z M4 z holo sightem.

Niech się w końcu zdecydują (chociaż sądząc po pomyśle z 4digit door code to trochę wątpię).

DayZ ma jeszcze jedną przewagę, grając solo jest calkiem ok, w rust już tak sobie imo.

ale ogolnie na korzyść rust imo

W momencie wprowadzenia craftu w DayZ ta różnica się zatrze.
Solo to sobie można w SC2 czy QL duelka strzelić.

Dayz solo nie jest ok, to samo uczucie co w rust biegajac samemu.

Zalezy jaki ten craft będzie (nie czytałem) imo w grach survivalowych jednak większy nacisk powinien być na to co można znaleźć niż wycrafcic. Ofc rust ma swój urok i przy braku realizmu jest ok. A irl to jakby ludzie swój szałas postawili to byłoby pro

Nyx - nie wiem jak jest w DayZ SA. Ale w dayzmod jak się spawnales przy miescie to mogles się cos pobawić. W rust zbuduje sobie chatke, na drugi dzień już jej nie będzie, grając solo i od nowa. imo mogliby w rust dodac trochę więcej lootu do znalezienia.

PS. Co tez robie w QL i zapraszałem na cpm22 ;>

What the actual fuck did I just read here, pal.

No nie wiem czego tak naprawdę nie rozumiesz.
znaleźć - idziesz, widzisz loot, bierzesz
craft - zbierasz, łączysz, wyrabiasz

i jeśli mamy na myśli realizm (nie rust) w stylu apokalipsa zombie to przewaga tego pierwszego bardziej mi pasuje. Zwlaszcza, ze musisz raczej zmieniac miejsca pobytu.

W Ruście najszybszy stuff masz z PvP (co mi do stylu apokalipsy pasuje na równi ze zbieractwem) , lootu też leży sporo - ale z tego co Ty piszesz to oczekujesz, że po 5 minutach w rafinerii chciałbyś mieć high-end stuff i szczelać do innych, golasów oczywiście.

Nic takiego nie napisałem. I nie porownuje tu DayZ i Rust. Tylko pisze jak widze np. survival z zombie. A craft imo bardziej by np. cos naprawić, a nie budowac od 0.

Rownie dobrze mogę powiedzieć, ze w Rust idziesz we 3 osoby i budujesz wieżę Saurona w 30 minut na środku mapy. Jak masz zamiar przerysowywać to proszę bardzo.

Rust to nie survival z zombie a bynajmniej nim nie będzie od następnego patcha.
No i złapałeś się bo jeśli mamy na myśli realizm to znaleźć można określoną liczbę rzeczy a resztę trzeba sobie zrobić z dostępnego odpadu.

Kurwa już nam ktoś schody dobudował ffs.

W rust jest dobrze tak jak jest. Bardziej nawiazywalem do tego, ze dojdzie craft w DayZ, jesli bedzie rust style to bylby fail imo ;p

Dzisiaj testowo usuwam M4, MP5A4 oraz Bolt Action Rifle z craftu pozostawiając je w dropach.