ShadeKnight napisał(a):
Questy rzeczywiście są kiepskie, nudzą strasznie. Niestety levelowanie opiera się w 90% na tych questach, bo exp za same bicie mobów (nawet kilka poziomów wyższych od postaci) jest strasznie niski.
Na 20 lvlu za zabicie pierwszego BAMa (bazyliszka) w duo dostawałem około 20k, gdzie do levelu potrzeba chyba 120k więc nie masz racji. Owszem na zwykłych mobach wolno się bije level, ale wystarczy zebrać małą grupę i pogrindować trochę BAMów i się zdziwisz jak szybko to idzie.
ShadeKnight napisał(a):
Są niby jakieś glify do broni/zbroi, ale szczerze mówiąc ich wpły w jest znikomy.
Do broni/zbroi są kryształy, glify są do skilli i przypominają trochę te z WoW'a - każdy skill ma parę możliwych glifów do wyboru, masz ograniczoną liczbę punktów do rozdania (każdy glif kosztuje ileś tam punkcików) Zmiany jakie wprowadzają nie są jakieś duże, ale kosmetycznymi też bym ich nie nazwał.
Nie ma co ukrywać, TERA to standardowy themepark z dużą ilością zapożyczeń z innych gier. Gra zdecydowanie nie dla każdego (już grafika nie do przeskoczenia dla cześć ludzi jest). Jednak myślę że mix jaki zaserwowali nam devsi może się spodobać cześć osób (np mi) jest to moim zdaniem dużo lepsze połączenie features znanych z innych themeparków niż serwowały nam gry które ostatnio miały premierę.
Jeżeli chodzi o combat to moim zdaniem jest naprawdę dobry. Rewolucyjny? nie, ale dobry, wymagający cały czas uwagi w przeciwieństwie do standardowych tab targeting gierek gdzie można przysnąć.
Edit:
wodny napisał(a):
Ten system walki to nic specjalnego. Zgadzam się, że brak możliwości robienia ciosów i czarowania w czasie poruszania się to jakieś nieporozumienie. No jest celownik, walka jest trochę bardziej dynamiczna niż w innych MMO. Tyle. Przeciwnicy poruszają się jak słonie. Dziwne, że możemy przeturlać się przez przeciwnika. Trochę śmiesznie to wygląda. Przeciwnicy to jakieś totalne głupki. Jak pisałem wcześniej poruszają się jak słonie i często po prostu atakują w powietrze.
Przeciwnicy poruszają się jak słonie na tutorialowej wyspie i może w następnej zonie. W instancji, czy bijąc BAMy jak jakaś papierowa klasa spóźni się z unikiem, czy się zagapi to jest 1 hit kill i tyle. Po 30 poziom trudności wzrasta zacznie.
wodny napisał(a):
Design niektórych przeciwników również nie należy do udanych. Jakoś ta azjatycka stylistyka nie przemawia do mnie. Jakieś przygłupawe śmiejące się ludziki, kolorowe ptaki. To już lepsze chyba to nudne fantasty w stylu "Archaicznej Antygry".
Kwestia gustu, mnie mobki się bardzo podobają, no i wszystkie większe moby, bossy czy BAMy w szczególności mają po prostu zajebiste animacje które sprawiają że naprawdę czujesz że walczysz z epickim mobem a nie jakimś przeskalowanym trashem.