Witam szanowną społeczność.

Gram w Lineage 2 od mniej więcej 1.5 miesiąca.
Generalnie gra mi się bardzo podoba, czuję że z czasem zamiast nudzić to coraz bardziej mi się podoba. Ma swoje wady ale urzeka grafiką i muzyką. No i przede wszystkim klimat bardzo mi się podoba. Kocham mojego elfika i tęsknię za nim kiedy nie mogę grać

Znajomi mnie jednak namawiają na World of Warcraft przekonując że to absolutnie najlepszy MMORPG jaki powstał i wart jest każdej ceny.
Hm... 300zł + 50 za każdy miesiąc, nie mówię żę mnie nie stać ale jednak jak na grę to trochę jest, szczególnie że w Lineage gram za darmo.

Zakładając jednak że koszty nie mają znaczenia, chciałbym usłyszeć opinię od osób które grały w obydwie gry i miały możliwość porównania. Jak się ma jeden tytuł do drugiego. Co się podobało w jednym i nie podobało w drugim? Czy WoW jest rzeczywiście taki niesamowity i warty kasy i porzucenia L2 ?
Z góry dzięki za opinie

L2 nie jest za darmo a Ty grasz na pirackim serwerze. A co lepsze nie mam pojecia ale skoro kochasz swojego elfika a on Ciebie to moze nie kupuj wow bo szkoda niszczyc takie piekne uczucie

To jest troche inaczej.
WoW jest najlepszym MMORPG na poczadku, lub dla nowych graczy co nie grali w innego MMO, jednak ma duzo i za duzo od "the best" MMO.
Jest tez rowniez opcja wlasnego gustu, jednemu bedzie sie podobac to, a drugiemu co innego.
Ja osobiscie moge ci polecic WoW jezeli nie posiadasz zbytnio duzego doswiadczenia w tej "branzy" ale jak planujesz grac ze znajomymi to zapomnij o tym, poniewaz WoW to dynamiczna gra pod wzgledem rozwoju postaci, a zarazem szybki endgaming.
Gra prosta i "noob friendly" ale jak podoba ci sie pirackie L2 (a nawet bardzo) to na twoim miejscu gral bym w platna wersje.


pwned

doświadczonym graczom też się WoW podoba i tez jest najlepszy. Ale faktycznie gra jest bardzo dynamiczna i szybka co jak dla mnie jest plusem. Nie ma campowania, nie ma czekania miesiącami na drop, nie ma szukania party tygodniami, nie ma stania w jednym miejscu i napieprzania jednego rodzaju mobkow przez miesiąc by dingnac o 1lvl.
A czy gra jest prosta? Sterowanie WASD - czyli standard (czyli duuużo prościej i łatwiej niż w FFXi gdzie człowiek przez pierwszy tydzień uczy się sterować). Crafting - klikanie na itemkach w inventory - dokładnie tak jak w każdym innym mmorpgu, party budowane na tych samych zasadach co w innych mmorpgach (oprócz dziwolągów gdzie nie ma party - SWG) - czyli zasada świętej trójcy, chociaż na początkowych levelach to i priest może tankować a warrior leczyć go bandażami, raidy - tak samo, szkoda tylko, że ograniczone do 40 osób ale takie ograniczenia sa modne, instance to były już od czasów AO.

A masz jakies wsparcie? Czy w ten sposob poprostu leczysz swoje frustracje?

X.

Mark ty masz na prawde uraz do FFXI. I mocno przesadzasz.

Ja też mam uraz do FFXI, 2 dni przy tej grze to najgorzej spędzone 2 dni w moim życiu (jeśli chodzi o granie).. ale to już kwestia gustu.
Forum FFXI jakoś się trzyma więc pewnie są fani

Co do WoW, to jest to dla mnie najlepszy MMO w jaki grałem a troszeczkę grałem.

Co do L2... Na Twoim miejscu przerzuciłbym się na płatny server. Jeżeli Ci się podoba to warto się tego trzymać, a jak już się masz trzymać to się trzymaj czegoś solidnego. Pirackie servery są Beee...

Dzięki za opinie aczkolwiek póki co nadal jestem niezdecydowany tak jak byłem i nie wiem czy wywalać te 300zl na WoW czy nie

Co do płatnych serwerów to zgadzam się i zapewne tak zrobię. Serwer Katsu na którym gram póki co nie mam specjalnie powodów by na niego narzekać, zapewne granie na darmowym serwerze jest piractwem ale traktuję to raczej jako trial i dzięki temu miałem możliwość wypróbowania i wiem że mi L2 pasuje i w zasadzie złowili mnie jako klienta a WoW przez swoją niedostępność jest dla mnie nadal zagadką i być może nigdy nie będzie mi dane spróbować.
Właściwie to już podjąłem decyzję że nie będę się na razie przenosić na oficjalny serwer, rozpoczynając wszystko od nowa. Poczekam jeszcze do maja na Chronicle 3 i wtedy rozpocznę nowe życie.
Aczkolwiek co jest dla mnie niejasne - czy Chronicles 3 jak wyjdzie to będzie wszystko od nowa, tak jak nowa gra czy to będzie tylko update czyli stare postacie wszystkie zostają, dochodzą jakieś nowe cechy, lokacje itp?

C3 to zwykły dodatek, postacie zostają. Gdyby w MMORPGach mieli wszystko czyścić po każdym update'cie, to by dopiero było

mozliwe, że na pirackim serwerze trzeba będzie zaczynać wszystko od nowa.
Na oficjalnym NA PEWNO postacie zostają.

Hmmm powoli sie sklaniam do twierdzenia, ze L2 > WoW :(
W L2 chociaz troche PVP jest i czasami jakis loot wypadnie :((((
A w WoW to sie zalamac mozna... eh.

hmm, wnioskując po twoim poście, znaczy w WoW nie ma pvp i nic nie wypada z mobów ?

Mial na mysli ze mozna lootnac innego playera.

Ja w L2 gram od Open Bety i powiem tak:

Na poczatku byl roz.......dziel jakich malo ta gra sie kupy nie trzymala, miala mnustwo bugow i niedociagniec ....... ale design swiata i postaci urzekal a znajomi pozwolili przetrwac do wejscia C1.

W C1 wiele niedociagniec wyeliminowano reszte poprawiono. Zmniany mozna ocenic na duzy "plus" a po wejsciu C2 ta gra stala sie jeszcze lepsza . NC Soft wsluchuje sie w glosy ludzi grajacych i wprowadzane przez nich zmiany ida w slusznym kierunku. C3 przyniesie nastepne zmiany i z tego co mozna poczytac na anglojezycznych forach - znowu na lepsze (przynajmniej w niektorych kwestiach).

Jesli podoba ci sie l2 to koniecznie przejdz na platne serwery tylko uprzedzam .... na platnych jest ciezej.

Ta gra faktycznie momentami daje w kosc ze rzucasz ja na tydzien, ale wracasz...

Ciężej? w jakim sensie? że mniej kasy/exp/itp ?
A właśnie, jak to jest - jeżeli rate serera jest powiedzmy adena x5 to czy to oznacza że na oficjalnych serwerach kasy jest 5x mniej?

No i co mnie jeszcze hamuje przed zmianą serwera to nie tyle postać którą sobie ileśtam dopakowałem ale znajomi z którymi jestem trochę związany. Trochę trudno będzie zaczynać od zera, nikogo nie znając, nikomu nie ufając...

Nie.
Jak Pieszczoch napisal ta gra nie posiada PVP.
Mozna ew. naprzykrzyc sie komus i popsuc mu robienie questa.
PVP bylo w UO na Fel czy na SP.
Rozpieprza mnie Contested Territory gdzie wpada 2x60 lvl i bije cala wioske + npc NIC z tego nie majac.
Normalnie SPOCZKENS.

L2 pewnie tak jak FFXI - wiek levelowania, gra polegająca na campowaniu tygodniami i zarabianiu kasy + PvP którego w FFXI nie ma.

WoW to teraz wielki rozpierdziel.

just for fun

Ale jaki fun? Gdzie tu fun?
Bijac 40 lvli nizszych newbow?
Czy moze siejac rozpierduche w jakiej wiosce... doslownie nic z tego nie majac
Nie rozumie i nie zrozumie sensu takiego pvp i istnienia serwerow PVP przy takich zalozeniach i zasadach.
Jaki problem jest postawic JEDEN serwer z open pvp i lootingiem? Przy takiej ilosci serwerow co oni pootwierali to zadne obciazenie.
A spokojnie mogliby zbadac rynek jak wyglada zapotrzebowanie. Ide o zaklad ze byloby wieszke niz na obecne PVP :E
Sad.

PvP nie jest skończone. Looting zapewne kłóci się z tym jak ma wyglądać w WoWie końcowe i skończone PvP dlatego nie postawią tego serwera.
Zresztą wcale nie jest to takie proste bo trzeba byłoby zmienić całą mechanikę gry - wywalić soulbound, wywalić unique, wywalić itemki questowe, ustawić drop rate, wywalić instance/raidy bo nikt głupi by nie raidował instance tylko raidował tych co raidują co prowadziłoby do tego, że campowanoby 24/7 wyjścia z instance i zbierano łupy. Trzeba by było rozwiązać kwestię campowania ciał - bo ja np. jestem wredny i zabijałbym gnomy dopóki nie byłyby całkiem nagie. Dostawić strażników (z 10x elite 500) na cmentarzach. Zrezygnować z BG bo po co.