typowy artykuł zapchajdziura jakiegoś początkującego pismaka do tego wulgarnie podkoloryzowany.
Mamy opowieść o jakimś dzieciaku z patalogicznej rodziny, który namiętnie gra w tibię i uderzył matkę krzesłem, gdy ta skasowała mu postać. Są tysiące takich przypadków tygodniowo w całym kraju - ten jeden został rozdmuchany, podkoloryzowany i nagłośniony.
Podobnej treści artykuł był o parze w chinach (czy okolicach) gdy jedno ZABIŁO to drugie za kradzież wirtualnego miecza (czy jakiegoś innego itemka).
Koncówka też bardzo podobna.. blabla nałóg, blabla 30-50% to nałogowcy (ciekawe tylko w jakiej szkole, miejscowości, powiecie chyba, że to swobodna extrapolacja w stylu naszego karolka). Trzeba z tym walczyć, trzeba tego zabronić w trosce o naszą młodzież.
Coż mamy przypadek przemocy w rodzinie może nie tak drastyczny jak w Chinach, ale jak na nasz mały kraj "wystarczający" by spłodzić artykuł na całą stronę
Wtedy (w komentarzach do tego artykułu o chińczykach) pisaliśmy, że poszło o pieniądze, tutaj mamy inne komentarze bo i pieniądze zapewne dużo mniejsze. Za ~2000USD można kogoś zabić w Chinach, za kilkaset złotych można kogoś uderzyć krzesłem w Polsce - ba, nawet własną matkę.