Kurcze, tak sobie siedze w robocie i sie zastanawiam ze chyba wyczerpaly sie pomysly na mmorpg. Teraz mozna jedynie dopracowywac juz raz wymyslne zeczy albo robic konkretne kompilacje.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, jak mi sie wydaje, ze ludzie nadal maja nadzieje na mmorpg idealne. A fakt jest taki ze mmorpg idealne tak jak milosc idealna wykreowana przez romantykow - nie istnieja. Jesli cos ma zajebiscie rozwiazane pvp i skille (vide UO) to ma strasznie beznadziejna grafe. Jesli cos jest piekne (kwestie gustu oczywiscie) jak na przyklad eq2/ddo/eve/cokolwiek to na innej osi wypada marnie (eq2 bo to neverending exping, ddo bo zinstancjonowane i nie ma tego intuicyjnie rozumianego massive, eve bo sc-fi i nie mozna se polatac ludzikiem ) i tak dalej i tak dalej. Jesli wezmiemy wow ktory trafil do mas dzieki skutecznemy marketingowi i zrecznemu wykorzystaniu marki a ktory prezentuje poziom sredni (chociazby wlasnie z tego wzgledu ze do masz musi trafic) to wg mnie jasno bedzie widac kilka mini mmorpgow wrzuconych w jedno pod wspolnym szyldem.

Zastanawia mnie rozwoj mmorpg w przyszlosci. Ludzie pomstuja ze gry nie wnosza nic nowego, ze powielaja ustalone juz schematy. Ale moim zdaniem przeciez uzycie nowego swiata to wlasnie cos nowego. Mozliwosc zatopienia sie w czyms co znamy z ksiazek jest wlasnie tym co ludzi ciagnie. Na podobnej zasadzie czytamy fantasy - schematow powielonych byly sa i beda setki, i jeszcze niejedno dobre fantasy niejeden schemat powtorzy, ale mimo to czytamy ksiazki (ci ktorzy czytaja ).
Gry beda odchodzic moim zdaniem od nowatorskich rozwiazan w warstwie mechaniki, a to czym beda sie staraly gracza zadziwic i zaskoczyc to bogactwo swiata przedstawionego (niekoniecznie bogactwo rozumiane jako fotoreplika swiata realnego) ale cos co swoja wizja i epickoscia bedzie do gracza przemawiac.
Lub tez gry zaczna sie rozdrabniac i beda kierowane do coraz to bardziej skrystalizowanego rodzaju gracza, tak by zapelniac nisze ktore jeszcze nie zostaly zapelnione.

juz.

PS. Zapraszam do polemiki :>
PPS. Moje przemyslenia powstaly po lekturze niektorych postow na tym forum w dzialach poswieconych roznym grom dotyczacych tego czy gra jest czy nie nowatorska itp.

Jeśli jakaś firma zajmujaca sie produkcją gier nie widzi kasy w robieniu gier mmog to dlugo nie pociagnie, przybywa ludzi chcacych grac online i rynek ten to przyszłoś.
Najwieksze firmy Blizz, NCSoft i SOE ma własnie konkurenta w postaci Codemaster, wiec wnioskowac trzeba ze nowe pozycje będą walczyc o klienta, dlatego kazdy dobry produkt będzie powielany, drobne lub wieksze zmiany i nowe pomysły beda zachecac zawsze ludzi do tego by wydac kase.
Najpopularniejsze gry aktualnie będa dublowane i uzyte w nich pomysły powielane, juz teraz trafiaja na rynek gry przeznaczone dla pewnego grona ludzi, czy to DDO ze swoim rpg, czy RF Online z klimatami sci-fi, gry maja za zadanie przyciagnac tych znudzonych, nowe gry juz niedlugo pojawia sie i zaoferuja zapewne wszystko co juz widzielismy w nowym opakowaniu.
Ja zapewne nie doczekam sie gry idelanej dla siebie ale z checia pogram w kazda godna uwagi.
Raczej nigdy nie powstanie gra w 100% mmorpg bo była by skazana na niepowodzenie, kazdy chce miec gre z duza iloscia mozliwosci gdzie wlasna wiedza pozwalalaby na rozwijanie postaci, przygod itd itp ale jak widac wiekszosc klientow wybiera uproszczenie i tu licze na to ze tendencja sie odwroci za jakis czas i zaczna powstawac gry jakich teraz brakuje, trzymam kciuki za gry, ktore wejda niedlugo na rynek.

Na koniec napisze jak by wygladała gra idelana dla mnie.
Czy pamietacie gre Atlantis, pierwsza czy druga czesc ze swoim klimatem, zagadkami, była wspaniała, teraz jakby dodac do tego to co daja gry mmorpg to by było idealne, no ale nie realne, wiec ide.... pozabijac kolejne tysiac mobow w RFO

Jak widac po wyjsciu WoWa nastapil boom na mmorpgi.
Ja tam jestem dobrej mysli; jezeli boom sie utrzyma to w nadchodzacym czasie zaczna wychodzic coraz lepsze jakosciowo, choc plytkie i powielajace schematy mmorpgi.
Gdy rynek sie juz nieco przesyci, a graczy zacznie nuzyc ta monotonia, wtedy zacznie sie kombinowanie i wymyslanie nowatorskich rozwiazan, aby przyciagnac znudzona mase ludzka;)

Tak przynajmniej ja to widze;P Co by o WoWie nie mowic, zrobil dla gatunku wspaniala rzecz - zwrocil oczy "wielkich" branzy komputerowej na mmorpgi.

I to w sumie powinno wystarczyć twórcą MMO - wiedzą na czym się mniej więcej opierać, co przyciągnęłoby gracz. Wystarczy grafikę podciągnąć i będzie hit. No ale EA zarzuciła projekt UO 2 (jakkolwiek to się tam nazywało ;), czego chyba nigdy nie zrozumiem...

Co do nowatorskich rozwiązań, to nieźle zapowiadało się True Fantasy Live Online. Niestety zostało usunięte z listy wydawniczej Level 5 chyba miesiąc przed datą premiery... A rozwiązania miało jak na tamte czasy (2003/04) niezłe - porozumiewanie się za pomocą mikrofonu w party etc. ;)

Ciągnąc dalej temat azjatyckich gier MMO - nie wszystkie to tępe h'n's, niektóre mają niezłe pomysły. Jak chociażby system combosów z Seal Online (toto jakieś parę miesięcy temu miało chyba w zrozumiałej wersji wyjść, ale sprawa ucichła, więc dunno...). Gracz normalnie łoi moba po kliknięciu na niego, ale może też, po naładowania odpowiedniego paska, odpalić combos klikając na klawisze w odpowiedniej kombinacji.

Ogólnie wydaje mi się, że nadzieją są Japończycy - patrząć po FF XI, który jest (imo) najbardziej wciągającym i czasochłonnym mmo na rynku wydaje mi się, że są w stanie zrobić coś, co przyciągnęłoby uwagę i możliwe, że nie byłoby powtarzaniem zachodnich/koreańksich kalek. Może nawet już coś takiego zrobili, ale anglojęzyczni gracze o tym nie wiedzą, bo nie znają japońskiego. Ale to tylko oczywiście moje luźne domysły :>

Mowisz o boomie gdzie? W kraju, w azji czy na swiecie? W Azji trwa boom, fakt, ale to specyficzny rynek i ma sie ni jak do reszty swiata.

Rynek mmogow to ciagla migracja graczy miedzy tytulami. Najlepiej bylo to widac na wykresach ktore kiedys regularnie tu przegladalismy (trzeba by poszukac linka).
Owszem pojawiaja sie nowi gracze, ale w tym samym czasie podobna ilosc osob odchodzi - i tak nonstop.

Wielkich branzy? Wszyscy powazni gracze na rynku siedza w tym od lat. Produkcje malych firm rzadko kiedy maja szanse na sukces, bo o ile sa w stanie wyciulac wsparcie na development to potem brakuje na infrastrukture. Wtedy na "ratunek" przychodza giganci i je wykupuja...

Co do zyskow, zaden mmog nie przynosi od razu dochodow. Nie pamietam juz szacunkow Blizzarda odnosnie WoW, wydaje mi sie ze byla mowa o min. kilku latach bez zyskow.
Tylko giganci sa w stanie pozwolic sobie na takie ryzko. Biorac pod uwage zmiennosc nastrojow wsrod potencjalnych graczy to kazda nowa inwestycja w mmoga to jak spacer po wysoko zawieszonej linie.

Anyways, moje 3 grosze...

@ up
Statystyki kłamią, z samego mojego otoczenia kilkanascie osób które nigdy nie miało do czynienia z mmorpg-ami (niektore nawet niewiedziały co to jest) grało/gra/będzie grać w WoW-a. Ze swojego doswiadczenia wiem że po tym jak im sie znudzi bedą szukać innego tytułu.

@ Krzyk

Czy innowacyjnośc jest tym czego teraz najbardziej trzeba mmorpgom ? Imo nie. Najpierw przydało by sie pozbierać najlepsze pomysły jakie już zostały wdrożone w innych grach do kupy i zrobić z nich jedną gre. Złośliwą uwagę o średności WoW-a juz pomine...

Owe statystyki bazowaly na ilosci subskrypcji.

Twoi znajomi zaczna grac, a moi przestana - poziom pozostanie ten sam. O boomie mozna by mowic gdyby na kazdego odchodzacego przypadaloby 10 przychodzacych.

edit:
link http://www.mmogchart.com/

Taka jest ekonomia :<
Jest popyt na mmorpg, to firmy inwestuja i tworza kolejne tytuly.
A zeby wiecej zarobic, nie ryzykowac, kopiuja istniejace juz gry, no bo po co ryzykowac zrobienie czegos lepszego skoro mozna latwo i bezproblemowo zarobic na klonie.

ale spoko jeszcze keidys stworze mmorpg marzen ;P

A myślałem, że tylko ja mam takie plany :>

Shadhun: gry ktore sie maja podobac rzeszom musza byc wysrednione, inaczej nie beda podchodzily masom. Tak jest z kazdym produktem, odbiorca masowy musi miec produkt bazujacy na masowej percepcji a ta z zalozenia jest usredniona i nie ma w niej miejsca na wyskoki.

juz.

Czy ja wiem czy musza by uogolnione, imo mozna zrobic tak by podchodzily jednym i drugim..

Oddzielne serwery do pvp, jezeli gra ma jeden giga serwer to oddzielne miejsca do pvp. (pelne pvp nie jakies pierdolki)

Przyklad swg - spieprzyli skill system i dali jakies klasy, a starczylo lekko zmodyfikowac system tworzenia postaci i dac basic i advanced :P ci co chcieli to by se levelowali wg ustalonego template, a ci co by woleli po staremu na skillach bazowac to by robili to po staremu.

W ogole w uj zmian jest wg mnie bezsensownych. Mozna przy odrobinie pracy zrobic tak by gra sie podobala i hardkorowcom i carebearsom jedynie starczy sie zastanowic nad rozwiazaniem problemu :<

nope

wysrednione =/= srednie

W kazdym razie tak jak wspominal Keii , imo UO z nowa grafika i interfacem wystarczyloby by podbic serca chyba wszystkich fanow mmorpg. Co nie znaczy ze byłby to mmorpg idealny.

Troszke nie za bardzo wiem co rozumiesz pod pojęciem pomysły, zbyt ogólne pojęcie.

Obecnie nie tyle skończyły się pomysły na gry MMORPG, bo naprawdę niewiele potrzeba wysiłku żeby przysiąść i wymyślić sporo nowych rozwiązań i pomysłów, ale pomysły skończyły się panom od marketingu, którzy po wielu wpadkach nie chcą ryzykować i prawie każdy nowy tytuł jedynie powiela stare pomysły.

To się jednak skończy gdy nowi gracze MMORPG grający obecnie np. w WoW, znudzą się i sami zaczną szukać czegoś świeżego.
W ciągu kilku lat być może sam Blizzard wypuści jakąś wyjątkowo nowatorską grę MMORPG, bo wtedy jedynie zupełnie nowe tytuly będą mogły na $iebie zarobić.

Jak narazie wkoncu blizzowi udalo sie spopularyzowac troche pvp w mmo ;) Chwala mu za to szkoda, ze jego konkurencja nawet tego nie potrafi porzadnie skopiowac :<

Polemizowalbym, gry ktore wprowadzily konceptualne pvp inaczej sie nazywaly (vide daoc). Open pvp znane z uo nie przeszloby do masowego odbiorcy a ryzyko zainwestowania w projekt open pvp jest takie ze ludzie zaczna gre opuszczac ze wzgledu na silna frustracje (chyba nikt nie lubi tracic wszystkiego co zgromadzil w ciagu roku w jeden dzien; szczegolnie biorac pod uwage fakt ze teraz czesto dobra elektroniczne maja rzeczywista wartosc materialna).

Pozatym wytlumaczcie mi dlaczego oczekujecie open pvp mmorpg kiedy sa dostepne ciagle wydawane i coraz fajniejsze (mam nadzieje - nie orientuje sie w rynku fps :>) fpsy :>

juz.

PS. Szczerze to nei wiem czy chcialbym grac znowu w UO nawet po totalnej zmianie wygladu.

fpsy to nie to samo ;P tutaj masz itemki i gold ktory mozesz zapierdolic i wydac na wirtualne pierdolki :D

A niby kiedy to mieli skopiować? (pomijając, że wow to kopia wszystkiego po trochu).
@Shadhun: nie ma się co od razu ciskać, bo krzyk bardzo dobrze to ujął. Jeśli coś ma trafiać do szerokiego spektrum odbiorców musi być sprowadzone do sredniego - akceptowalnego przez wszystkich poziomu. Nowatorskie rozwiązania jednym by isę podobały innym nie - czyt. produkt skierowany byłby do pewnej niszy (może za mocne słowo - powiedzmy grupy) odbiorców a nie do mas.
IMO WoW to gra świetna - ale nie wybitna. Nikt nie odbiera ludziom z Blizza tego co udało im się stworzyć (bo to nie takie proste - nawet gdy powiela się pewne schematy).

Wracając do pierwszego postu. IMO nie da się tu za wiele wymyslić (a napewno nie tyle aby kazdy nowy mmo mógł byc inowacyjny - zresztą inowacyjność często nie popłaca...).
Natomiast mam nadzieję, że że będzie tak jak piszesz - czyli, że mmo zaczną obrastać w content (większy nacisk położony na historię świata i poszczególnych jej regionów, wprowadzenie więcej unikalnych 'poukrywanych' lokacji - o których nie każdy musi wiedzieć. Zawsze lubiłem eksplorację i zdecydowanie mi brakuje tego elementu; itd.).
Również poznawanie nowych światów ma coś w sobie magicznego - czekam narazie spokojnie na WH Online. Coraz bardziej zastanawiam się jak bedzie wyglądało Middle Earth - może właśnie będzie uśrednione ale za to z tym specyficznym światem - mi to w zupełności wystarczy, żeby chociaz spróbować.

Tak na dobrą sprawę to, że gra nie jest nowatorska nie powinno być postrzegane jako jej wada. Cóż nie da się wymyślać w kółko nowych rzeczy, nie da się byc tym pierwszym we wszystkim.

Everquest 2 - Serwery PVP
SWG - New Game Enchancments


To czego mi brakuje w aktualnych mmo to wyjatkowosc postaci :<
Bez urazy, niemam jakichs kompleksow, ale na uja mam poswiecaj tyle czasu na grindowanie, levelowanie, zbieranie itemow jezeli i tak bede kopia kolesia obok.

Niechodzi mi nawet by kladziono tak bardzo nacisk na historie swiata etc, ale by gry dawaly wiecej mozliwosci :P

Pozatym tworcy zbyt czesto ida na latwizne, by zadowolic masy gowniarzy, wypierdalaja content ktory lubia starsi gracze.
Tylko poco ? Starcza male modyfikacje, dodac to co trzeba, i gra zamiast stawac sie prosciejsza dostaje wieksze mozliwosci i staje sie bardziej roznorodna.

Czyli przykładowo jesli jestem kowalem gdzie mam palenisko, kawałek metalu i młotek, to nie da sie raczej zrobic tak by wykuty przeze mnie miecz był identyczny z milionem innych na całym swiecie gry, no tak teoretycznie mozna by kazdy pixel tego miecza miec inny, ale czy sprzet pociagnie taka roznorodnosc, to samo dotyczy umiejetnosci, ktore przeciez mozna by rozwijac bez schematow w tysiace mozliwosci.
Tylko czy to i tak nie sprowadziloby sie do tego ze po analizie tysiecy postow w temacie "jak zrobic najlepszy miecz", okaze sie ze i tak wiekszosc ma to samo i stosuje go w buildzie, ktory na forum został uznany za najlepszy ?

Juz teraz taki WoW daje duze mozliwosci ( zapewne SWG pre CU to nalepszy przyklad ale nie gralem ), a i tak wiekszosc idzie na latwizne i kopiuje drzewka talentów, mi np najwiecej frajdy dało dojscie samemu do wszystkiego i cieszylem sie ze drobne moje zmiany daja lepszy efekt niz reszcie z "najlepszym buildem", wiec jak widac duzo zalezy od samych ludzi.