Mnie by totalnie wkurzyło gdyby to jakiś klon WoW czy Lineage 2 był. Fallouty dla mnie dobrą miały fabułę, ciekawy, trudny klimat, no i questy. System walki... Jakiś za specjalny nie był, nie było to coś co mnie jakoś do Fallouta wpychało, to samo z systemem rozwoju postaci. Głównie klimat i fabuła mnie rajcował. I tu pojawia się problem: Jak coś takiego do MMORPGa wsadzić ? Napewno świat, muzyka i grafika złożą się na klimat w połowie... ale w drugiej połowie będzie sam gameplay. Bo wyobraźmy sobie Vault City, a jakieś 5-10 minut od miasta ludzi ciachających mobki, takie tralalalala srutututu gecko zrzucił mi desert eagle'a. Profanacja klimatu Fallouta. Czy też np. 100 ludzi czekających na generowane questy od starostwa jakiejś wioski...
Pewnie zrobią to inaczej, ale moim zdaniem nie wybiją się jakoś za standardy MMORPGów. A czy im się uda w ogóle dociągnąć... dunno, może. Jeszcze raz powtórze: Dla mnie w Falloucie liczył się klimat i fabuła, a to jest to co głównie u MMORPGów leży... więęęc cześć.
@joshe: Wskaż mi gdzie ja napisałem że ma być to gra gdzie w 10 minut staje się uberem, czy też jak ma ta gra dokładnie wyglądać, lol. Napiszę jeszcze raz jak to widze: Jeśli Fallout MMORPG = Dużo ludziów siekających moby i nic więcej, to Fallout MMORPG = zło.
"Jak sobie wyobrażasz gre mmorpg bez ubijania Xmln potworów? " -
www.wurmonline.com <- nie do końca ta gra jest moim wyobrażeniem, no, ale, możesz sobie sprawdzić. Trudna, niezły pomysł, ale jednak po noob-okresie nużąca, pozatym niedorozwinięta. Mimo tego polecam ją na poszerzenie horyzontów MMORPGowych.