MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

likwidacja rynku wtórnego gier rusza pełną parą
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=36531
Strona 1 z 3

Autor:  Mark24 [ 20 maja 2010, 23:06 ]
Tytuł:  likwidacja rynku wtórnego gier rusza pełną parą

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=51700

Firma THQ dołącza do grona wydawców, którzy postanowili zintensyfikować walkę z rynkiem używanych gier. Posiadacze nowych egzemplarzy UFC Undisputed 2010 otrzymają specjalny kod aktywujący tryb multiplayer – będzie można użyć go tylko raz. Granie w sieci na używanym produkcie oznacza więc konieczność kupienia klucza za dodatkowe 5 dolarów.

szczerze mówiąc nawet nie wiem jak to skomentować. Absolutnie nie rozumiem tej nagonki na rynek wtórny. Widać devsi wlacząc z piractwem i odnosząc sukcesy zauważyli, że przychody im się wcale znacząco nie zwiększyły. Pirat owszem nie ściągnął pirackiej kopii, ale oryginału za pełną kwotę też nie zakupił. Więc "straty" które ponosiła firma (ofc. tylko na papierze) z powodu piractwa były i są po prostu nie do odrobienia.
Devsi więc poszli po rozum do głowy i wzięli się za klientelę która kupuje oryginały. Sęk w tym, że ta klientela też jest mało zdyscyplinowana i często zadowala się używaną kopią by zoaszczędzić kilka złotych. Devsi znów policzyli ile to taka zła klientela przynosi im "strat". I bierze się za ten rynek.
Najpierw powoli przez ostatnie ~5 lat tłumaczyli, wmawiali, że kupno uzywanej gry jest be. Teraz przeszli do ataku i uderzają bezpośrednio w prawa każdego konsumenta.
Mój towar, zapłaciłem za niego, to mogę go sprzedać, pożyczyć, wyrzucić etc. I wara od tego - osobiście ze swojej strony postaram się bojkotować każdy tytuł zabezpieczony w ten sposób - już nie przed piratami (bo gra nie warta świeczki), ale przed ludźmi którzy po pograniu/uzyciu odsprzedają swoją własność drugiej osobie.

PS. Na X360 płacimy już 3x za to samo :o (mój ostatni wjazd na X360, przysiegam). Jak tego typu przypadków będzie więcej to specjalnie kupię X360 by piracić gry takich devsów ;)

Autor:  Oyci3C [ 20 maja 2010, 23:09 ]
Tytuł: 

Prędzej czy później komuś pęknie żyłka pierdząca i skończy się to w sądzie. Co za banda kretynów.

Autor:  Escaflone [ 20 maja 2010, 23:11 ]
Tytuł: 

Mark ja na to patrze w ten sposób, jeśli gra będzie miała takie coś, to lepiej żeby była super zajebista i dostawała same 10, jak nie to pierdole.

Np. takiego Just Cause 2 bym nie kupił, i ogólnie żadnej gry "przeciętnej".

Autor:  Highlander [ 20 maja 2010, 23:23 ]
Tytuł: 

a piractwo bedzie sie szerzyc ;]

Autor:  Mark24 [ 20 maja 2010, 23:47 ]
Tytuł: 

dla mnie nieważne czy gra ma same 10 czy same jedynki, kupiłem - jest moją własnością i tyle.

Autor:  Kabraxis [ 20 maja 2010, 23:54 ]
Tytuł: 

Jezeli ktos prowadzi wypozyczalnio/wymienialnie gier to czas chyba najwyzszy pomyslec o zmianie branzy.

Gry pociete na epizody, wycinanie calych trybow z gier aby potem je opchnac jako "dodatek", DLC plus pare innych rzeczy a teraz jeszcze to.... nosz kurwa. :)

I tak TBH to wszystko sie spierdolilo po premierze tej generacji konsol.

FFFFFFFFUUUUUUUU.....

Autor:  Bloodleaf [ 21 maja 2010, 07:09 ]
Tytuł: 

Się spierdoliło bo jakiś "mądry" wymyślił takie cudo żeby zintensyfikować zyski firmy , śmieszy mnie tylko że firmy developerskie potrafią tylko krzyczeć ile to tracą na piractwie nie robiąc ze swojej strony nic co by miało przyciągnąć legalnych użytkowników a wręcz przeciwnie.
Idę o zakład że jak przez takie praktyki spadnie im sprzedaż to znów będą obwiniać piratów nie widząc w tym kompletnie swojej winy.

Autor:  Havok [ 21 maja 2010, 08:00 ]
Tytuł: 

Oyci3C napisał(a):
Prędzej czy później komuś pęknie żyłka pierdząca i skończy się to w sądzie. Co za banda kretynów.

Co się skończy? Wystarczy przejrzeć jakąkolwiek eula. Kupując gre de facto kupujesz tylko nośnik, wydawca łaskawie pozwala ci na korzystanie z gry ale nie masz do niej żadnych praw. To niby dla czego nie mogą wprowadzić sobie dodatkowego zabezpieczenia skoro de facto już teraz nie możesz formalnie gry sprzedać :). Z jednej strony jako ktoś kto czasem w coś gra uważam to za głupotę, z drugiej skoro nikt przeciwko takim praktyko nie protestuje to znaczy, ze ludzie chcą być waleni na każdym kroku.

Autor:  gandzialf [ 21 maja 2010, 08:14 ]
Tytuł: 

Ej przeciez juz od dawna tak jest, naprzykald z produktami blizzarda;p
1 klucz - 1 osoba moze grac online na danym koncie (wow, d2, sc2) etc.
W tym przypadku jest nawet gorzej, bo nie mozesz kupic uzywanego wowa i dokupic sobie kluczyk za 5$.

Autor:  Dana [ 21 maja 2010, 08:35 ]
Tytuł: 

Koledzy mówią głównie o konsolach. Chyba.

Autor:  RufeN [ 21 maja 2010, 08:39 ]
Tytuł: 

ja generalnie gier nie odsprzedaje, wiekszosc kupuje na steamie i tak,bo tak mi wygodnie :P

a co do "konca rynku wtornego" to pieprzenie troche za przeproszeniem. jesli gra kosztuje 200zl, to odsprzedasz ja za ile? 120-140? i ktos tam dokupi sobie klucz do grania w multi w necie jesli bedzie chcial (a wielu graczy wogole z niego nie korzysta,wiec klucze z oryginalow beda niewykorzystane). nie ma dramy wg mnie, najwyzej gry beda troche tansze na rynku wtornym,bo te pare $ kazdy bedzie juz musial sobie sam doplacic.

Autor:  Kabu [ 21 maja 2010, 09:09 ]
Tytuł: 

Havok napisał(a):
Co się skończy? Wystarczy przejrzeć jakąkolwiek eula. Kupując gre de facto kupujesz tylko nośnik, wydawca łaskawie pozwala ci na korzystanie z gry ale nie masz do niej żadnych praw. To niby dla czego nie mogą wprowadzić sobie dodatkowego zabezpieczenia skoro de facto już teraz nie możesz formalnie gry sprzedać :). Z jednej strony jako ktoś kto czasem w coś gra uważam to za głupotę, z drugiej skoro nikt przeciwko takim praktyko nie protestuje to znaczy, ze ludzie chcą być waleni na każdym kroku.

Raczej nikomu sie nie chce :], a co do tego nosnika, to sprzedajac piraty nie pirace bo sprzedaje tylko nosnik? :)
Ja tez mysle ze to kiedys skonczy sie w sadzie - btw ciagle mowi sie o ogromnych "stratach" firm - ciekawe ile wynosza "straty" uzytkownikow wynikajace z zabezpieczen gier (ja przykladowo stracilem w sumie z 30 minut w bf2 bo serwery ea nie dzialaly - niby malo ale takich ludzi jak ja pewnie bylo sporo :))

Autor:  Havok [ 21 maja 2010, 09:53 ]
Tytuł: 

Kabu napisał(a):
Raczej nikomu sie nie chce :], a co do tego nosnika, to sprzedajac piraty nie pirace bo sprzedaje tylko nosnik? :)
Ja tez mysle ze to kiedys skonczy sie w sadzie - btw ciagle mowi sie o ogromnych "stratach" firm - ciekawe ile wynosza "straty" uzytkownikow wynikajace z zabezpieczen gier (ja przykladowo stracilem w sumie z 30 minut w bf2 bo serwery ea nie dzialaly - niby malo ale takich ludzi jak ja pewnie bylo sporo :))

Jak się nie chce to niech płaczą i płacą. Chociaż jeśli takie pomysły będą rozwijane to może pojawią się jakieś organizacje broniące praw konsumenta. Chodziło mi o to, że obecnie kupując grę w zasadzie jej nie kupujesz, przez co właściwie legalnie nie możesz jej sprzedać. Kupiłem np. warbanda (wersja pudełkowa) ale żeby ją uruchomić musiałem instalować jakiegoś steama i jeśli zechciałbym sprzedać to z kontem na tym steamie :/.

Autor:  SwenG [ 21 maja 2010, 12:44 ]
Tytuł: 

Havok napisał(a):
Wystarczy przejrzeć jakąkolwiek eula.

A od kiedy to eula jest prawem ?

Autor:  lamoon [ 21 maja 2010, 12:54 ]
Tytuł: 

A nie jest? Twoje kliknięcie w agree pod EULA oznacza że zgadzasz się na wszystko co tam zostało zawarte, łącznie z deklaracją oddania nerki do przeszczepu.

A że nikt tego nie czyta, to już osobny rozdział.

Oczywiście nie zawiera ona przepisów prawnych ale w jakimś stopniu czymś takim właśnie jest.

Autor:  Xanth [ 21 maja 2010, 13:08 ]
Tytuł: 

Wg polskiego prawa kupujac nosnik z licencja, kupujesz prawo do pelnej dyspozycji licencji. M. in. dlatego wszelkie zapisy zakazujace odsprzedazy albo np. OEM Microsoftu sa w Polsce bezprawne. A wszelkiem umowy niezgodne z prawem sa niewazne. W tym EULA.

Wynika to bezposrednio z prawa autorskiego:

Art. 51.
1. Wprowadzeniem do obrotu jest przeniesienie własności egzemplarza utworu dokonane przez uprawnionego lub inne rozporządzenie egzemplarzem dokonane za jego zezwoleniem.
2. Po wprowadzeniu do obrotu, dalszy obrót egzemplarzami utworu nie narusza praw autorskich, z zastrzeżeniem przepisu art. 50 pkt 8 i 9 (najem i dzierzawa, przypis moj).


X.

PS. A przepraszam, w/w artykul zmienil brzmienie:

Art. 51.
1. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na wskazanym terytorium, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia.


Teraz zapis jest o wiele bardziej precyzyjny. Jednym slowem, jak utwor zostal wprowadzony do obrotu, to dalsze obracanie nim nie wymaga zadnych wiecej zezwolen :)

Autor:  Eshim [ 21 maja 2010, 13:26 ]
Tytuł: 

hmm czyli teoretycznie mozna ich pozwac za takie praktyki?

Autor:  iniside [ 21 maja 2010, 13:27 ]
Tytuł: 

lamoon napisał(a):
A nie jest? Twoje kliknięcie w agree pod EULA oznacza że zgadzasz się na wszystko co tam zostało zawarte, łącznie z deklaracją oddania nerki do przeszczepu.

A że nikt tego nie czyta, to już osobny rozdział.

Oczywiście nie zawiera ona przepisów prawnych ale w jakimś stopniu czymś takim właśnie jest.
Masz racje. Ale EULA nie jest ważniejsza od prawa państwa w którym się na nią zgadzasz.

Autor:  egroM [ 21 maja 2010, 13:42 ]
Tytuł: 

Cytuj:
hmm czyli teoretycznie mozna ich pozwac za takie praktyki?
- ale oni nie zabraniają obrotu zakupioną grą - tylko ograniczają jej wartość przy odsprzedaży - imo to jednak mimo wszystko co innego.

Autor:  Oyci3C [ 21 maja 2010, 14:00 ]
Tytuł: 

Nie to nie jest co innego.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team