Czy kosmiczna nawalanka z rozbudowanym handlei czy gornictwem, czy tez rozbudowana symulacja gornictwa na astreoidach z elementami handli i walki )??

Pol roku temu gralem w taka ciekawa gierke online pt DarkSpace - nawet calkiem niezla ogolnie polegalo to na walce glownie ale nie do konca. Po zniszczemiu dostawales nowy za darmo, ale takie byly zawsze ciekie i trzebabylo zarobic troche kasy zeby je upgradnac - to byl taki zalazek rpg w tej grze - w sumie to ja bym wolal zeby EVE bylo blizej do DarkSpace'a niz do symulacji gorniczej. Troche glupio jest tracic statek (w kilku sekundowej walce)na ktory pracowales przez tydzien, szczegolnie ze tu nie masz save'ow (wiadomo nawet we frontierze troche trwalo zeby uzbierac kase na najlepszy statek), lecz z drugirej strony milo by bylo gdyby tylko korporacje bylo stac na cos wiekszego a ciebie w prywach na fregate i jako takie zycie w kosmosie .
Czyli ogolnie mozna zadac pytanie czy lepiej jest szybko zarabiac i duzo walczyc co oznacza ze to nie bedzie symulacja kosmicznego zycia , czy jednak trzeba sie nacharowac zeby cos osiagnac przy czym zeby osiagnac naprawde duzo to trzeba wspolpracowac z innymi gracami - sam jeden trybik nie wystarczy

Ja oczekuje ze w EVE powstanie rynek od ktorego beda zalezec inne dzialania w grze. Dzieki rynkow bedzie oplacalo sie wydobywac, produkowac, handlowac, walczyc. Obecnie gra jest uposledzona, bo rynek praktycznie nie istniej i jest sztucznie napedzany przez samych tworow ktorzy miotaja sie w balans:( Oczywiscie w becie nigdy nie uswadczymy ostatecznej poastaci rynku bo graczy jest za malo, a cele tych ktorzy sa odbiegaj znacznie od celow gry po jej wydaniu.
Moim zadaniem nie nalezy obawiac sie ze EVE bedzie jakas symulacja gornika bo tak nie bedzie. Juz teraz widac ze przy pewnym poziomie gotowki wydobycie nie ma sensu, co tez jest zle bo powini byc ludzie ktorzy kopia.
Co do gwaltownych zejsc to jest jedna glowna przyczyna. Totalny brak balansu na rakietach, ktore to w swojej najslabszej fromie startowy statek robijaja w 2-3 salwach z 3 wyrzytni. Wystarczy walczyc za pomoca laserow czy dzialek a okaze sie ze walka jest duzo dluzsza i pozwal na ucieczke.
Podsumowujac, ja widze inny problem z beta EVE. Zespol tworcow balans gry szuka po omacku i w totalnym chaosie. Bylo 6 faz bet a oni skacza parametrami czy to cenowymi czy innymi o tysiace procent. Porsty przyklad, jakich wiele, z wczorajszego dnia. 4 dni temu podstawowa amunicaj do dzalek kosztowala 3 isk od wczoraj kosztyje 35, dla przyklady 40 pociskow wystrzeliwuje sie w minute, czyli mamy skok z 120 isk do 1400 isk na minute. To nawet nie jest skok jakoscowy to prawdziwa rewolucja, i niestety caly obecny balans jest w taki sposob robiony. Uawga, przytaczam ten przyklad w celu pokazania problemu, a nie oceny czy jest to drogo czy tanio. Obecnie gra w moim odczuciu ma zrobina dobrze jedna rezcz - grafike, a napewno nie jest to najwazniejsza cecha tej propozycji:(((
Pozdrawiam
Schirru (Mave)

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Schirru dnia 2003-04-03 20:12 ]</font>

Chyba masz na mysli balans a nie bilans?

Ja uwazam ze Eve nie powinna byc tak nudna jak beta :.Podroze miedzy stacjami , czas dokowania i warpowania miedzy systemami powinien byc znacznie mniejszy , do tego trzeba rozwiazac walke w inny sposob bo to ze kazdy moze sobie zrobic warp away podczas walki to tez troche nieswiezy pomysl :<.

>Chyba masz na mysli balans a nie bilans?
Oczywiscie dziekuje i przepraszam.

A co do samej ucieczki, to czuje ze chyba oczekujesz od gry nieograniczonego "player kill", wiec troche sie dziwie dlaczego masz uwagi co do uruchamiania warpo w walce, jezeli silnik sa dzilajace. Jedni beda walczyc inni nie, wiec czemu ci pierwsi maja miec jakies bonusy. Inna sprawa ze sa/bede urzadzenie zaklucjace prace systemow statku, wiec i na twoj problem bedzie rozwiazanie:)
Pozdrawiam
Mave

co do warpa podczas walki to ok ale lepiej zeby to zrobili tak ze warp po skoku musi sie naladowac (tak jest w darkspace) i jak gosc nie skoczy zbyt daleko to juz nie zdazy uciec

dolaczylem sie do gry niedawno ale faktycznie ceny zmieniaja sie bardzo i najgorsze jest to ze dopuki nie wyjdzie retail to nie bedzie wiadomo jak wyglada ten "żywy" rynek cen.
teraz wielu robi sobie jaj i daje mega ceny na towary np jakis mineral za 1000000 - porazka.
Z innej strony to jak otworzylem mape i dalem pokaz systkie systemy to wyskoczylo tam tysiace ukladow slonecznych - co do tego to gra ma potecjal, ale i tak nie widze zabardzo tu od poczatku nastawiania sie na walke, chyba ze z pomoca kumpli, bo jesli bedzie sie tracilo doslownie caly statek bez zadnej nawet niewielkiej rekompensaty to kicha.
na walke bedzie mozna sobie pozwolic dy bediesz mial kilka statkow i jak jeden sie zniszczy to inntmi (jakimis minerami) jedzesz po kase zarabiasz i budujesz nowy do walki ale to czas i koszty , moze gra ma byc realistyczna ale co przesada to przsada a zreszta dla mnie ta gra i tak ma wielka niescislos - statki w kosmosie nie powinny byc ograniczone przez speed no chyba e do prezdkosci c, jedynie co moze je ograniczac to uzyskiwane przyspieszenia - patrz Frontier

Wiecie co to jest Electronical Warfare ?

Przede mną nie uciekniecie, wy n00by =) Nie macie pojecia ze was moge za szelki sciagnac z WARPa.

Po za tym to BETA, i dziala tylko troche rzeczy.

W porownaniu do bety (zaczynajac od fazy 2giej)
Faza 6sta i 7dma jest najbiedniejsza. Dlaczego? Poniewaz Devy zmieniaja staty wszystkich rzeczy. I opracowuja na nowo zasady.
Cierpliwosci. Albo odpuscie sobie Bete.

To co oni robili w poprzedniu 5 fazach, skoro teraz musza budowac wszystko od nowa?:P
Pozdrawiam
Mave
ps. sorki ale nie moglem sie powstrzymac, bo ostatnie poprawki doprowadzaj mnie do szalu;)