WW2 jest zajebiste
To taka moja opinia.
Nie gram w to bo nie moj klimat - nie lubie wojska bo tu nie ma miejsca na indywidualnosci itp.
Jak by tam można bylo - nie wiem -handlowac
napisac se na czolgu "pocalujcie mnie w dupe" i wogole "zyc" tak jak w rpg online to bym pewnie gral
A najlepiej zamiast siedziec w blasznej puszcze to jezdzic na smoku
Ale Mat ma racje - jak ktos lubi symulatory i klimat "wojskowy" to gra jest odjazd.
Gral w to tez Sosy i tez mu sie podobalo.
A przestal grac z tych samych powodow co ja.
Dla mnie najwiekszym mankamentem gry jest to ze nie ma w niej nic poza symulatorem.
Te stopnie wojskowe i to ze od nich uzalezniony jest dostep do sprzetu to za malo.
Mogli by zrobic np. tak ze dostaje sie jakies punkty prestizu za kilsy i za to np. uzbrajasz sie wojaka - lepsze giwery , granaty itp.
A jest tak ze masz poprotu tym piechoty i ona ma to i to i koniec - nic nie mozna zmieniac itp.
Zero mozliwosci "customize" czegokolwiek. Baza jest w tym i w tym miejscu , i zebys zabil miliard wrogow to nie bedziesz mogl postawic sobie wlasnej bazy , porozstawiac na okolo altylerii przecilotniczej i miec fun ze masz "wlasna baze"
Z drugiej strony zrozumiale jest dlaczego tak zrobili - gra ma odzwierciedlac faktyczne dzialania wojenne - a one nie sa robione po to zeby zolniez sie dobrze bawil