MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Przyszłość gier MMO
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=82&t=6599
Strona 1 z 2

Autor:  Brutallus [ 6 sty 2004, 16:45 ]
Tytuł: 

Ciekawy artykuł się pojawił na gamespy na temat przyszłości MMO* -> pełna wersja - niestety po angielsku:

http://www.gamespy.com/amdmmog/week8/

parę wybranych ciekawostek:

1. Pojawiają się zapowiedzi, że użytkownicy będą mieli oficjalnie prawa do stworzonych (posiadanych?) przez siebie wirtualnych obiektów i będą mogli nimi handlować. Do tej pory w większości (wszystkich?) MMORPG było to zabronione. Od razu pojawia się nowa nieśmiertelna kwestia :wink: PODATKI - prawo nie przewiduje osiągania dochodu z handlowania wirtualnymi dobrami, a taki dochód może być całkiem duży...

cytat:
Linden Labs, creator of an enormous shared user-built world known as Second Life, announced that it's allowing users to retain the intellectual property rights for anything they create within the game. If users build a house, create a character, program a cool script, or write an adventure, those graphics/concepts/programs will belong to the user and not the service provider -- even if they are used for personal profit later on.

2. Mobilne platformy mają szturmem wejść do świata MMO* - pytanie czy to realne w Polsce i kiedy ?

cytat:
Imagine this: you're taking the bus in to class, or to work, when you get a message on your cellphone. It's from your guild leader online: he warns of an attack on your stronghold that night. Over the next few minutes you punch some buttons to order your online minions to pack up and move within the castle walls. At lunch that day, you log into the web to check on the status of the game-world, read a few messages from your fellow players, and verify on a live interactive map that the enemy is indeed closing in. The city's governor has requested permission to dip into the emergency magical weapons, and as a citizen you vote 'yes' from the web browser. You set your cellphone to notify you when the attack starts, and all through dinner you're planning strategy in your head in anticipation of the evening's play

3. Nowe formy opłat za gry komercyjne - a nawet ich brak (!) Mnie zaciekawiło w szczególności możliwości zastosowania technik marketingowych "product placement" - czyli reklamowania realnych produktów w grach hehe

cytat:
"One potential business model would be 'product placement,' where advertisers pay to have their brand attached to items in the world, There (Nike, Levi's) and The Sims (McDonalds) have already taken the first steps in this direction. If that business model takes off, it will have profound consequences on the kinds of games that are available. One of the reasons you see very few Westerns on TV anymore is that it's almost impossible to use them as vehicles for product placement. Something similar could happen to these games, where any setting that was incompatible with putting Coke machines in the background was unusable on any significant scale."


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Brutallus dnia 2004-01-06 16:48 ]</font>

Autor:  Calis [ 6 sty 2004, 17:17 ]
Tytuł: 

/yawn

Autor:  Aenima [ 6 sty 2004, 18:50 ]
Tytuł: 

tia nudy :smile:
Chcialbys placic rl kase za jakies 001010110101?

Autor:  Coval [ 6 sty 2004, 20:03 ]
Tytuł: 

Powiedz to ludziom na ebay :razz:

Autor:  Aeroth [ 6 sty 2004, 22:15 ]
Tytuł: 

co do ludzi z ebay:
http://forums.somethingawful.com/showth ... did=830487

Autor:  Aenima [ 6 sty 2004, 22:40 ]
Tytuł: 

Wiesz Coval jak to mowia sa ludzie i sa parapety.
Choc z 2 strony jak kogos stac...
edited
wow, that bitch has alot of shit.


_________________
Some say the end is near.
Some say we'll see armageddon soon.
I certainly hope we will.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Aenima dnia 2004-01-06 22:57 ]</font>

Autor:  Coval [ 6 sty 2004, 23:09 ]
Tytuł: 

Ooooo jaaaa pieee...
Najchetniej otworzylbym sklep z milionem drobiazgow (1001 bylby za malo) tuz obok. Dla niej specjalne promocyjne ceny!!

Autor:  Aldatha [ 7 sty 2004, 00:14 ]
Tytuł: 

prawie wszystko jest towarem , i prawie wszystko mozna kupic . Dlaczego nie wirtual goods ? , oczywiscie prognozy typu ludzie masowo zyjacy z grania/sprzedawania gadzetow w mmorpg to jeszcze za wczesne ale pewnie caly ten biurokratyczny shit vide rl taxes od dochodu ze sprzedazy dobr niematerialnych w grach mmorpg dotarlby na mmorpg gdyby ten proceder bylby na duza skale , przypomniala sie mi zabawna anegdotka ktora moze jest prawdziwa a moze i nie ale pewien facet masowo skupowal bilety...ot zwykle bilety na autobusy , tramwaje i sprzedawal ludziom , z biletami to wiadomo jak jest...czesto je wykupuja , i na tych nieszczesnikach facet zarabial pare ladnych tysiaczkow tygodniowo , i to na czysto bo w polskim prawie nie ma zadnej wzmianki ktora by pozwolila go obciazyc jakimkolwiek podatkiem czy inna sankcja finansowa ,...kalkulacje sa proste ile chlop zarabial .A wracajac do tematu to chyba najlepsza sytuacja powstaje gdy za granie w mmorpg placimy tymze wlasnie dobrami wirtualnymi , jak to ma miejsce w UO gdzie kupuje sie u ludzi game time za mln gp przykladowo.

Autor:  Aenima [ 7 sty 2004, 01:01 ]
Tytuł: 

jest za gruba zeby isc do sklepu. Ale nie jedna firma kurierska utrzymala by sie z niej.

Autor:  Razorback6(3) [ 7 sty 2004, 10:47 ]
Tytuł: 

Bezmyślna ...Spłonęłaby żywcem gdyby ktoś wrzuciłby tam jedną zapaloną zapałkę lub papierosa :/

Autor:  Arminger [ 7 sty 2004, 12:30 ]
Tytuł: 

Aenima -> Nie wiem dlaczego zakladasz, ze to my mamy placic rl $ za jakies binaria. Moze by tak zarobic na tym?

Autor:  Aenima [ 7 sty 2004, 16:07 ]
Tytuł: 

gl jak zarobisz 1ml $ to wyslij mi 100$ wypije twoje zdrowie.

Autor:  Arminger [ 8 sty 2004, 10:22 ]
Tytuł: 

Mozesz sobie ironizowac z 1 mln $ ale jak dostalem 500$ za 2 miesiace grania przy wkladzie ok 300zl to nie marudzilem specjalnie...

Autor:  Brutallus [ 8 sty 2004, 13:04 ]
Tytuł: 

Jeżeli ktoś ironizuje na temat płacenia/handlowania wirtualnymi obiektami, to przepraszam ale wykazuje się ignorancją w temacie gier online.
Od ponad pół (czy półtora? bo już mi się myli...) roku istnieje Magic Online, gdzie wszystko opiera się na wirtualnych obiektach, które kupuje się za jak najbardziej rzeczywiste pieniądze - i to DUŻE pieniądze.
Co więcej istnieje OLBRZYMI rynek niekontrolowany przez Wizardów (hmm... kto wie jak jest naprawdę - w każdym razie formalnie niekontrolowany) gdzie ludzie handlują nie tylko kartami ale także tzw. ticketami, które są wirtualną walutą w MO.
Znam osobiście ludzi, którzy osiągają poważne dochody z tego całego biznesu - na ogół są to topowi gracze w MtG, ale nie tylko - także wyspecjalizowani handlarze.

Oczywiście MO nie ma wiele wspólnego z MMORPG - poza jedną najważniejszą cechą: dowodzi że można rozkręcić olbrzymi biznes na wirtualnej własności i z pewnością ta tendencja może się coraz bardziej przenosić na MMORPG.

Autor:  Aenima [ 8 sty 2004, 15:15 ]
Tytuł: 

ale nadal to wszystko zabawa.

Autor:  Peonz0r [ 8 sty 2004, 17:29 ]
Tytuł: 

Nie do konca nazwalbym to zabawa jesli ktos traci, a ktos zyskuje rl $$$.

Autor:  Mark24 [ 8 sty 2004, 18:40 ]
Tytuł: 

Przecież płacimy za możliwość grania, za fun... dlaczego nie pójść krok dalej i nie kupić sobie na start zamiast pudełka z grą i charem na 0lvl, rozbudowane uber konto z mnóstwem cashu i rare itemów :wink:

Autor:  Asmax [ 8 sty 2004, 20:02 ]
Tytuł: 

Bo co to za zabawa poznawanie gry wypasionym charem w endgamingu? :F

Autor:  Zematis [ 8 sty 2004, 22:12 ]
Tytuł: 

90% osob kupujacych czy to chary czy itemy czy ingame cash to sa ludzie ktorzy od dawna graja w dana gre albo grali, odeszli i wrocili i teraz wola kupic char niz odnowa zaczynac...

Jak dla kogos granie w mmogi jest jedynym hobby to takie wydatki nie sa niczym specjalnym.

Autor:  dzikus [ 12 sty 2004, 15:04 ]
Tytuł: 

Czytałem gdzieś swietny artykuł na temat handlowania w MMORPGach. Jakiś nudzący się nieco profesor ekonomii obliczył że:
- PKB (produkt krajowy brutto) UO wynosi mniej wiecej tyle co PKB Bułgarii (nie pamietam liczby ale okol 3 milionów dolarów rocznie).
- średni godzinowy zarobek w UO wynosi okolo 4$. Czyli 12 PLN za godzine zarabiania w UO :smile:
i całą masę innych podobnych ekonomicznych wskaźników dla świata UO. Wszystko na mniej lub bardziej oficjalnym przeliczniku waluty UO na USD (na e-bay). Wirtualnie czy nie, ci ludzie którzy grają w takie gry non stop jednak coś produkują, sprzedają, kupują i niszczą. To jest normalna ekonomia.

Inny ciekawy artykuł na ten temat: pewien gość założył firmę, dociągną stałe łącze i zatrudnił 3 meksykańców. A potem kazał im przez 10 godzin dziennie grać w UO i zarabiać pieniądze. Np. 10 godzin dziennie tłuczenia potworów. Potem sprzedawał to co jego pracownicy urobili.
Został pozwany za to do sądu i co ciekawe zrobił kontrpozew, ale sprawa nie została nigdy rozstrzygnięta, ponieważ gość okantował jeszcze dostawce sprzętu a następnie zwiną się.

I tak naprawdę to jest pewien pomysł na zarabianie. Jeżeli w EVE Online ja mogę zarobić 2-3 miliony ISK na godzinę a potem sprzedać to na e-bay za okolo 5-8 USD to zarabiam okolo 20-25 PLN na godzine pracy. 8 godzin pracy przez 5 dni w tygodniu i mam 4000 PLN na miesiąc zarobku :smile:
Może skusić.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team