Kassei napisał(a):
mrynar napisał(a):
tczewiak napisał(a):
Mój pomysł "autorski". "Ukraść" system z SWG preNGE!
Posikałbym się ze szczęścia
Nie odpowiada mi template? Wyrzucam skille, nie mogę nosić od razu jakiegoś tam equipu, leveluje nowy template. Znudzi mi się? Kolejny tydzień levelowania i robię inny. Mi kiepsko idzie wyjaśnianie, myślę, iż lepiej wyjaśni to Kassei lub Scorpio.
To nie w japonskim stylu.
Mysle, ze raczej bedzie zmudne skillowanie kazdej profesji. Zrobienie uniwersalej postaci bedzie pewnie porownywalne ze zrobiecie czapki maata.
Mi się wydaje, że ogólnie to zbyt dużo się po FF14 spodziewacie. Na bank to nie będzie żadna wielka rewolucja w stosunku do FF11 w samej koncepcji gry. Najprawdopodobniej - tak jak pisałem wcześniej - będzie to taki większy, łądniejszy i odświeżony FF11 i nic ponadto. Ci co kochali/kochają aktualne mmo by SE pewnie będą się nad nowym ich tworem zachwycać pewnie niektórzy wręcz spuszczać
Reszta pewnie pogra, popsioczy i będzie FF14 omijać szerokim łukiem... Będzie klimacik, będzie fajna fabuła, ale też pewnie będzie się to wysztko sprowadzać do grindu i zbieraniu itemów. Jedyną różnicą w stosunku do FF11 jakiej jestem pewien - będzie zinstancjonowanie wysztkiego co się tylko da, żeby ludzie się o bossy nie bili
Wiem, wiem.... narazie nic nie wiadomo i blablablablabla....
Wiekszosc ludzi z ktorymi gadalem tez uwaza ze to bedzie FFXI w ladniejszej oprawie.
Ja jednak mam nadzieje ze tak nie bedzie, ze to bedzie zupenie inna gra, te strzepki informacji ktore do nas dotarly zdaja sie to potwierdzac, ale mimo wszystko to tylko strzepki, Japonczycy sa oczywiscie bardzo tajemniczy i oszczedni w slowach.
Ja uwazam, ze FFXIV sie nie spodoba najwiekszym maniakom FFXI, bo za prosto, bo solo, bo poprostu inaczej niz w ich jedynej, ukochanej grze.
Jak powstawalo FFXI to na rynku byl EQ i L2 z duzych tytulow (UO czy Lineage nie licze bo to jakby jedna generacja do tylu).
W momencie powstawania FFXIV na rynku byl tylko jeden krol - WoW i pare tytulow, ktore udowodnily ze proste nasladownictwo WoW nie przynosi wielkiej kasy, a SE zapewne sni o wielkiej kasie przez ladnych pare lat.
Grindfesty z biciem mobow wyszly z mody, questowe levelowki tez juz sie ludziom chyba ludziom przejadly, wiec zeby zaistniec trzeba zaproponowac cos nowego. Pytanie tylko co?