Dokladnie dlatego dlaczego gralem w Warcrafta - najlepsze pomysly wziete z wielu lat rozwoju MMO (przy zignorowaniu najgorszych - min. arenki), wymieszane w rozsadnych proporcjach (cos co do tej pory potrafil zrobic tylko Blizzard) okraszone fajna grafika, ciekawym designem i lore oraz fajnym klimatem nie potrzebujacym parodii aby przyciagnac do siebie.
To poprostu fajna gra jest. Ja sie nie przywiazuje do WoW czy tam czegos na cale zycie. Jak jest cos swiezszego to sie przenosze. RIFT to taki nowszy, dla mnie lepszy WoW/LOTRO. Choc juz planuje przerwe w RIFT ze wzgledu na nowy content w LOTRO (dzis bodajze wyszlo info o nowych pieciu instancjach). Planuje takze przerwe jak wyjdzie GW2 i moze nawet quit jesli GW2 okaze sie tak fajne jak wyglada w demku i na filmikach oraz (przedewszystkim narazie) na papierze.
Tka czy siak do premiery GW2 lepszego Theme Parku nie bedzie. A starocie (oprocz LOTRO okresowo) mnie nie pociagaja.
Pozatym:
"Tytułowe rifty to oklepany pomysł pod inną postacią."
Oprocz Minor i Major Riftow, ktore pewnie widziales. Sa jeszcze Expert Rifts i Raid Rifts. To jest dla mnie cos wiecej niz PQ z WAR. To moze byc i przypuszczalnie bedzie (bazujac na tym co pisza devsi) cala galaz contentu PvE rozwijanego rownoczesnie z instancjonowanym. RIFTY beda integralna czescia progressu PvE w tej grze, de facto to piersze raidy wlasnie to outdoor 10man Rifty (to juz wiadomo na 100%). Dla mnie to jest lepsze niz kolejne questy lub kolejny instance rozniacy sie od 5 poprzednich kolorem tekstur - przynajmniej rifty sa outdoor, wystarczy miec otwarty umysl aby widziec jakie to niesie za soba mozliwosci i dla PvE i dla PvP.
A jak to bedzie wygladac? Zobaczymy po premierze... W malej grupie Major Rift potrafi byc wyzwaniem i jest fun, im dalej tym bedzie lepiej - tak mysle.
Malo widziales w tej grze Atherius. Poprostu.
PS. Sorry mialo byc jedno zdanie.
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)