iniside napisał(a):
sula napisał(a):
Makaburi napisał(a):
- ludzie juz za gre zaplacili, to czy graja nie ma znaczenia, to co ma znaczenie, to ile osob korzysta z gem shopu (ja korzystam) i to ze za rok wyjdzie dodatek i przynajmniej czesc ludzi, ktora kupila gra kupi tez dodatek (ja wiem, ze kupie)
No właśnie zależy czy grają, bo jak nie będą grali to nie będą korzystali z gem-shop-u.
-------------------
Co do tego, że GW2 nie ma i nie będzie raczej mieć progresowego PvE i ciężkich rajdów - to fakt, design gry jest inny i by musieli drastyczne zmiany wprowadzić a tego nie mają powodu robić.
Nie prawda. Tylko mały procent graczy używa item shopa. I najczęsciej sa to core playerzy danej gry (aka fanboje).
Bazujesz na starych danych sprzed kilku latdot. f2p asian klonów na zachodnim rynku, na których z kolei bazuje większość publicystycznych teksów w f2p oraz wikipedia. Niektóre nawet bazują na danych z rynku azjatckiego, które były przytaczane przez devsów, wydawców i 'ekspetów' z Chin i Korei, którzy mieli prezentację na konferencjach i targach mmo na zachodzie. Co już jest w ogóle nie przydatne.
Zachodnie mmorpg-i (z wyjątkiem może STO) i nie-mmo gry ze sklepikami bazują w mniejszym stopniu (przynajmniej póki co bo się to zmienia w niektórych tytułach) na tzw. wielobybach (whales), którzy wydają setki lub tysiące dolarów miesięcznie niż azjatyckie produkcje.
Dlatego, że (jeszcze) zachodnie freemium i f2p produkcje jak i pierwsze mmorpg b2p nie sprzedają bezpośrednio 'przewagi' albo sprzedają 'przewagę' o bardzo małej 'wielkości' (np. stat tomy w Lotro).
W 'średniej' chińskiej f2p produkcji dzięki sklepikowi można na max. levelu mieć o 30% silniejszą (ilość hp, dps, itd)
postać niż
najbardziej wygrindzona(setkami godzin często) free postać, która nie 'obkupuje' się w sklepiku. Oczywiście poza tym korzystają też z tego wszystkiego co jest w zachodnich f2p - czyli boosty, unlocki oraz ruletkę 'aka' boxy z małą szansą na super fajny loot (tyle, że tam też się zdarza loot z zajebistymi statysktykami, a nie tylko kosmetyczny).
Także w zachodnich produkcjach f2p oraz freemium (o b2p-GW2 narazie nie wiadomo, a wyciągać wniosków z GW1 specjalnie nie można, bo inna gra, inny sklepik, inne czasy i w dużej mierze inny playerbase) ze sklepiku korzysta większy % niż w azjatyckich gdzie jest to często tylko 1-3%.
Zresztą wystarczy spojrzeć na jakiekolwiek forum (łącznie z tym) gdzie dyskutuje się o LoL-u, WoT czy innych i gdzie ludzie się wymieniają / chwalą co kupili, na ile czasu 'premium' VIP suba wzieli, etc
To nie tylko bardzo niewielka ilość bogatych albo fantatycznych fajbojów.
Co nie zmienia faktu, że jest to mniejszość ogólnej liczby graczy.
Z tym, że olbrzymia większość graczy w f2p / freemium grach w większości tych niepłacących quituje na low levelach, względnie nie dochodzi do end-game lub quituje krótko po.
Zresztą GW2 ma mieć niby inny model i tu się nie nastawiają tylko na 'wielorybki'.
Nawet tuba propagandowa branży postuje artykuł z takim wydźwiękiem:
http://www.mmorpg.com/mobile/features.c ... 679&ismb=1